Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Inflacja w sierpniu wciąż ponad kluczowym poziomem. Ten odczyt może martwić Polaków

103
Podziel się:

Inflacja w Polsce spadła. W sierpniu osiągnęła poziom 10,1 proc. - wynika z danych GUS opublikowanych w piątek. Wciąż jest zatem dwucyfrowa. Wiemy, jak ceny zmieniły się w poszczególnych kategoriach produktów. Wiele produktów podrożało w rok o kilkanaście procent.

Inflacja w sierpniu wciąż ponad kluczowym poziomem. Ten odczyt może martwić Polaków
PILNE money (money.pl)

Inflacja w sierpniu wyniosła w Polsce 10,1 proc. rok do roku - podał w piątek Główny Urząd Statystyczny. Tym samym potwierdził tzw. szybki odczyt opublikowany ostatniego dnia sierpnia. Dane za lipiec wskazywały, że inflacja wynosi 10,8 proc., najnowsze parametry potwierdzają więc, że tempo utraty wartości pieniądza spada. GUS podał też, że inflacja w porównaniu z poprzednim miesiącem nie zmieniła się.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rau wiedział o procederze. "Pytanie, gdzie szły pieniądze"

Inflacja jednocyfrowa? Na to czeka Adam Glapiński

Sierpniowy odczyt jest kluczowy, bo Polska znajduje się u progu spadku inflacji do poziomu jednocyfrowego. Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński twierdzi nawet, że wie, jaka będzie inflacja za wrzesień. Podczas ostatniej konferencji Rady Polityki stwierdził, że odczyt za dziewiąty miesiąc roku wyniesie "prawdopodobnie nieco powyżej 8,5 proc.".

To właśnie spadająca inflacja była głównym powodem obniżenia stóp procentowych. Na ostatnim posiedzeniu RPP obniżyła je z poziomu 6,75 do 6 proc. Jeśli jednak inflacja dalej będzie spadać - i to szybko - da to teoretyczne podstawy do rozważenia kolejnej obniżki stóp procentowych.

Żywność wciąż drożeje na potęgę

Dane GUS, publikowane w połowie miesiąca, to nie tylko korekta wcześniejszego komunikatu. Statystycy publikują bowiem szczegółową tabelę, która pozwala ocenić, jak zmieniały się ceny w poszczególnych kategoriach produktów.

Pierwsze, co rzuca się w oczy po przejrzeniu raportu GUS to silniejszy wzrost cen usług. Te rok do roku podrożały o 11,1 proc. Towary - o 9,8 proc. W drugim wypadku możemy zatem mówić o wartości jednocyfrowej, ale tak naprawdę kluczowe są szczegóły. A te wskazują, że tam, gdzie Polacy chcieliby widzieć niską inflację, ta wciąż jest całkiem wysoka.

Żywność i napoje podrożały bowiem o 12,7 proc. To tempo wciąż może niepokoić. O 12 proc. podrożało też użytkowanie mieszkania i nośniki energii. Największe wzrosty odnotowały edukacja (13,5 proc.), restauracje i hotele (13,3 proc.), więcej płacimy za zdrowie (9,7 proc.).

Energia cieplna droższa o kilkadziesiąt procent. Prąd niewiele mniej

Tabela GUS pozwala zagłębić się w dane jeszcze bardziej. I tak jeśli chodzi o żywność, to wciąż mamy sporo produktów, które podrożały o kilkanaście procent. I to właśnie w tego typu wzrostach kryją się najgorsze informacje dla Polaków. Pieczywo podrożało o 10,9 proc., makarony o 14,1 proc., mięso wieprzowe o 16,4 proc., wędliny o 15 proc., śmietana o 14,9 proc. Znacząco podrożały też jaja - o 19,2 proc., warzywa o 18 proc. Wyraźnie podrożała nawet herbata (16,6) i kawa (13,8), soki (16,8).

Uwagę zwraca też pozycja "energia cieplna". Tu wzrost jest rekordowy dla całej tabeli - wynosi 36,1 proc. Energia elektryczna również podrożała w sposób znaczący - o 22,3 proc.

Robert Kędzierski, dziennikarz money.pl 

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(103)
robolbezrobot...
8 miesięcy temu
nie problem cena żywności problem pośrednicy ,rolnicy i deweloperzy czyli wszyscy ci uprzywilejowani przez rząd polski to oni napędzają inflację - kwota wolna nie wpływa na ceny na świecie ale u nas jest inaczej po prostu złodziejstwo i chciwość ale to dobrze głupki im więcej chcą z nas ściągać więcej muszą płacić :))))) chciwce
Polak
8 miesięcy temu
No i po co ta nagonka? Ja jakos nie odczuwam tej wielkiej inflacji. Biznes kręci mi się lepiej jak przed covidem. No ok jest drożej, ale o ile? 300 w skali miesiąca? Nie będzcie śmieszni. Poczuje to tylko nieudacznik życiowy.
Musek
8 miesięcy temu
Mamy inflację bo gospodarka jest rozregulowana, wzrost produktywności nie uzasadnia takiego skoku płacy minimalnej, ciągle transfery socjalne czyli mówiąc wprost dosypywanie gotówki na rynek, wzrost podatku od nieruchomości - najbardziej uderza w firmy, wzrost kosztów ZUS, ubezp zdrowotnych! Jeśli ceny wrócą do dawnych poziomów to zarobi na tym państwo, zusy, bo koszty ZUS, podatek od nieruchomości przecież nie spadną
robolbezrobot...
8 miesięcy temu
wspierają wieś i markety
Tomo
8 miesięcy temu
Inflacja 10% to śmiech w Polsce biora pod uwagę 5 tys produktów ,podczas gdy wszędzie na świecie 300-500 podstawowych ,jak często kupujecie jacht lub awionetkę? A ich ceny od roku są te same,cukier podrożał o 30%. ,wiec średnio te trzy rzeczy podrożały o 10% i taka mamy inflacje wg Pis
...
Następna strona