Tym razem kwota rzędu 50 mld USD ma zostać przeznaczona m.in.: na ulgi podatkowe dla klasy średniej, a także na inwestycje w infrastrukturę. Przy niewielkiej płynności na rynku walutowym ta informacja wystarczyła, aby pomóc walucie amerykańskiej odrobić część strat do euro. Kurs EUR/USD oscyluje dziś rano wokół poziomu 1,28.
Złoty trochę słabszy
W ślad za eurodolarem poszedł złoty, który rozpoczął dzień od wyraźnych spadków względem euro i dolara. Po tej reakcji widać, że Barack Obama zmniejszył apetyt na ryzyko inwestorów, co od razu przełożyło się na osłabienie walut krajów wschodzących, w tym również Polski. Bardzo możliwe, że był to tylko impuls, który może być szybko zapomniany, a kursy wrócą do poprzednich wartości.
Z drugiej strony należy pamiętać, ze złoty ma za sobą kilka udanych sesji i z technicznego punktu widzenia przydałaby mu się chwila odpoczynku od aprecjacyjnego trendu. 0 godzinie 8.30 kurs EUR/PLN 3,94, natomiast USD/PLN wynosił 3,08.
Jedynie informacje z Niemiec
Przed nami druga już sesja, w której będzie brakowało istotnych publikacji makroekonomicznych. Dlatego inwestorzy mogą zwrócić większą uwagę na dane, które zwykle nie mają wpływu na przebieg notowań. Takimi danymi będzie dzisiaj dynamika zamówień fabrycznych z Niemiec. Informacja ta pojawi się o godzinie 12:00, a prognozy wskazują na odczyt wyraźnie słabszy niż poprzednio (aktualnie ma wynieść 0,5% m/m, poprzednio było to 3,2%). Ważne mogą być również ewentualne niespodziewane wypowiedzi dotyczące sytuacji gospodarczej USA lub Strefy Euro.