Indeks S&P500 obronił kluczowe wsparcia techniczne, co powinno przełożyć się pozytywnie na notowania w dniu dzisiejszym. Proporcja spółek rosnących do spadających wyniosła 5:1, a wolumenowo nieco ponad 8,5:1. Nie wzrosła liczba spółek odnotowujących nowe roczne maksima (30), co wskazuje na wyhamowanie trendu wzrostowego. Na giełdzie Nasdaq obraz rynku już nie był tak pozytywny. Proporcja spółek rosnących do spadających wyniosła 2,5:1, wolumenowo 6,5:1. Tylko 12 spółek odnotowało nowe roczne maksima i aż 27 spółek spadła do rocznych minimów.
Handel był dość aktywny na wzrostach, ale wolumen był niższy niż na spadkach. W dniu dzisiejszym istotne będzie czy momentum wzrostowe z wczorajszego dnia zostanie utrzymane. W najbliższym czasie można oczekiwać testu poziomu 1080 punktów na S&P500. Wczorajsze dane były raczej pretekstem niż prawdziwym powodem do wzrostów. Poprawa danych PKB wynika głównie z czynników jednorazowych takich jak program "cash for clunkers" (gotówka za wraki) oraz dofinansowanie zakupu domów. Uwaga rynku skupi się teraz na danych wyprzedzających.
Dzisiaj publikowany będzie indeks Chicago PMI traktowany często jako prognostyk poniedziałkowych danych ISM dla przemysłu. W przyszłym tygodniu w centrum uwagi będą przede wszystkim dane z rynku pracy. Niepewność z tym związana może ograniczyć zapał kupujących i będziemy obserwować handel w ostatnich zakresach. Podobnie powinny zachowywać się waluty. Zmienność będzie prawdopodobnie się zawężać aż do czwartku.
EURPLN
Zdecydowane odbicie na giełdach i obrona kluczowych wsparć technicznych poprawiła nastroje na rynkach. Złoty gwałtownie zyskiwał do euro i do dolara. Poranne osłabienie zatrzymało się w pobliżu szczytu z środy, ale rynek bardzo szybko umocnił złotego w kierunku 4,25 - w rezultacie na wykresie krótkoterminowym utworzyła się formacja głowy z ramionami. Przebicie linii szyi nastąpiło już po publikacji danych PKB z USA i złoty umocnił się w kierunku 4,22. Obecnie handel odbywa sie pod przebitą linią szyi, co stwarza okazję do ponownego zajęcia krótkich pozycji z bliskim stop lossem.
EURUSD
Utrzymanie się notowań EURUSD powyżej linii trendu wzrostowego w dniu wczorajszym sprowokowało silny impuls wzrostowy po publikacji lepszych od oczekiwań danych PKB z USA. Wyhamowanie ruchu nastąpiło w pobliżu wcześniej przebitego wsparcia przy 1,4843. Wzrost notowań euro był widoczny szczególnie na parze EURJPY, która wzrosła wczoraj o ponad 300 pipsów. W dalszej części dnia rynek będzie reagował na dane Chicago PMI oraz indeks nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan. Jeśli na giełdach utrzymane zostanie momentum wzrostowe z wczoraj, dolar znajdzie się ponownie pod presją. Najbliższym oporem będzie poziom 1,4873 przy 50% zniesieniu fibo ostatniej fali spadkowej.
GBPUSD
Silny impuls wzrostowy na EURUSD oraz dobre nastroje na rynkach wpłynęły pozytywnie na notowania funtdolara. Po publikacji danych ruch wzrostowy na GBPUSD przyśpieszył i rynek przetestował opór przy 1,66. Od tamtej pory trwa konsolidacja pod oporem. W dalszej części dnia spodziewamy się utrzymania handlu w przedziale 1,6480- 1,6630. W reakcji na dane z USA może nastąpić jeszcze jedna próba przebicia poziomu 1,66. W dalszej części dnia rynek będzie powoli pozycjonował się pod publikację poniedziałkowych danych PMI z Wielkiej Brytanii.
USDJPY
Gwałtowny wzrost notowań EURJPY w kierunku 136 jenów za euro wpłynął pozytywnie na notowania USDJPY. Impuls wzrostowy na dolarjenie wyhamował w pobliżu oporu przy 61,8% zniesieniu fibo ostatniej fali spadkowej oraz przy 100 godzinowej średniej kroczącej. Dzisiaj jen jest mocniejszy w relacji do dolara w reakcji na lepsze od oczekiwań dane z Japonii. Stopa bezrobocia nieoczekiwanie spadła do 5.3%, a indeks PMI dla przemysłu wyniósł 54.3. Trwająca początku października tendencja wzrostowa na dolarjenie przechodzi silną korektę. Ponowne przebicie strefy 90,15-90,30 będzie sygnałem sprzedaży. Powrót powyżej 91,60 będzie sygnałem kupna.