Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Walutowy rollercoaster. Eksperci komentują szaloną sytuację i prognozują kursy

22
Podziel się:

Dzieje się na światowych rynkach finansowych, a na dodatek oliwy do ognia dolała Rada Polityki Pieniężnej. W efekcie mamy za sobą czas bardzo dużych wahań kursów walut. Bankowcy wierzą, że euro i dolar za miesiąc będą tańsze. Analitycy domów maklerskich wskazują jednak na słabości złotego.

Walutowy rollercoaster. Eksperci komentują szaloną sytuację i prognozują kursy
Wahania kursów waluty były ostatnio bardzo duże (Adobe Stock, REDPIXEL)

Za nami burzliwy tydzień, który zwieńczył szalony miesiąc na rynku walut. Obowiązujące przez weekend kursy foreksowe to w przypadku euro - 4,57 zł, dolara - 3,94 zł i franka szwajcarskiego - 4,24 zł.

Co ciekawe, kurs euro w ostatnich dniach sierpnia był na podobnym poziomie co teraz, z tym, że po drodze notowania zaliczyły najpierw ostry zjazd (do 4,50 zł). Następnie przez kolejne trzy tygodnie szybowały systematycznie w górę do 4,63 zł.

Po chwilowej korekcie przyszedł ten tydzień, w którym najpierw analitycy alarmowali, że sięgając niemal 4,65 zł (w czwartek) euro jest najdroższe od pół roku. Następnego dnia odwoływali alerty, bo kurs był 7-8 groszy niżej.

Dość podobnie wygląda wykres kursu franka szwajcarskiego. We wrześniu walutę przeklinaną przez kredytobiorców można było kupić zarówno po 4,13 zł jak i niemal 4,29 zł. Ostatecznie jednak w tej chwili chodzi po 4,24 zł.

W przypadku dolara można mówić o wahaniach kursu od 3,78 do prawie 4,02 zł. Warto przy tym odnotować, że granicę okrągłych 4 zł udało się przebić po raz pierwszy od połowy 2020 roku. Podobnie jak wtedy, dość szybko notowania jednak spadły i są teraz na poziomie 3,94 zł.

Zobacz także: Polski Ład. Posłanka PO: Chaotyczny, nieprzemyślany i skomplikowany system

Po umocnieniu złotego i równoczesnym osłabieniu euro, dolara i franka w ostatnich dwóch dniach ulgę poczuć mogą importerzy, którzy za towary sprowadzane z innych krajów wolą płacić przy niższych kursach. Niepokój wcześniej mogli też poczuć frankowicze, ale tuż przed weekendem poprawiły im się humory.

Kursy walut. Komentarze ekonomistów

Po tak dużych zawirowaniach na rynku walut w ostatnim czasie zasadne jest pytanie: co dalej ze złotym? Eksperci nie są do końca jednomyślni i przekonani do konkretnego kierunku zmian kursów.

- Bieżący tydzień upłynął pod znakiem siły dolara. Główne czynniki ryzyka, a więc: niepewność wokół dewelopera Evergrande, kryzys energetyczny czy kryzys zadłużeniowy w USA dały się we znaki inwestorom i skutecznie hamowały umocnienie ryzykownych aktywów - komentuje sytuację Maciej Madej, analityk domu maklerskiego TMS Brokers.

Marek Rogalski z domu maklerskiego BOŚ wskazuje, że w przypadku konkretnie polskiej waluty karty rozdaje Rada Polityki Pieniężnej (RPP). To ona decyduje o stopach procentowych, czyli koszcie pieniądza, a od tego w dużej mierze zależy atrakcyjność złotego w oczach zagranicznych inwestorów.

W czwartek zaskoczeniem była informacja o tym, że na wrześniowym posiedzeniu RPP poddany był pod głosowanie wniosek w sprawie drastycznej podwyżki stóp procentowych. Główna stawka miałaby wzrosnąć z 0,1 do 2 proc. Propozycja nie znalazła poparcia większości, ale wywołała dyskusje na temat polityki pieniężnej.

- Cel autora lub autorów takiego wniosku był jeden - pokazać, że w gronie rady są ci, którzy zupełnie nie zgadzają się z wizją polityki prezesa Glapińskiego i chcą poważnej dyskusji nad tym, jakie należy podjąć kroki w celu przywrócenia wiarygodności banku centralnego - wskazuje Marek Rogalski.

Zdaniem eksperta DM BOŚ, na najbliższym posiedzeniu RPP mogłaby zapaść decyzja o symbolicznej podwyżce o 0,15 pkt. proc. Według niego, nie zaszkodziłoby to gospodarce, a pozwoliłby ustabilizować sytuację na złotym.

Właśnie dlatego ciekawie zapowiada się następny tydzień. Już w środę RPP będzie mogła zadziałać.

Kursy walut. Co dalej ze złotym?

- W umocnieniu złotego widać, że rynek dał szansę RPP na zmianę retoryki, jednak to czy "koło ratunkowe" zostanie podniesione zależy od decydentów. Z pewnością dyskusja będzie burzliwa, jednak oczekuję utrzymania stopy procentowej na niezmienionym poziomie - przyznaje Maciej Madej.

Analityk TMS Brokers ocenia, że rynek jest nastawiony dość "jastrzębio", co może nie wystarczyć, aby umocnienie złotego się utrzymało.

Podobnego zdania jest ekonomista Banku Millennium Mateusz Sutowicz. W komentarzu udzielonym PAP wskazuje, że sentyment globalny pozostaje niesprzyjający dla takich walut jak złoty.

- Ryzykowałbym stwierdzeniem, że w październiku nadal będziemy świadkami osłabienia złotego - prognozuje.

Kursy walut - ankieta

Co miesiąc prognozy dla głównych kursów walut publikuje firma badawcza Kantar. Na podstawie ankiet przeprowadzanych wśród bankowców z blisko 90 placówek wyciągają średnie kursy. Najnowsze szacunki sugerują bardziej optymistyczny scenariusz, niż ten kreślony w przytoczonych komentarzach analityków.

Bankowcy oczekują, że kurs euro wobec złotego wyniesie na koniec października 4,55 zł. To o 2-3 grosze mniej niż obecnie. Oczekiwania wobec kursu dolara to 3,87 zł, a dla kursu franka - 4,22 zł.

Jeśli te typy się potwierdzą, amerykańska waluta stanieje o około 7 groszy, a szwajcarska o 2 grosze.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
pieniądze
forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(22)
wico63
3 lata temu
Juz od 14ej korekta, NBP kupuje waluty na Forexie i Zloty znów dobił do 4,60. Nie Pissuarski płuc sobie w kaszę. Wysoka Inflacja I Slaby Zloty to droga do polskiego ładu
Marcin
3 lata temu
Glap i spółka czeka na euro z unii następnie rozpocznie się handel walutą
3332
3 lata temu
Ludzie uciekają przed inflacją, inwestują w giełdę, kryptowaluty, złoto i nieruch., w tym pod wynajem. Na wynajmie da się zarobić, ale głównym problemem jest to, że u nas chroni się najemcę, który nie płaci - złodzieja i oszusta, a właściciel traktowany jest jak bogacz-wyzyskiwacz. Jak ktoś nie wywiązuje się z umowy i naraża innego na straty, powinien być wywalony na zbity pysk. Dlaczego nikt nie pomyśli, że ktoś wynajmujący (właściciel) może być bezrobotny, chory itd, a ma np. mieszkanie po rodzicach, które jest jego jedynym źródłem dochodu. Ma niepracującą żonę i chore dziecko. I musi do tego utrzymywać oszusta. Polecam przeczytac na lotdocelu_pl artykuł pt. Jak dobrze wynająć mieszkanie i uniknąć problemów z najemcami? – są tam też dostępne dokumenty najmu
edasds
3 lata temu
Inflacja wysoka, stopy procentowe i lokaty na zero. Okradają Polaków. Robią to żeby ten dług zaciągnięty na rozdawnictwo było łatwiej spłacić, a zwykłe oszczędzające szaraczki na tym tracą przez inflację i niskooprocentowane lokaty. RPP i prezes NBP robi wszystko by euro, frank i dolar były drogie a złotówka słaba. Obniżka stóp % i gadanie przez rządzących o tym, że na rynek mogą wrzucić każdą ilość gotówki. Lepiej nie można było zrujnować złotego. Rozdawanie pieniędzy, zadłużanie państwa, podnoszenie podatków, majstrowanie przy OFE, ciągła niepewność co nowego rząd wymyśli prowadzą do osłabienia złotówki. By uniknąć problemów finansowych, potrafić wykryć pułapki zastawiane przez instytucje finansowe potrzebna jest finansowa wiedza. Przynajmniej na podstawowym poziomie. Dlaczego w szkole się tego nie uczy? Przeczytajcie sobie ksiazke pt. Emerytura nie jest Ci potzerbna . Opisano w niej jak dojść o wolności finansowej pomimo nie najwyższych zarobków.
Jasnowidz
3 lata temu
Euro i Dolar to bankrut Złoty tez ucierpi
...
Następna strona