Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Materiał partnera
|
aktualizacja

100 tys. podatników rozliczyło się już przez internet. Czas mamy do końca kwietnia

33
Podziel się:

Rośnie liczba osób, które skorzystały już z rządowej usługi "Twój e-PIT". Program wystartował w piątek. Resort finansów zapewnia o braku zakłóceń pracy serwerów, choć jeszcze dzień wcześniej były problemy z zalogowaniem się.

100 tys. podatników rozliczyło się już przez internet. Czas mamy do końca kwietnia
(Ministerstwo Finansów/materiały prasowe)

Jak wynika z informacji, jakie uzyskaliśmy w resorcie finansów, w sobotę przekroczony został próg 100 tys. osób, które rozliczyły się za fiskusem przez "Twój e-PIT". Jeszcze w piątek koło godziny 13 zaakceptowało bez zmian, albo z niewieliki korektami, przygotowane przez urzędników skarbówki zeznanie podatkowe około 20 tys. podatników.

Ta liczba z biegiem dnia rosła. Zainteresowanie było tak duże, że w piątek rano nie wytrzymały rządowe serwery. Do końca dnia spływały do nas na platformę dziejesie.wp.pl. informacje o występujących problemach.

- Od rana próbuje sprawdzić moje rozliczenie podatkowe. Jednak nie mogę tego zrobić, ponieważ cały czas wyświetla mi się komunikat: "Nie udało się pobrać twoich dokumentów, spróbuj ponownie później". Jestem już sfrustrowana, ponieważ w 2018 roku urodziłam dziecko i chciałabym uzupełnić moje zeznanie o ulgę na dziecko - napisała do nas Patrycja około godziny 21:30 piątkowego wieczora.

- Nie ukrywamy tego w żaden sposób, sami stale monitorujemy sytuację. Widzimy, że w niektórych miejsca są przejściowe problemy związane z logowaniem się do systemu. Przewidywaliśmy możliwość wystąpienia tego typu problemów, dlatego mamy w zapasie serwery rezerwowe, które mają przejąć i już przejmują część tego ruchu – tłumaczył nam w piątek po południu rzecznik MF Paweł Jurek.

Resort zasugerował również, że w związku z dużym zainteresowaniem warto zaczekać jeden dzień z rozliczeniem, zwłaszcza, że czasu mamy sporo. - Deklarację można składać do 30 kwietnia albo nawet nic nie robić i wtedy PIT będzie rozliczony automatycznie. Dlatego też różnica jednego dnia z punktu widzenia podatkowego nie ma znaczenia - podkreślił rzecznik MF.

Przypomnijmy, że Ministerstwo Finansów udostępniło w piątek Polakom około 20 mln wstępnie wypełnionych deklaracji podatkowych. Wystarczy kilka kliknięć, aby złożyć zeznanie, nie wychodząc z domu.

Na razie e-pit przeznaczony jest dla osób, które pracują na etacie, umowie o dzieło lub zlecenie. Dodatkowo z usługi skorzystają też osoby, które grają na giełdzie. Firmy w tym roku wcześniej i w formie elektronicznej przekazały do urzędów skarbowych nasze PIT-y - miały na to czas do końca stycznia (na tej podstawie powstały wstępnie wypełnione deklaracje). W formie papierowej na wszelki wypadek muszą wysłać je do nas do końca lutego.

*Masz newsa? A może problemy z rozliczeniem PIT? Napisz do nas przez *dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(33)
Rex
5 lata temu
Super! Cały proces od logowania do wysłania zajął mi 2 minuty. Przynajmniej w tym zakresie Państwo stało się bardziej przyjazne obywatelowi. Oby takie rozwiązania były szerzej wprowadzane:)
Mietek
5 lata temu
Super. Zatwierdzilem w sobotę i czekam na kasę na koncie. Świetną rzecz.
krzycho
5 lata temu
Tak narzekacie na na tą usługę. A co zrobiło Po przez 8 lat? Wynika , że najlepiej jest nic nie robić. Wtedy wszyscy sa zadowoleni, i na tym wózku jedzie PO.
Alicja
5 lata temu
Zeznania nie sa przygotowywane przez urzędników skarbówki tylko przez system na podstawie informacji nadesłanych od płatników. Kto pisze takie bzdurne artykuły wprowadzające ludzi w błąd. Doucz się redaktorze a potem pisz
Ala
5 lata temu
Co to znaczy , ze Polacy zapchali serwery. Sorki ale przez ten e-PIt mamy półtora miesiąca w plecy z rozliczeniem a tym samym ze zwrotem nadpłaty. Zrobili 45 dni na zwrot ponieważ do 15 lutego nie można było się rozliczyć, czyli 45 dni w plecy z nadpłatą, więc to nic szybciej. Poza tym gdyby serwery były nowoczesne to nikt niczego by nie "zapchał". To nie miało prawa się wydarzyć. Ale cóż, tak działa nasze państwo za obecnej władzy - teoretycznie. Teoretycznie mamy też kraj mlekiem i miodem płynący wg naszych rządzących.
...
Następna strona