Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Bogaty świat marnuje majątek. Wyrzucanie towaru korzystniejsze niż darowanie

38
Podziel się:

Co roku w Niemczech wyrzuca się fabrycznie nowe produkty z drobnymi wadami o wartości 7 mld euro. Winny jest system podatkowy.

Z powodu błędów i wad rocznie w Niemczech niszczy się fabrycznie nowy towar na sumę 7 mld euro.
Z powodu błędów i wad rocznie w Niemczech niszczy się fabrycznie nowy towar na sumę 7 mld euro. (East News, Piotr Kamionka/REPORTER)

Zjawisko pozbywania się wadliwego towaru zamiast darowania go potrzebującym ma w Niemczech związek z systemem podatkowym - wyjaśnia portal DW. Na czym polega problem?

Otóż niemiecka skarbówka traktuje darowizny rzeczowe jako obrót firmy, od którego musi ona zapłacić podatek. Odpada on jednak w przypadku towaru, który wyrzucany jest do śmieci. Z tym większą radością ekonomistka Juliane Kronen reaguje na fakt, że absurdalną sytuacją zajęła się wreszcie polityka. Dowodem na to jest obecna debata nt. masowego niszczenia towarów zwrotnych w handlu internetowym.

Z powodu błędów i wad rocznie w Niemczech niszczy się fabrycznie nowy towar na sumę 7 mld euro. Z tego jedną trzecią produktów bez zarzutu możnaby wykorzystać w sektorze pomocy społecznej.

Jak pisaliśmy w money.pl, pomimo rosnącej świadomości społecznej, poziom marnotrawstwa bogatych społeczeństw wcale nie maleje. Raport ONZ potwierdza porażkę jednego z głównych Milenijnych Celów Rozwoju, do realizacji których zobowiązało 189 członków ONZ w ramach Projektu Milenijnego ONZ. Do 2015 roku aż w 57 krajach rozwijających nie udało się zmniejszyć o połowę odsetka ludzi głodujących, co miało być podstawowym założeniem Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Walczy z tym organizacja użyteczności publicznej "innatura". W jej kolońskim magazynie piętrzą się palety z 1,5 tys. różnych produktów: proszków do prania, produktów do higieny ciała, zabawek czy innych artykułów gospodarstwa domowego. Dzięki cyfrowemu katalogowi zainteresowane organizacje pomocy społecznej mogą zamawiać w "innaturze" wybrane produkty. Organizacja za niewielką opłatą przejmuje całą logistykę. Odbiera i sortuje przejęty od darczyńców towar, przechowuje go oraz sprawdza odbiorców, jednocześnie prowadząc doradztwo. Dużą część klienteli stanowią placówki pomocy dzieciom, młodzieży oraz rodzinom.

Współpraca z 80 przedsiębiorstwami

Historia powstania "innatury" - organizacji nienastawionej na zysk - jest banalna i wiąże się z szamponem. Ekonomistka i doradczyni ds. przedsiębiorczości z Kolonii Juliane Kronen dostała któregoś dnia telefon z zapytaniem, czy nie zna kogoś, kto zechciałby przyjąć 200 tys. butelek szamponu z wadliwie naklejonymi etykietkami. Historia z szamponem radykalnie wówczas zmieniła dotychczasowe życie ekonomistki.

Ten przykład bezmyślnego marnotrawstwa nie dawał Juliane Kronen spokoju. Tym bardziej, że była ona członkiem jury, które każdego roku przyznawało tzw. "Alternatywną Nagrodę Nobla" osobom, które przy pomocy własnych projektów starały się zmieniać świat na lepsze.

Ekonomistka postanowiła działać i w 2013 r. założyła organizację użyteczności publicznej "innatura". Jest ona swego rodzaju pośrednikiem między producentami i organizacjami pomocy społecznej. 80 przedsiębiorstw, w tym koncern chemiczny Beiersdorf AG z Hamburga, producent kosmetyków Procter&Gamble czy internetowa firma wysyłkowa Amazon zaopatrują „innaturę” w fabrycznie nowe produkty, które jednak z różnych powodów nie nadają się do regularnej sprzedaży. Często chodzi o niewłaściwe etykietki, wadliwą zawartość opakowań, o artykuły sezonowe, nadwyżki produkcyjne czy towar zwrotny.

"Darczyńcy nie mogą być karani”

W reakcji na inicjatywę Zielonych rząd Niemiec chce utrudnić ten proceder. Szefowa klubu poselskiego Zielonych Katrin Göring-Eckardt domagała się wprowadzenia zakazu wyrzucania produktów ze zwrotów od klientów. Cztery procent (20 mln) takich produktów w Niemczech rocznie trafia do śmieci.

Zobacz także: Oglądaj też: Macierzyński może być wypłacany w innym kraju

Minister środowiska Svenja Schulze (SPD) chce wprowadzić "obowiązek opieki”, by móc prawnie przeciwdziałać niszczeniu towaru zwrotnego czy innych fabrycznie nowych produktów. Jednocześnie sprawdzona będzie możliwość zwolnienia od podatku obrotowego produktów zwrotnych od klienta, ale wykorzystanych dalej jako darowizna rzeczowa.

Juliane Kronen pozytywnie ocenia tę inicjatywę, gdyż od lat koresponduje z politykami, chcąc zainteresować ich tym problemem. – Absolutnie będę się cieszyć wtedy, gdy zwolnione od podatku obrotowego będą wszystkie darowane produkty, a nie tylko te pochodzące ze zwrotów od klienta. Są one bowiem ułamkiem wszystkich wyrzucanych towarów – tłumaczy kolońska ekonomistka. Jej zdaniem, darowizny rzeczowe powinny być traktowane na równi z darowiznami żywności, czyli zwolnione od podatku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Deutsche Welle
KOMENTARZE
(38)
daro
5 lata temu
Polak zbiera z niemieckiego śmietnika, naprawia i na allegro wystawia jako towar nowy, ściągnięty z wystawy.
Ja
5 lata temu
U NAS dostanie kościelny Caritas - a połowę odbiorą działacze moherowi - ZGODNIE Z DEWIZĄ BO IM SIĘ NALEŻY. a potrzebujący..? Ktoś coś tam dostanie...
zz
5 lata temu
Tosię dopiero nazywa ekologiczna produkcja.
szrociarz
5 lata temu
stać ich na to a te rzeczy idą do kraju który wstaje z kolan .
MAREK
5 lata temu
KSIĄŻECZKI MIESZKANIOWE KIEDY PKO BANK POLSKI ODDA NAM MIESZKANIA JUZ 39 LAT OBRACA MOIMI PIENIĘDZMI A DAJE TYLKO 0,01% OPROCENTOWANIA A INFLACJA ROCZNA JEST 2 % CZYLI BANK PKO MNIE CO ROKU OKRADA ,,,,,,,,,SPRAWA NADAJE SIĘ DO STRASBURGA
...
Następna strona