Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jan Płaskoń
|

Płaskoń: Nowi politycy, nowe metody, stary cel

0
Podziel się:

Myliłem się, pisząc jakiś czas temu, że oddział psychiatryczny w polskim życiu publicznym skończy się w momencie, gdy odejdzie pokolenie, które w jakikolwiek sposób walczyło z komuną.

Płaskoń: Nowi politycy, nowe metody, stary cel

Wszak to ono dostarcza nam nieustannie rozrywki, tarmosząc się po szczękach we własnych szeregach albo robiąc takie fiku miku, że pacjent, któremu się wydawało, iż jest Napoleonem, po prostu wysiada.

Nie przewidziałem, że lada moment dorośnie nam zdolna młodzież, wychowana od żłobka w przeświadczeniu o wyższości nad każdym innym fachem zajęcia polegającego na utrzymaniu się przy żłobie. Światełko ostrzegawcze zapaliło mi się z chwilą przysłania na praktykę do redakcji dwóch studentów politologii, którzy od pierwszego dnia nie ukrywali po co przyszli. Potrzebny im był tylko papierek z pozytywną opinią. Nie chcieli się niczego nauczyć, ponieważ, jak szczerze przyznali, mieli w życiu inne plany. Konkretne i szeroko zakrojone. Na początek asystowanie posłom. W perspektywie zajęcie miejsc chlebodawców.

W radzie miejskiej Opola zasiada niejaki Patryk Jaki. Ma dopiero 23 lata, ale już nie ustaje w boju. Walczy właściwie ze wszystkim, co przysparza mu poparcia określonego elektoratu, czyli z historycznie przebrzmiałymi nazwami ulic i z zaśniedziałymi tablicami, które przypominają, że kiedyś istniał PRL.

Radny nie tylko degraduje, buduje także - głównie nowe tablice ku pamięci. Obsesyjnym wrogiem Jakiego jest prezydent miasta. Co prawda jeszcze trzy lata temu, na spotkaniu z Donaldem Tuskiem przekrzykiwał salę, żeby zapewnić, że lepszego prezydenta Opole mieć nie może, ale człowiek ma prawo zmieniać poglądy. Zwłaszcza, że prezydent pozostał w PO, natomiast Jaki przepisał się do PiS, gdy niektórzy myśleli, że partia Kaczyńskich będzie rządzić do końca świata.

Radny stosuje w swojej pracy nowoczesne techniki marketingu. Codziennie zasypuje miejscowe media mailami, w których informuje przeciw czemu zaprotestował oraz ile głupot zrobił prezydent do południa, a ile po południu. Ostatnio dzielny wojownik Jaki zagalopował się jednak bezceremonialnie i do jednej z redakcji wysłał list zaczynający się słowami: _ Zgadzam się z radnym Jakim. Prezydent już chyba całkiem stracił kontakt z rzeczywistością _.

Sprawa się rypła, ponieważ wymyślając fikcyjnego autora, radny nie zauważył, że nadaje mail z własnego imiennego konta. Dociekliwi natychmiast wyszukali na forach internetowych inne wpisy. Na przykład taki: _ Podoba mi się radny Jaki - jest merytoryczny, zdecydowany i umiejętnie wyłapuje błędy prezydenta, ukazując to w dość ciekawych aranżacjach artystycznych. Taki młody chłopak, a Opole widzi w perspektywie nie roku, a dziesięciu lat. Prawdziwy menadżer. Od dłuższego czasu przyglądam mu się i stwierdzam, że jest najaktywniejszym radnym i najbardziej merytorycznym człowiekiem w tej radzie _.

- No cóż, zaliczyłem wpadkę - oświadczył Jaki bez mrugnięcia okiem. W każdej normalnej rzeczywistości powinien raczej zaliczyć glebę. Tu jednak do głowy mu nie przyszło, żeby przeprosić, a tym bardziej złożyć mandat i zniknąć ze spuszczonym czołem raz na zawsze. Wszak ma dopiero 23 lata oraz plany życiowe. Konkretne i szeroko zakrojone.

Autor jest wiceprezesem Krajowego Klubu Reportażu i redaktorem naczelnym _ Panoramy Opolskiej _.

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)