Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Gratkiewicz
Jacek Gratkiewicz
|

Śniadek: Nikt tak bardzo nie ignorował ludzi, jak ten rząd

0
Podziel się:

Rząd ma kłopoty z budżetem, nie większe niż miliony rodzin ze swoimi budżetami.

Śniadek: Nikt tak bardzo nie ignorował ludzi, jak ten rząd

Money.pl: _ Solidarność _ wyszła na ulice pod hasłem: _ Polityka Wasza – bieda nasza _. Chce, by płaca minimalna urosła do około 1600 złotych. Uważa Pan, że w dobie zaciskania budżetowego pasa państwo stać na taką podwyżkę?

*Janusz Śniadek, były szef _ Solidarności _: *Podniesienie płacy minimalnej to nasz postulat od lat. Przypomnę porozumienie z rządem Jarosława Kaczyńskiego, po którym Polska miała się zawalić. Podniesiono wtedy płacę minimalną i okazało się, że nie tylko nic się nie stało, ale także bardzo szybko tamten poziom okazał się niewystarczający.

Przez pewien czas utrzymywała się stawka na poziomie 40 procent średniej krajowej. Jednak już w tym toku płaca minimalna spadła poniżej tego progu. Odpowiedzią na pytanie, czy nas stać, jest fakt, że skoro średnia płaca rośnie szybciej i stać nas na to, to tym bardziej stać nas na podnoszenie płacy minimalnej.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/98/t140130.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/co;szosty;polak;zyje;w;ubostwie;polska;bieda;kosztuje;3;6;mld;zl,181,0,838325.html) Co szósty Polak żyje w ubóstwie. Polska bieda kosztuje 3,6 mld zł Rząd zapowiadał, że być może w przyszłym roku płaca minimalna będzie podniesiona do 1500 złotych. To nie wystarczy?

Nos premiera od niedotrzymanych obietnic jest już dłuższy od Himalajów. Tutaj nie są potrzebne obietnice i deklaracje, a czyny. Przedsiębiorcy chwalą się, że ostatni rok był znakomity pod względem rentowności. To dowodzi, że trudności związane z kryzysem przerzucane są na pracowników. Objawy ożywienia w gospodarce odczuwamy w dużo mniejszym stopniu niż w innych krajach Europy. Ciągle mamy do czynienia ze zjawiskiem rosnącego bezrobocia.

Akurat wczoraj GUS opublikował dane, z których wynika, że liczba osób bez pracy zmalała.

Pewne wskaźniki makroekonomiczne dość znacznie rozmijają się z tym co widzimy wokół siebie. Przykładem niech będzie województwo pomorskie. W Trójmieście mamy do czynienia z upadłością kolejnych firm i lawinowym zwalnianiem ludzi. Praktycznie dokonuje się u nas agonia przemysłu okrętowego.

Nieustannie opowiada się nam, że jesteśmy _ zieloną wyspą _, a ludzie kompletnie tracą poczucie bezpieczeństwa. Więc ważne jest nie to co opowiada nam rząd, a to jak się czujemy.

Tylko skąd wziąć pieniądze na spełnienie Pana postulatów. W sytuacji, w której budżet jest dociskany, takie działanie miałoby - tak przynajmniej twierdzi rząd - katastrofalne skutki.

Rząd ma kłopoty z budżetem, wcale nie większe niż miliony rodzin, które mają problemy ze swoimi budżetami.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/133/t109189.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/duda;trzeba;podjac;walke;z;drozyzna,192,0,825792.html) Duda: Trzeba podjąć walkę z drożyzną
Sztuka polega na tym, żeby szukać kompromisu. W innych krajach te kompromisy znajduje się łatwiej. Jest lepszy dialog społeczny. W większym stopniu uwzględnia się potrzeby pracownicze. W Polsce mamy pozorowany dialog. Rząd ignoruje głos i postulaty ludzi.

Dlatego trzeba wychodzić na ulicę i tam szukać porozumienia?

Nie ma innej możliwości. Poziom pozorowania jest tak wysoki, że ja nie potrafię przypomnieć sobie, czy w ciągu ponad 20 lat wolności kiedykolwiek był tak wysoki. Nikt w takim stopniu nie ignorował ludzi, jak ten rząd.

Zaczęła się kampania wyborcza i zaczęły się związkowe protesty. To najlepszy moment żeby coś wywalczyć?

Proszę mi wskazać, kiedy w ciągu ostatnich czterech lat był taki moment, w którym postulaty czy roszczenia pracownicze byłyby zgłaszane w dobrym czasie? Każdy moment był zły i w każdym próbowano stawiać zarzut upolityczniania.

Jeśli zajmowanie się polityką jest czymś złym, gorszącym i niedopuszczalnym, to najbardziej godnymi potępienia są: politycy, premier i prezydent. Zarzuca się związkowcom, że zajmują się polityką. W takim razie najpierw zarzućmy to politykom.

Nie jest tak, że związkowy stoją po stronie opozycji? Nie zostawia Pan suchej nitki na rządzie i PO. Mogą pojawiać się takie podejrzenia.

Do takich argumentów uciekają się zawsze ci, którzy nie mają nic merytorycznego do powiedzenia. Jak nie ma już żadnego usprawiedliwienia na kłamstwa i niedotrzymane obietnice, to próbuje się to zasłaniać polityką.

Pan słyszał te obietnice i deklarację tak samo jak ja. Wszyscy dziennikarze je słyszeli. Waszym obowiązkiem jest pytać o to rządzących.

I wszyscy pytamy.

Kiedy ja pytam o te obietnice, to spotykam się z zarzutami upolitycznienia. Jak Pan czułby się, gdyby w odpowiedzi na pytania padał zarzut, że uprawia Pan politykę. Jesteśmy w tej sytuacji w tym samym miejscu.

Ja widzę jednak różnicę. Nadal podtrzymuje Pan chęć startu w wyborach z listy PiS?

Tak. Wspólnie w _ Solidarności _ podjęliśmy decyzję, że nie jestem członkiem władz. W tej sytuacji uważam, że swoje doświadczenie i kompetencje powinienem zagospodarować w sposób, który da szansę na lepsze ich wykorzystanie. Stąd moja decyzja o starcie w wyborach do Sejmu.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/114/t46450.jpg ) ] (http://praca.money.pl/wiadomosci/artykul/rostowski;solidarnosc;jest;skrajnie;bezczelna,25,0,838425.html) Rostowski: Solidarność jest skrajnie bezczelna

Co dalej, będą ostrzejsze protesty?

Z całą pewnością nie zamilkniemy. Jeżeli będzie gorzej, my będziemy wołać coraz głośniej. Oczywiście w ramach demokratycznych form i w ramach tego na co pozwala nam prawo. Głos pracowników będzie coraz bardziej słyszalny.

A jak głośny będzie ten głos na zapowiadanym wielkim proteście w czasie polskiej prezydencji. Podobno będą związkowcy z całej Europy?

Na pewno będą zaproszeni przedstawiciele z innych krajów. To oni zdecydują w jakim stopniu wezmą w tym udział. W zależności od tego jakie rezultaty dadzą protesty wczorajsze, będziemy organizowali akcję na początku wakacji. Z całą pewnością, jeśli będzie taka potrzeba, będzie ona mocniejsza i głośniejsza od tych z wczoraj.

Będzie okazja żeby pokazać się w świecie. Cała Europa będzie na Was patrzeć.

Tylko dlatego, że Polska ma prezydencję nie odłożę noża i widelca i nie przestanę jeść na pół roku. Polskie problemy są realne i niech rząd nie udaje, że jest wspaniale. Wszystkie piękne hasła, które głosi Unia Europejska w Polsce są realizowane w najmniejszym stopniu. Konieczne jest, żeby nie tylko Polska ale i świat o tym wiedział. Głos pracowników musi być w takich sytuacjach bardzo głośny.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/209/t139985.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/grecy;zdecyduja;czy;beda;oszczedzac,148,0,838036.html) Grecy zdecydują, czy będą oszczędzać Grecja usiłuje spełnić warunki, jakimi Unia Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy obwarowały przyznany jej pakiet ratunkowy wart 110 miliardów euro.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/47/t97071.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/inflacjabezrobocie/wiadomosci/artykul/chca;1600;zl;placy;minimalnej;solidarnosc;wyjdzie;na;ulice,48,0,837936.html) Chcą 1600 zł płacy minimalnej. "Solidarność" wyjdzie na ulice Związkowcy szacują, że w pikietach weźmie udział nawet 100 tysięcy osób.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)