Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył dziś, że władze powinny były zwrócić uwagę na członkinie grupy Pussy Riot już w 2008 roku.
Były prezydent informuje, że będzie chciał przekonać Władimira Putina do uwolnienia artystek.
Według rosyjskich służb sprawca próbował zmylić śledztwo, pisząc przy ciałach kobiet hasło Uwolnić Pussy Riot.
W Kazaniu, na miejscu zabójstwa dwóch kobiet, odkryto napis "Free Pussy Riot".
Skarga apelacyjna powinna być rozpatrzona w ciągu miesiąca.
Poszukiwane przez rosyjską policję kobiety prawdopodobnie uciekły za granicę. Informacja o tym pojawiła na mikroblogu grupy w Twitterze.
Dwie członkinie rosyjskiej punkrockowej grupy uciekły z kraju w obawie przed aresztowaniem - twierdzą ich koleżanki.
- Na postmodernistycznym Zachodzie wielu zapomina o chrześcijańskich korzeniach Europy, a jednocześnie nie chcą szanować uczuć wyznawców innych religii - grzmi rosyjski MSZ.
Podczas koncertu we francuskiej Nicei wezwała do uwolnienia kobiet, skazanych w ubiegłym tygodniu.
Moskiewski sąd miejski odmówił uchylenia aresztu, orzeczonego przez sąd rejonowy wobec członkiń grupy punkrockowej Pussy Riot, skazanych na dwa lata łagru.