Szaron zapadł w śpiączkę po udarze mózgu w 2006 roku, po którym lekarze nie spodziewali się jego powrotu do normalnego życia. Od tego czasu niekiedy otwierał oczy i poruszał palcami.
Polityk zapadł w śpiączkę na początku 2006 roku, po udarze i wylewie krwi do mózgu. Od tego czasu jest sztucznie podtrzymywany przy życiu.
U byłego premiera Izraela lekarze stwierdzili pewien poziom przytomności.