Kilkudziesięciu policjantów tuż po świcie weszło do obozu na północy Francji, by nadzorować ewakuację Romów mieszkających w przyczepach w pobliżu autostrady.
Rok po ogłoszeniu przez Nicolasa Sarkozy'ego akcji usuwania obozowisk Romów tysiące osób należących do tej mniejszości wciąż koczują we Francji w pożałowania godnych warunkach
Prezydent Francji broni polityki imigracyjnej i likwidowania obozów romskich.
Popularność Sarkozy'ego spadła najniżej od początku kadencji.
Kontrowersyjny zapis poparła izba niższa parlamentu.
Linia Sarkozy'ego jest słuszna- mówi szef włoskiego MSZ.
Gazeta krytykuje francuską politykę imigracyjną. Rząd masowo likwiduje obozy imigrantów.
Według doniesień mediów, rozmowa będzie dotyczyć m.in. deportacji Romów.
Paryż będzie domagać się od Rumunii współpracy policji i sądów.
Kara taka będzie grozić natomiast za napaść na policjanta - zapowiedział prezydent Sarkozy.