W tym roku rodzice po raz pierwszy mogą odwołać się od odmowy przyjęcia dziecka do przedszkola. Jak jednak podaje Dziennik Gazeta Prawna, takie odwołanie niczego nie zmienia.
W ocenie PiS nowe przepisy mogą spowodować, że część dzieci nie będzie mogła znaleźć miejsca w placówkach oświatowych.
Według szefa rządu, utrzymanie wcześniejszego stanu rzeczy i zróżnicowania opłat, oznaczało, że dostęp do możliwości edukacyjnych dla dzieci coraz bardziej był uzależniony od zasobności portfeli ich rodziców.
Wzrost osób z wyższym wykształceniem, nakłady na edukacje wyższe niż w innych krajach OECD i płace nauczycieli niższe niż w tych krajach - taki obraz Polski wynika z raportu Education at a Glance.
Według nowego pomysłu Ministerstwa Edukacji wszystkie maluchy za trzy lata powinny znaleźć miejsce w samorządowym przedszkolu i to za mniejszą opłatą niż obecnie.
Prawie 31 milionów złotych przekazał samorząd województwa kujawsko-pomorskiego na tworzenie nowych miejsc w przedszkolach.