Polska przystępując do paktu fiskalnego nie ma obowiązku przyjąć rygorów dotyczących m.in. deficytu strukturalnego i kar za jego przekroczenie.
Bartosz Wawryszuk pisze, dlaczego czeski rząd jest lepszy od polskiego.
Prof. Ryszard Bugaj komentuje ustalenia szczytu Unii Europejskiej.
Udało nam się zapobiec tworzeniu Unii wielu prędkości. To był nasz cel i to osiągnęliśmy - podsumował szef MSZ.
Komentatorzy i eksperci wątpią, czy pakt rozwiąże na dłuższą metę kryzys zadłużenia, a jednocześnie obawiają się spowolnienia wzrostu.
Brytyjski premier zagroził zarazem, że nie zawaha się przed wystąpieniem na drogę prawną, jeśli ETS miałby w przyszłości zagrozić Wielkiej Brytanii.
Najostrzejsze słowa padły ze strony drugiej co do wielkości partii centroprawicowej koalicji, konserwatywnego i prounijnego ugrupowania TOP 09.
Ich zdaniem Donald Tusk słusznie zdecydował się na przystąpienie Polski do paktu fiskalnego na wczorajszym szczycie UE.
Jej zdaniem wzmocnienie dyscypliny budżetowej państw, które przystąpią do paktu, to za mało, by zwalczyć kryzys w Eurolandzie.
Premier Czech Petr Neczas nie wykluczył , że Praga może jeszcze zmienić zdanie i przyjąć pakt fiskalny.