Poniedziałek ogłoszono dniem żałoby narodowej w Rosji. Zaczęły się pogrzeby osób, które zginęły w powodzi.
W powodziach nad Morzem Czarnym dziesiątki tysięcy ludzi straciło domy - w samym Krymsku ok. 60 tysięcy.
Premier Tusk zapewnił szefa rosyjskiego rządu, że w razie potrzeby Polska gotowa jest pospieszyć z pomocą przy usuwaniu skutków powodzi.
Władze lokalne wyliczyły, że w sumie pod wodą znalazło się około 4 tysięcy gospodarstw, a poszkodowanych zostało blisko 12 tys. ludzi.
Ratownicy obawiają się, że liczba ta może jeszcze wzrosnąć.
Fale powodziowe dochodziły do wysokości siedmiu metrów. Porywały ludzi do morza.