Libijscy rebelianci zaproponowali Kadafiemu rezygnację z urzędu i pozostanie w kraju. Teraz ta oferta wygasła.
Muammar Kaddafi zachęca naród libijski do rozmów z powstańcami. Zaznacza, że sam nie będzie rozmawiał z przeciwnymi jemu rebeliantami.
W rejonie Gualich doszło do intensywnej wymiany ognia artyleryjskiego i moździerzowego pomiędzy rebeliantami i siłami wiernymi Kadafiemu.
Francja uważa, że powstanie nowej organizacji politycznej w Libii może pozwolić na zatrzymanie akcji dostaw broni dla rebeliantów.
Izba Reprezentantów Kongresu zdecydowanie odrzuciła rezolucję, która miała upoważnić prezydenta USA Baracka Obamę do dalszego prowadzenia działań zbrojnych w Libii.
Do ataku doszło pobliżu miasta Zintan, położonego 160 kilometrów na południowy zachód od Trypolisu.
Taką informację przekazała państwowa telewizja libijska. Nie sprecyzowano jednak ilu rebeliantów zrezygnowało z dalszej walki.
Co najmniej 9 powstańców poniosło śmierć a około 50 zostało rannych podczas starć z wojskami rządowymi w rejonie miasta Zenten.
Tak twierdzą media, ale Hałyna Kołotnycka, która według Wikileaks była w romantycznym związku z pułkownikiem, odmawia kontaktów z prasą.
Holenderscy, duńscy i hiszpańscy dyplomaci zaprzeczają jakoby ich rządy uznały Narodową Radę Libijską w Bengazi.