O 12 procent mają wzrosnąć środki, które Unia przekaże na polskie rolnictwo w latach 2014-2020.
- Nie jest to obraz raju, ale krainy wytężonej, lecz owocnej pracy - ocenia prezydent Bronisław Komorowski polskie rolnictwo.
Tegoroczne zbiory zbóż na Dolnym Śląsku są opóźnione o około dwa tygodnie w stosunku do ubiegłego roku.
Wicepremier apeluje do rolników o tworzenie grup producenckich i spółdzielni, rozszerzanie działalności na przetwórstwo a nawet handel.
Krajowa Rada Izb Rolniczych zwróciła się pod koniec lipca do resortu rolnictwa z prośbą o wyjaśnienie przyczyn kilkudziesięcioprocentowego spadku cen skupu rzepaku i zbóż.
Służby graniczne kontrolują bagaże podręczne i dezynfekują pojazdy.
W ubiegłym roku zbiory kukurydzy w Polsce wyniosły 4,5 mln ton, w tym roku mogą być one o ok. 1 mln ton niższe.
W porównaniu z ubiegłym rokiem, ceny rzepaku, pszenicy i żyta są niższe o 50 procent.
Zdaniem szefa resortu rolnictwa interwencja na rynku rzepaku jest niemożliwa, bo Unia tego nie przewiduje.
Według Izby Zbożowo-Paszowej skup ziarna jęczmienia przez wytwórnie pasz na początku trzeciej dekady lipca był niewielki, ceny ziarna spadały.