Równocześnie wzrósł aż o 11 pkt proc. do 65 proc. odsetek Niemców popierających sankcje gospodarcze wobec Federacji Rosyjskiej w związku z konfliktem na wschodzie Ukrainy.
Zmiana Ustawy o polityce wewnętrznej i zagranicznej oraz Ustawy o podstawach bezpieczeństwa nie należy do najmądrzejszych posunięć - ocenia Frankfurter Allgemeine Zeitung.
Rzecznik rządu Steffen Seibert potwierdził, że niemiecki rząd poprosił o przesunięcie spotkania.
Zdaniem niemieckich komentatorów na politykę Putina lekarstwem nie są ani sankcje ani też wojskowe groźby.
Współpracowniczka ambasady niemieckiej w Moskwie opuściła ten kraj z powodu działań w ramach retorsji ze strony władz rosyjskich.
Niemieckie media nazywają wystąpienie Merkel zaskakującym podkreślając, że jak dotąd nie sięgała po tak ostrą krytykę wobec Rosji.
Przedstawiciele niemieckich organizacji uważają, że nie zamierzają uczestniczyć w budowaniu wsi potiomkinowskich.
Spotkanie zostało uzgodnione podczas rozmowy telefonicznej Merkel z Putinem.
Prezydent Rosji zwrócił uwagę na zagrożenie ze strony ultranacjonalistów na Ukrainie.
Merkel odwołała swój udział w otwarciu wystawy w Ermitażu, gdy okazało się, że strona rosyjska wykreśliła z programu jej przemówienie. Dopiero osobista rozmowa z Putinem załagodziła sytuację.