Pasażerowie linii lotniczych Lufthansa muszą po raz kolejny uzbroić się w cierpliwość.
W sumie Lufthansa odwołała ponad 1 500 lotów. Straty mogą sięgnąć 30 milionów euro.
Tym razem najmocniej odczują go pasażerowie wybierający się z Frankfurtu w dalekie podróże.
Podłożem trwającej od kwietnia fali strajków jest spór płacowy.
Protest może rozpocząć się "od zaraz" - ogłosili piloci, zastrzegając, że dokładny termin podadzą z wyprzedzeniem.
Związek Zawodowy Sektora Usług - Verdi zapowiedział na jutro strajk na największym niemieckim lotnisku, a także w kilku innych portach lotniczych.
W strajku, który objął wszystkie większe lotniska na terenie Niemiec, uczestniczyło około 12 tys. osób - poinformował wieczorem związek zawodowy pracowników sektora usług Verdi.
Personel naziemny niemieckich linii lotniczych Lufthansa rozpoczął w poniedziałek rano całodzienny strajk ostrzegawczy.
Aby zapobiec chaosowi na lotniskach, Lufthansa odwołała większość połączeń.