Nauczyciele to nie pierwsza grupa zawodowa, która za pomocą strajku chce walczyć o podwyżki. Zobaczcie, komu w budżetówce strajk się opłacił.
Po głośnym strajku policjantów szeregi zbierają nauczyciele. Związek Nauczycielstwa Polskiego przeprowadził sondę wśród nauczycieli, jaką formę protestu są gotowi podjąć. Większość opowiedziała się za skorzystaniem ze zwolnień lekarskich w newralgicznym czasie.
- Nauczyciele dostaną tysiąc złotych podwyżki - zapowiedziała minister Anna Zalewska. Zanim jednak zobaczą pieniądze na koncie, miną dwa lata. I właśnie dlatego w sobotę kilka tysięcy osób strajkowało przed siedzibą Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Warunki płacy, pracy i emerytur demoralizują nauczycieli - uważa szefowa największego związku nauczycieli Christine Blower.