W czwartek handel na parkietach europejskich przebiegał bardzo spokojnie. Sesja rozpoczęła się od niewielkiej korekty związanej z mocnymi środowymi wzrostami. W trakcie dnia indeksom udało się wyjść na niewielki plus.
Inwestorów do kupowania akcji zachęciły lepsze od oczekiwań dane dotyczące z sektora przemysłowego najpierw z Chin, a pod koniec dnia ze Stanów Zjednoczonych (indeks ISM dla przemysłu wzrósł do 56,3pkt.).
Wtorkowa sesja na giełdach europejskich rozpoczęła się od mocnych spadków. Koniec miesiąca i związany z nim proces podciągania indeksów sprawił, że po południu sytuacja zaczęła się zdecydowanie poprawiać na korzyść strony popytowej.
Początek tygodnia na rynkach europejskich rozpoczął się od wzrostów, które po południu zamieniły się w spadki.
Końcówka ubiegłego tygodnia na giełdach europejskich była w całości podporządkowana piątkowym danym o PKB w USA, do tego czasu na parkietach nie działo się nic ciekawego.
W środę nerwy europejskich inwestorów zostały wystawione na kolejną próbę. Gracze poznali kolejną porcję danych makroekonomicznych z USA.
Wtorkowa sesja na rynkach europejskich obnażyła słabość kupujących, inwestorzy nie czekali ze sprzedażą akcji do piątkowych informacji o amerykańskim PKB.
W środę inwestorzy doszli do wniosku, że wtorkowe wzrosty były jednak nieco na wyrost. W związku z tym początek wczorajszych notowań rozpoczął się od niewielkiej korekty.
We wtorek indeksy europejskie od początku dnia rosły. Inwestorzy nie mieli specjalnych powodów do radości, bowiem opublikowany rano indeks koniunktury gospodarczej ZEW spadł mocniej niż oczekiwano.
Początek tygodnia na rynkach europejskich upłynął bardzo spokojnie. Miało to związek z małą ilością publikowanych danych makroekonomicznych. Informacje, które napłynęły na rynek działały na korzyść strony podażowej, ale ich waga nie była aż tak duża, żeby wywołały znaczące zmiany giełdowych indeksów.
Końcówka ubiegłego tygodnia upłynęła pod znakiem niewielkich spadków na giełdach europejskich.
Czwartek na większości giełd europejskich upłynął pod znakiem spadków, których skala była jednak dużo mniejsza niż w poprzednich dniach.
We wtorek indeksy od początku sesji traciły na wartości, inwestorzy rozpoczęli realizację zysków przed wieczornymi informacjami po posiedzeniu FOMC.
Początek tygodnia na rynkach europejskich upłynął pod znakiem wzrostów. Indeksy w Europie po słabym piątkowym zamknięciu odrabiały straty.
Końcówka ubiegłego tygodnia na parkietach europejskich upłynęła pod znakiem zmienności. Piątkowa sesja była w całości podporządkowana raportowi z amerykańskiego rynku pracy.
Początek czwartkowej sesji na parkietach europejskich układał się na korzyść kupujących. Lepsze dane dotyczące zamówień w niemieckim przemyśle (wzrost o 3,2 proc.), zachęciły inwestorów do nabywania akcji.
W środę indeksy europejskie rozpoczęły sesję od niewielkiej przeceny, co miało związek z porannymi spadkami na giełdach azjatyckich.
Indeksy europejskie wtorek rozpoczęły od niewielkiej korekty, która w trakcie sesji została częściowo zniwelowana.
Początek miesiąca na rynkach europejskich rozpoczął się dla inwestorów bardzo udanie. W poniedziałek indeksy mocno rosły, a kupujący przejęli całkowitą kontrolę nad rynkiem w trakcie sesji.
Indeks WIG20 cały czas znajduje się poniżej 2500 punktów, którego przebicie nadal jest realne pod warunkiem poprawy nastrojów na rynkach zagranicznych.
Wczoraj amerykańscy inwestorzy po raz kolejny woleli sprzedawać akcje niż je kupować. Wpływ na postawę graczy miało rozczarowanie prognozami zysków spółek, a także obawy o dzisiejszą publikację dotyczące wzrostu PKB w USA.
Środowa sesja na rynkach europejskich upłynęła pod znakiem niewielkiej korekty. Indeksy rozpoczęły sesję od zwyżek, które w trakcie dnia systematycznie topniały.
We wtorek indeksy europejskie nadal rosły, a pomagały w tym lepsze wyniki kwartalne spółek, z sektora bankowego warto wspomnieć o raportach Deutsche Banku i UBS, które okazały się lepsze od oczekiwań.
Wczoraj indeks WIG20 zaliczył czwartą z rzędu wzrostową sesję i zyskał na zamknięciu 1,38 proc., jednocześnie było to najwyższe zamknięcie wskaźnika dużych spółek od trzech miesięcy.
Końcówka tygodnia na rynkach europejskich upłynęła pod znakiem niewielkich wzrostów. Nastroje graczy podczas piątkowej sesji podyktowane były dobrymi wynikiami kwartalnymi spółek, na czele z Apple i Fordem.
Czwartek na giełdach europejskich upłynął pod znakiem zwyżek, kupujący w trakcie dnia nabrali jeszcze większej ochoty do handlu, co znalazło odzwierciedlenie w kilkuprocentowych wzrostach indeksów.
Wtorkowe wzrosty na Wall Street, jak również bardzo dobre wyniki kwartalne spółki Apple sprawiły, że w środę na rynkach europejskich od początku sesji dominowały wzrosty.
Wtorek na giełdach europejskich upłynął pod znakiem kontynuacji spadków. Główną przyczyną zniżki były gorsze od oczekiwań raporty kwartalne amerykańskich spółek.
Początek tygodnia na giełdach europejskich upłynął pod znakiem zniżek. Na wynik poniedziałkowej sesji ponownie wpłynęły kiepskie dane makroekonomiczne z USA.
Koniec ubiegłego tygodnia na rynkach europejskich upłynął pod znakiem spadków. Nastrojów na giełdach nie poprawiły dobre wyniki kwartalne Citigroup, Bank of America oraz General Electric.