Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MLG
|

Szykują rewolucję w emeryturach. Nawet 1700 zł podwyżki

291
Podziel się:

Sejm na najbliższym posiedzeniu, które rozpocznie się 7 lutego, zajmie się obywatelskim projektem ws. renty wdowiej. Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zapewnia, że pieniądze na ten cel są zarezerwowane. Jeżeli Sejm poprze projekt, to emeryci, według obliczeń "Super Expressu" mogą otrzymać nawet 1700 zł podwyżki.

Szykują rewolucję w emeryturach. Nawet 1700 zł podwyżki
Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (PAP, Albert Zawada)

Renta wdowia to jedna z obietnic wyborczych Nowej Lewicy. Wsparcie dla samotnych emerytów na nowych zasadach nie zostało jednak wpisane do ustawy budżetowej na 2024 r. Posłowie zajmą się jednak obywatelskim projektem przygotowanym w tej sprawie.

Renta wdowia. Projektem zajmie się Sejm

W projekcie zaproponowano, aby owdowiała osoba mogła zachować swoje świadczenie i powiększyć je o 50 proc. renty rodzinnej po zmarłym małżonku lub pobierać rentę rodzinną po zmarłym małżonku i 50 proc. swojego świadczenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy podatek na armię. Czy to dobry pomysł? - Marcin Piątkowski - Biznes Klasa #16

Projekt ustawy przewiduje również, że prawo do renty wdowiej będą mieli wszyscy uprawnieni do świadczeń, nie tylko ubezpieczeni w ZUS, ale także w KRUS oraz emeryci mundurowi. Swoimi zapisami obejmuje również osoby, które zostały wdową lub wdowcem nawet kilka lat temu. Górny limit otrzymywanego świadczenia to trzykrotność średniej emerytury.

O jakie podwyżki chodzi?

"Wdowa zarabia przeciętną emeryturę kobiety z 2023 roku, czyli 2792,86 zł brutto. Renta rodzinna po mężu wyniesie 85 proc. jego świadczenia (przeciętna emerytura mężczyzny to 4103,07 zł), czyli przykładowo 3486,61 zł. Połowa tej kwoty to 1743,30 zł - takiej wysokości dodatek dostanie seniorka. Łącznie z emeryturą to 4536,16 zł brutto świadczenia" - wylicza serwis superbiz.se.pl.

"Pieniądze są zarezerwowane"

Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przekonuje, że resort popiera ten projekt ustawy.

- W budżecie są zarezerwowane środki na to, żeby jeszcze w 2024 roku renta wdowia mogła zacząć obowiązywać - powiedziała w "Gazecie Wyborczej" ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

- Od chwili przyjęcia ustawy do wdrożenia przepisów może minąć kilka miesięcy potrzebnych do przygotowania systemu informatycznego do wypłat - dodała ministra.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
emerytury
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(291)
Wdowa
1 tyg. temu
Czytajcie Państwo że zrozumieniem. Ta ustawa dotyczy m.in. sytuacji kiedy jedno z małżonków będące emerytem umiera, a drugie będące też emerytem pozostaje przy życiu. Wówczas ta żyjąca osoba może otrzymywać 100 % swojej emerytury plus 50 % emerytury po zmarłym małżonku o ile łącznie nie przekroczy ustalonego limitu 3 krotnej średniej emerytury. Jeśli tak wyliczona tzw emerytura wdowia byłaby niekorzystna, wówczas żyjąca wdowa emerytka/wdowiec emeryt pobiera 85% emerytury po zmarłym współmałżonku emerycie a rezygnuje ze swojej emerytury. Trzeba zrozumieć, że np.gdy umiera mąż emeryt a całe życie zawodowe pracował i płacił składki do ZUS, a tym bardziej jeśli pobierał emeryturę b.krotko bo zmarł, to dlaczego tych jego pieniędzy wpłacanych kilkadziesiąt lat do ZUS chociaż w części ma nie otrzymać pozostająca po nim wdowa emerytka i borykać się z niedostatkiem. Gdyby żyli obydwoje, to z 2 emerytur byłoby im znacznie lżej żyć. Pieniądze wypracowane na emeryturę niech służą wdowie/wdowcowi, bo obydwoje to razem wypracowali. I słusznie, że taka ustawa nareszcie będzie w Polsce, bo w innych krajach EU jest już od dawna.
Lilii
miesiąc temu
Jak można traktować pewna grupę społeczna dawanie im dwa świadczenia a reszta to co ma patrzeć na to żenada.
Brero
miesiąc temu
PiS bis czyli komuna PO . Kto odłożył za dużo na emeryture ten ma porobione. Kułakom zabrać jak w sowieckim kraju.
Kasia
2 miesiące temu
A co z kobietami, które otrzymuja alimenty od męża, bo z jego winy rozwód? co w wypadku smierci męża? czy równiez dostana połowe jego emerytury do swojej?
Piotr
2 miesiące temu
Niektórzy stracą. Np. zmarły małżonek miał emeryturę powyżej 11765 zł, więc 85% w/w kwoty czyli powyżej 10 tys. zł. mógłby obecnie otrzymać żyjący małżonek. Po planowanych zmianach nie będzie miał możliwości otrzymać świadczenie ponad ustalony limit czyli 10 tys., nawet gdyby suma emerytur jego i zmarłego małżonka byłaby wyższa niż 11765 zł.
...
Następna strona