ahx
/ 156.17.90.* / 2015-10-20 10:30
Absolutnie nie można porównywać obu spraw. W przypadku Amber Gold dla osoby "z zewnątrz", nie będącej ich klientem, ale czytającej dokładnie informacje o jej produktach, można bylo mieć szereg wątpliwości. W moim przypadku zostaly wyslane 2-a maile, pierwszy email został wysłany do Amber Gold z "uwagami" tyczącymi produktów, kt oczywiście pozostal bez odpowiedzi. Drugi mail do KNF; w odpowiedzi było INFO o znajomości sprawy, itd.
W przypadku CHF, klient wcale nie musiał kombinować. Po prostu zgodnie z dostepnym INFO, brał kredyt - jeden z wielu dostępnych (mój przykład). Odpowiedzi doraców kredytowiych na
pytania wszelkie, także o ryzyko walutowe były można powiedzieć standardowe. Panienka, kt obsługiwała nas prawdopodobnie wiedziała mniej o ryzyku walutowym niż my. Zapewnienie było,
że mbank oczekuje wręcz spadku wartości CHF w najbliższych latach. Co innego wiedza kadry zarządzającej. W 1-ym z artykułów publikowanych ostatnio specjaliści ocenili, że banki
wiedziały co się będzie działo, bo z analiz stystystycznych wynika, że srednio chyba co 10-lat
zmienia się "trend", itd. Mało kto wiedział - tak sądzę - o manipulacjach LIBOR-em CHF przez
pracowników instytucji ustalających LIBOR.