Zgłosiłem chęć wybudowania altanki na działce rekreacyjnej, po czym dowiedziałem się że droga gminna która przylega do mojej działki jest o pół metra węższa od dopuszczalnej w przepisach. W związku z czym kierownik wydziału budownictwa w starostwie powiatowym kazał mi złożyć pozwolenie na budowę, na moje pytanie co mogę wybudować na zgłoszenie na mojej działce rekreacyjnej posiadającej ważne warunki zabudowy - odpowiedział na nawet na kibelek powierzchni zabudowy 1 m kw. muszę mieć pozwolenie na budowę łącznie z całą dokumentacją, po czym próbują się otrząsnąć z wielkiego szoku skontaktowałem się z instancją nadrzędną (urząd wojewódzki) gdzie potwierdzono słowa kierownika wydziału budownictwa w SP. Ludzie, chory kraj i chorzy ludzie - obraz Polski.

Zgłosiłem oczko z rybkami i wtedy mi otworzono oczy. Miałem ze zgłoszeniem dostarczyć opinię urbanisty, projekt oczka na planie zagospodarowania działki, opinię z ochrony środowiska, wniosek o odrolnienie kilku m2 działki. Czym to się różni od wniosku o pozwolenie na budowę (oczka)? To jakieś durne prawo. Oczko ma wymiar 3x6m w kształcie nerki, więc ze 12 m2.

Niby po nowemu a po staremu! Przy ustalaniu tymczasowych warunków zabudowy wzięto, w moim przypadku pod uwagę rozporządzenie stosownego ministra sprzed wielu lat, gdzie szerokość mojego domu od strony drogi gminnej ustalono arbitralnie na 9-12m. Dlaczego? - bo Minister każe wziąć średnią z domów zbudowanych w najbliższej okolicy (ok. 100m) tzn z trzech zbudowanych 50 lat temu - to woła o "pomstę do Nieba" -żebym nie mógł wybudować domu o szerokości np 17m (akurat toki projekt mi odpowiada), bo jakiś tam urzędas będzie mi nakazywał jakieś ograniczenia -precz z taką władzą! Im szybciej tym lepiej - dla naszego wspólnego dobra!
Chcę wybudować dom dla mojej ośmioosobowej najbliższej rodziny.
Polak.

moim zdaniem skuteczniejsze byłoby skrócenie czasu na wydanie pozwolenia na budowę z 65 na np. 14 dni, potem kara 500 zł na rzecz urzędu wojewódzkiego za każdy dzień. Wtedy Państwo urzędnicy (mam na myśli tych złych) jeżeli wzywaliby do uzupełnień to tylko w uzasadnionych p................

Składałem papiery w/g tego bubla prawnego PO-PSLu , i zostały odrzucone bo okazuje się , że plan zagospodarowania mam przedstawić na cały teren objęty warunkami zabudowy czyli mojej i sąsiednich działek za który musiałbym wybulić kilkaset złotych z własnej kieszeni !!! W końcu wystąpiłem o pozwolenie na budowę przedkładając pierwotnie złożone dokumenty !!!

Tu chodzi o to że Banki nie chcą dawać kredytów Polakom którzy pracują w Czechach i zarabiaja w koronach.To przez ustawe bankową spowodowaną frankowiczami.Ludzie się chcą budować i nie mówcie że przez ustawe budowlaną .Mąż pracuje w Czechach mamy zdolność Ale niestety nie ma takiej opcji zaciągnięcia hipoteki.Pozwolenie już dwa lata i żaden bank nie udzieli mam kredytu.Polska masakra.Kiedy zmienicie ustawe????
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Znowu strachy na lach sztucznie dmuchany temat .
A sam składałem w zeszłym roku tym nowym systemem a i
tak czekałem miesiąc bo a to brakowało podpisu na jednej
stronie architekta a to jednej pieczątce zabrakło (gaziarz dał
pieczątkę i w pis w projekcie ale nie dał w indeksie) .
Suma summarum czekałem 3 miech bo o każdej nieścisłości
pod koniec terminu i licznik bił od nowa oczekiwania na "cichą zgodę"
eh Polska

Polska to pazerny kraj w którym jest cały czas moda na komplikowanie życia obywatelom.