200 000 rodakow wyjezdza rocznie z kraju, wiec panie Kosiniak dedukujecie prawidlowo.

Tyle, że w tych wskaźnikach nie bierze się pod uwagę ani rodzaju umowy (osoby "zatrudnione" na umowę zlecenie czy umową o dzieło są liczone jako pracujące mimo, że ta praca jest niepewna i nisko opłacalna) oraz dochodu, który nie pozwala częstokroć na samodzielne utrzymanie. W efekcie mamy niskie bezrobocie dzięki ludziom pracującym za półdarmo.

emigracja rodaków niewątpliwie wpływa na poziom bezrobocia dlatego warto odnosić się do wskaźnika ilości zatrudnionych w Polsce - ilość miejsc pracy, a ta wartość stale rośnie i jest najwyższa w historii.