Kamyk Okosinski
/ 91.215.33.* / 2013-07-17 09:28
Ciekawe że minister Rostowski tak wszystko przemyślał co do szczegółu a nie przewidział najbardziej oczywistej sprawy jaką jest kryzys szczególnie na jesieni i obecnie. W jesieni było wiadomo ile firm splajtowało i było wiadomo że nie powstaną na wiosnę, było też wiadomo że przejdą do szarej strefy aby przeżyć co jest standardem od wielu wielu lat.
Dziwi mnie jako podatnika że minister finansów tak dokładny i szczegółowy nie umie lub nie chce pieniędzy od lekarzy w prywatnych praktykach , od szarej strefy w budowlance, tartakach, branży spożywczej, imporcie z Chin , z targowisk i wielu wielu innych branż a tam są tak wielkie sumy że budżet mógłby zaraz pozwolić na zatrudnienie 2 mln urzędników bo ci co są nie starczają i trzeba nowych. Miliardy są w złym planowaniu, korupcja w urzędach, złym wydatkowaniu przez państwo, finansowaniu kolei, i innych molochów postkomunistycznych z których czerpią korzyści kolesie, rodzinki itp.
W prywatnych firmach w kryzysie i nie tylko oszczędza się na wszystkim, na papierze, na wyjazdach,na luksusach, bierze się tanie hotele w podróżach, nie kupuje się drogich limuzyn itp. W państwówce wsio radno, podatnik zapłaci - a tu właśnie się skończyło i będzie jeszcze gorzej.