michbusz
/ 93.105.181.* / 2015-07-01 15:15
Do niedawna wydawało mi się , że moje poglądy są jasne i łatwe do określenia. Od pewnego czasu jednak nie jestem już tego taki pewny.
Oczywiście, jestem zwolennikiem Państwa świeckiego w którym władza kościoła kończyłaby się przed drzwiami kościoła(lub za, zależy z której strony patrzeć), chciałbym wolności wyznania oraz stanowienia o sobie. Chciałbym aby każdy miał prawo decydować o sobie i o swoim życiu, bez potrzeby przestrzegania zasad które wyznaje większość społeczeństwa. Wydawałoby się proste , że jestem „Lewakiem”, niestety nie jest to takie proste. Pragnąc takiego Państwa chciałbym, aby każdy zapracował na to co ma ( Dom, Samochód, Wakacje) swoją pracą i postępowaniem, a nie dostał to wszystko w gratisie. Nie mówię tu o dziedziczeniu po rodzinie bo na to nie mamy wpływu, ale bardziej o wszelkiego rodzaju zasiłkach i zapomogach. Oczywiście wiem, że zasiłki w naszym kraju nie są na tyle duże, żeby kupić za nie dom czy samochód, są jednak dla pewnego rodzaju ludzi dobrym sposobem na nic nie robienie.
Czasami jak słucham Korwina to naprawdę myślę, że ma trochę racji, nadal jest z kosmosu ale założenia są proste i logiczne. Każdy pracuje na siebie. Czemu w ogóle o tym piszę. Po pierwsze w ramach wewnętrznej rozterki ap ropo sprecyzowania swoich poglądów a po drugie dlatego, że poronionym pomysłem wydaje mi się becikowe przez rok dla każdej matki. Nie rozumiem jak 1000 zł ma skłonić kogokolwiek normalnego (bez zarobków) do urodzenia dziecka. Czy za 1000 zł jesteśmy w stanie utrzymać rodzinę ? Wiem, że nowe rozwiązanie ma pomóc rodzinom na umowach o dzieło, zlecenie itp. Ale bądźmy szczerzy czy naprawdę ktoś kto zarabia 1000 zł miesięcznie na umowie o dzieło, zdecyduje się na dziecko tylko dlatego , że ten 1000 dostawać będzie mimo , że nie pracuje. Tak naprawdę na dzieci zdecydują się ludzie o niskim ilorazie inteligencji lub (i to jest paranoja) , kobiety w związkach partnerskich lub po ślubie, których mężczyźni zarabiają na tyle dużo , że one nie muszą pracować. Czy rozwiązanie wydaje się sprawiedliwe ? Inna sprawa. Osoby pracujące na czarno zarabiające duże pieniądze, oraz osoby bezrobotne ( często z wyboru) dostawać będą tyle samo becikowego ile osoba zarabiająca na umowie o pracę i odprowadzająca do tej pory wszystkie składki . Czy to wydaje się sprawiedliwe ? Wiem, że być może mam szczęście , że pracuję na etat i dostaję regularne wynagrodzenie, ale jednocześnie mam świadomość , że co miesiąc „oddaje” 1/4 swoich dochodów między innymi na finansowanie takich pomysłów. Czy to wydaje się sprawiedliwe ?
Wiem, że sprawę mocno uprościłem, ale temat jest ciekawy i warty dyskusji .
http://lewybusz.blog.pl/2015/07/01/lewy-czy-prawy/