eks-bankster
/ 176.102.183.* / 2015-01-27 15:34
Kredyty w PLN indeksowane do kursu CHF - bo przecież nie udzielane we frankach - musieliśmy wciskać klientom. Taka była wtedy presja. Banki wiedziały, że zarobią na nich krocie - i w okresie gdy frank był na absolutnych minimach - czyli w latach 2007-2008 - udzieliły ich największą, ogromną ilość, setki tysięcy. W wielu przypadkach ludzie nie mieli zdolności kredytowej na kredyt złotówkowy, ale złotówkowy indeksowany kursem franka jak najbardziej! Umowy kredytowe nie zawsze były prawidłowo skonstruowane - dlatego kilka lat temu zostały sądownie zakwestionowane niektóre klauzule. Dzięki temu większość osób posiadających takie kredyty ma szansę domagać się sprawiedliwości w sądach. Jest sporo wyroków potwierdzających racje tych osób, przybywa kolejnych pozwów - indywidualnych czy zbiorowych. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę i już wyskakuje np. strona, gdzie kilka tysięcy osób pozywa jeden z banków: millennium.arkis .pl. Przykładów jest wiele, moim zdaniem jest kwestią czasu, gdy frank przebije 5 PLN. Problemy z takimi kredytami będą narastać i prędzej czy później banki będą zmuszone czy też przymuszone, by zrobić to, co trzeba. Jedyne wyjście to przeliczenie na nowo tych kredytów na złotówkowe, z oprocentowaniem takim jak dla PLN. Banki i tak na tym zarobią - i to bardzo dużo.