PIJAWKI-Siedzicie jako działacze ZZ w firmach na posadach związkowych za dyrektorskie pensje-jesteście jak ośmiornica Vicepremiera-gazowego Powinniście być opłacani z składek ZZ a nie z funduszu płac pracowników.Jesteście pączki w maśle.

cóż powiedzieć działacze Zwiazkowi bardziej zajmują sie swoimi sprawami niż regulacjami prawnymi dla pracownika....co mocniejsi wskazują kogo przyjąc do pracy ,jakie stanowisko ma mieć pociotek albo kochanka,,,w wiekszości to cwaniaczki bez wykształcenia ale ustawieni .....i gdyby byli opłacani ze skladek jak na zachodzie uni europejskiej to by i siła zwi azków była by wielka a tak Przewodniczący na zakładzie pracy to niejedno krotnie jak kiedys Sekretarz parti....

W znajdującej się w fatalnej kondycji finansowej Kompanii Węglowej działa aż 160 organizacji, a Katowickim Holdingu Węglowym około 40. W obydwu spółkach uzwiązkowienie wynosi ok. 100 procent. W JSW nawet ponad 120, bo wielu związkowców zapisało się do więcej niż jednej organizacji. To jak ma być dobrze w górnictwie, jak polski węgiel ma być konkurencyjny, skoro przewodniczący każdego związku jest opłacany przez zakład pracy? I to są dane z lipca 2014r.

1.6 miliona pasozytow. Polska to bardzo bogaty kraj.
Wszystkie zwiazki na Powazki

Ogórek jako synonim głupoty sprawdza się tu w sposób oczywisty.
Kto jak nie związki przenoszą problemy z hal do biurowców!!
Przecież gdyby nie związek do dziś tkwilibyśmy w dawnym systemie a może Ogórkowi sini się Korea Północna - tam dla jednego Ogórka ludzie oddają życie. wiedzą o tym wszystkim w krajach o rozwiniętej demokracji -pozdrowienia dla wszystkich zapaćkanych ogórków

POCZTA POLSKA prawie 70 związków zawodowych które nie robią od lat nic...od 8 lat nic.

Winą za taki stan rzeczy należy obciążyć żydokomunę ,która w sprytny sposób wciągneła tzw związki w proces rozkradania Polski.Mechanizm był taki. Kolesie strony rządowo-prezesowsko-dyrektorskiej postanowili ukraść -sprzedać jakiś zakład .Brali tzw przewodniczących związków na stronę obiecując im pieniądze lub stanowiska w radach. Koledzy związkowcy oczywiście przystawali na taką zagrywkę składając podpisy na dokumentach. Wtęczas strona rządowa miała ręce rozwiązana bo miała podpisy tzw czynnika społecznego,który zezwalał na kradzież firmy.Koledzy tzw związkowcy szli na dół do członków robiąc grożne miny wmawiali pracownikom ,że inaczej nie można było zrobić ,ba ,że będzie nawet im lepiej. Po paru miesiącach sielanki ogłasza się restrukturyzację ,a potem prywatyzację ,a pracowników na bruk kopa.Obecnie nie ma już co żydokomuna kraść to zaczyna wypominać tzw związkom ,że są obciążeniem dla firm tym samym napuszczają jednego biedaka na drugiego.I na tym polega tzw TRANSFORMACJA w wydaniu żydokomuny i tzw opozycjonistów. Gdyby żydokomuna i tzw opozycjoniści mieli dobre zamiary względem Polaków ,to dofinansowali by związek już w roku 1990 wyprowadzając związek poza zakład pracy. Tak nie zrobiono bo żydokomuna bała się silnych związków zawodowych działających poza firmami ,które blokowałyby rozkradanie Polski. I tak to biedakowi zawsze wiatr w oczy,musi być zawsze niewolnikiem.Co gorsze ,że biedacy są napuszczani na siebie przez BANDY rządzące zamiast się jednoczyć i ruszyć na krwiopijców.Długo by można pisać jak to nas Polaków Bolki okradli.

A le kosztuja partie polityczne, Sejm ,Senat i inne istytucje ktore maja słuzyc obywatelom a nie słuza . Gdyby nie bylo zwiazkow zawodowych to dopiero kapitalisci w firmach by za nic mieli pracownika. Wiecej; w kazdej firmie ktora zatrudnia kilku pracownikow powinny byc zwiazki zawodowe . A jak jest : pracodawcy bezprawnie zabraniaja tworzyc zwiazki zawodowe pod grozba zwolnienia pracownika. Znowu nagonka usłuznych PO mediow i dyskredytowanie ZZ, -to temat zastepczy. Po powinna rozliczac sie teraz z 8 lat rzadzenia w Polsce