Jednak dane o PKB sugerują poważne zagrożenie w przyszłości - wieszczą analitycy Citi banku.
-"Biorąc pod uwagę pogorszenie sytuacji w otoczeniu zewnętrznym w lipcu i sierpniu uważam, że tempo narastania zapasów nie jest stałe i spodziewam się, że firmy ograniczą produkcję i zmniejszą zapasy w najbliższych miesiącach ". - uważa Piotr Kalisz, ekonomista banku.

Gdyby nie pompowanie forsy przez tyrających na obczyźnie to ta załgana nieudaczna banda tyskomatolska już by na widłach była rozniesiona.

Konsumpcja prywatna już spadła do 3,5% r/r a inflacja wynisła 5% ! .

Pęłny luz ! jak zauważył infinum realny wzrost PKB powinno się liczyć tak:
nominalne PKB / Inflację*, czyli:
(1+0,076)/(1+0,072) = 1,076/1,072 = 1,004 = 0,4%
lub jeśli zamiast inflacji użyjemy CPI:
(1+0,076)/(1+0,046) = 1,076/1,046 = 1,029 = 2,9%

Ja się na teorii ekonomii nie znam, ale wiem jak się zarabia pieniądze i gdyby jakaś firma tak liczyła swoje dochody jak państwo liczy PKB, to długo by na rynku nie zagościła.

Realny wzrost PKB wg danych GUS wyniósł zatem 0,4% (lub ew. 2,9%). Sytuacja, w której deflator jest niższy niż inflacja lub wskaźnik wzrostu cen jest zwyczajnie bez sensu. Deflator to właśnie inflacja.

*Inflacja rozumiana zgodnie z definicją, tzn. wzrost podaży pieniądza, wg danych NBP M3 7,2% za drugi kwartał R/R

Myśleć ! ZOBACZ jakie były komponenty wzrostu PKB ?
I porównaj to z PKB np. Szwecji .

nie trzymają w ryzach budżetów

nie pamięta wół jak cielęciem był ? -CAŁY Deficyt sektora finansów publicznych w MILIARACH PLN
2007 r : -22 134
2008 r. :-46 849
2009 r.: -98 714
2010r. : -111 154

% PKB
2007 r : -1,9
2008 r. : -3,7
2009 r.: -7,3
2010r. : -7,9

2011-04-26 11:14 Źródło: Internet Securities Businesswire

a Dług publiczny Polski wynosi... 873 034 367 861 zł www.zegardlugu.pl

Panie profesorze czy myśli pan że on tego nie wie ?
pan Pawlak, proponując jego zniesienie, tym samym uszczupli dochody budżetowe. A jak je uszczupli, zwiększy dług publiczny, ... i wręcz spowodować może to spadek ratingu Polski.

Wystarczy POrównać faktycznie osiągnięte dochody budżetowe które wykazują tendencję malejaca i tak w

2008r. 281.892,1 mln zł
2009r. 274.183,5 mln zł, zaś w
2010r .250.302,7 mln zł.

Problem jest poważny. gdyż
- zanikają podstawowe źródła wpływów budżetowych.
- cały czas słabnie dyscyplina fiskalna.
- ciężar spłaty zadłużenia publicznego niweczy wszelkie nadzieje na wyjście z opresji.

Jeżeli weźmie się pod uwagę rosnącą inflację, spadek dochodów budżetowych państwa jest bardzo duży . Zły, lekkomyślnie przyjmowany i nieprzestrzegany budżet jest synonimem złego gospodarowania środkami publicznymi, co musi zakończyć się katastrofą .

A politycy doskonale wiedzą, że propozycje są nierealne i wyborców oszukują
---- " Za idiotę robię tu ja. "---- Globisz do Tuska w Krakowie na otwarciu
Narodowego Centrum Nauki .www.youtube.com/watch?v=GOhYHu8DnZ0

Niestety idzie duże spowolnienie a Bernanke rozpoczął trzecią rundę ilościowego rozluźniania polityki pieniężnej (QE3).

Trzeba sie było uczyć ekonomii - włącz www.bloomberg.com - to się dowiesz .

Pamiętaj konieczna jest POlityka utrzymywania ludzi w stanie głupoty . - oby do wyborów .

autorowi przed następnym takim gniotem proponuję nie zmyślać tylko kupić gazetę i dowiedzieć się na najnowszych wiadomości ze świata.

Albo włączyć www.bloomberg.com