Witam!
Znalazłem na dnie szuflady książeczkę oszczędnościową PKO założoną w 1990 roku na moje imię i nazwisko, z jednorazową wpłatą w wysokości 200 tysięcy złotych (czyli chyba dzisiejsze 20 PLN). Chciałbym się dowiedzieć, czy taka książeczka jest jeszcze ważna, oraz czy czy warto się pofatygować do banku, aby wypłacić pieniądze. Ile w przybliżeniu mogę dostać i dlaczego tak mało ;-)
Będę ogromnie wdzięczny za pomoc. pozdrawiam i samych zielonych wyników życzę :-)