issael
/ 94.254.163.* / 2009-03-31 18:07
może na swoim podwórku Sarkozy cos znaczy, ba nawet na dziedińcu UE, ale co taki Sarkozy znaczy w Singapurze?
albo w Honkongu?
Singapur nie jest zalezny gospodarczo od USA ani tym bardziej UE, zadne sankcje mu nie grożne,
Moze to UE pod brłem Rothschildów powinna się zastanowic czy nie brnie w slepą ulice ewolucji?
Rockefelerowie kontrolujący USA juz lekcje odrobili (zresztą, ktorą sami sprowokowali),