kwant2000
/ 2010-03-16 02:33
/
Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Odwołam się do wypowiedzi opracowania naukowego prounijnego ekonomisty doc. dr. hab. Andrzeja Karpińskiego, sekretarza naukowego w pracach Komitetu Prognoz ęPolska w XXI wiekuę przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk "Unia Europejska -Polska. Dylematy przyszłości" (Warszawa, 1998).
Dr Karpiński opowiadział się za integracją Polski z UE, ale na podstawie rzetelnego rachunku zysków i strat. Dlatego nie ukrywa swej irytacji z powodu bardzo wysokich kosztów nazbyt lekkomyślnego otwarcia polskiego rynku wobec ekspansji unijnego eksportu w pierwszej połowie lat 90. Pisze, że najbardziej niepokojący jest zakres likwidacji po 1989 r. krajowej produkcji wyrobów finalnych w trzech kluczowych przemysłach, a mianowicie w mikroelektronice (w tym również w elektronice profesjonalnej, przemyśle komputerowym i sprzętu telekomunikacyjnego. (...) Faktem jest, że w tych przemysłach straciliśmy w ciągu ostatnich 6 lat 170 tys. miejsc pracy i to miejsc najcenniejszych, bo wymagających najwyższych kwalifikacji i największych nakładów (...)".
Według Karpińskiego, w takich wyrobach, jak komputery, elementy elektroniczne czy aparatura optyczna, rynek nasz został zdominowany przez import w 95-100 proc., w aparaturze medycznej (najbardziej opłacalna dziedzina) w 95 proc., w maszynach biurowych w 90 proc., w aparaturze pomiarowej w 75 proc., w sprzęcie telekomunikacyjnym, maszynach i urządzeniach energetycznych, automatyce przemysłowej, wyrobach farmaceutycznych, elektronice w 65-70 proc., w wyrobach przemysłu lotniczego i urządzeniach elektroenergetycznych w powyżej 50 proc. „Tymczasem mikroelektronika, przemysł komputerowy i teletechniczny stanowią klucz do nowej ery cywilizacji informacyjnej" – pisał dr Karpiński.