Witam serdecznie. Jestem zatrudniony na umowę o pracę na czas nieokreślony od stycznia 2014 roku. Osoba prowadząca tą firmę nie ma praktycznie żadnych przychodów, jedynie skąd czerpał pieniądze do tej pory to były dotacje unijne i pożyczki w bankach. Odniosłem wrażenie, że w pracy jestem jedynie gdyby wpadła przysłowiowa kontrola. Nic praktycznie nie każe mi robić. Od dłuższego czasu cały czas każe siedzieć mi w domu. W pracy nie byłem od 3 miesięcy. Za wszystkie miesiące oczywiście dostawałem pieniądze ale z opóźnieniem. Osoba ta wypłacała mi wypłaty na czas przez pierwsze 3 miesiące. Później natomiast pieniądze były wypłacane z lekkim opóźnieniem a na koniec już z bardzo dużym. W chwili obecnej nie dostałem jeszcze wypłaty za październik. Gdy się upomniałem o wypłatę to szef mi powiedział " jeżeli nie chcesz czekać, możemy rozwiązać umowę z końcem miesiąca" . Od dwóch tygodni za każdym razem kiedy próbuje się skontaktować z szefem telefonicznie, nigdy nie odbiera telefonu. Wiem natomiast, że siedziba firmy została zmieniona. Znam dokładny adres. Osoba ta również zalega z pieniędzmi osobom u których wynajmuje lokale. Czy należy mi się wynagrodzenie za te miesiące, które nie pracowałem? Ja chciałem pracować, codziennie dzwoniłem i wypytywałem o prace, szef natomiast ciągle mówił abym siedział w domu i czekał na telefon. Moje pytanie brzmi. Cały czas jestem normalnie zatrudniony na tą samą umowę. Co z wypłatą za październik i za listopad zatem? czy musi mi je wypłacić? jak wygląda odprawa w moim przypadku? Proszę o pomoc. Dziękuje i Pozdrawiam.
PS:
Dodam, że osoba u której pracuje jest bardzo agresywna, nie można z nią na spokojnie porozmawiać, już nie wiem co robić. Jak zaczynam się pytać o swoje należne to się wścieka i powtarza mi abym czekał.
Szef zalega mi za 3 miesiące z wypłatą. Za październik, listopad i grudzień. W chwili obecnej idzie już wypłata za styczeń. Cały czas gdy pytam o pieniądze odpowiada abym czekał. Jak zmusić go do zapłaty zaległego wynagrodzenia?? Pracuję na umowę o pracę czas nieokreślony. Jak wygląda sytuacja w sądzie pracy?? Zgłaszać sprawę do sądu pracy?? Czy jest szansa na odzyskanie zaległych pieniędzy w ogóle??