Jak rząd może wierzyć, że chociażby podatek handlowy przyniesie coś dobrego, powiesz mi? Przecież każdy nawet średnio rozgarnięty człowiek widzi, że ten podatek najbardziej uderzy w polski handel.
Jasne, założenia, że wspieramy to co rodzime i wyrównujemy szanse z zagranicznymi gigantami są piękne i brawa za to. Ale wykonanie? Propozycje rządu? Konstrukcja tej ustawy ustanawiającej podatek? No błagam Cię...
Ale żeby nie było, że tylko gadam bez argumentów, to proszę bardzo: Media Expert (całkowicie Polska firma) zapłaci kilkadziesiąt milionów podatku, a ich największy konkurent z Niemiec Media Saturn (właściciel MediaMarkt i Saturna) nie zapłaci ANI GROSZA. Mało? To lecimy dalej: mali i średni przedsiębiorcy handlujący AGD i RTV często łapią się już w progi proponowane do tej pory przez rząd i będą musiały zapłacić. Powiesz, że to mały procencik, ułamek procenta. Jasne, że tak, ale nia jak marża w Twoim sklepie jest niewiele wyższa niż ten ułamek procenta na podatek i nagle się okarze, że nie masz za co żyć, bo zostają Ci grosze, jak już zapłacisz podatek. Takie przykłady można mnożyć.
I uprzedzając Twój argument, że nic nie zrobiłem dla Polski, a krytykuję: przez lata byłem pracownikiem jednego z ministerstw (przez ostatnich parę lat na wyższym stanowisku), który zawsze otrzymywał najlepsze oceny w pracy i sprawował pieczę nad wieloma ważnymi dokumentami przechodzącymi przez ministerstwo. Uprzedzę też Twój kolejny argument i przyznam się: tak byłem na wyższe stanowisko awansowany za rządów PO, ale nigdy do żadnej partii nie należałem i wypełniałęm swoje obowiązki wobec ojczyzny, a nie partii niejednokrotnie forsując różne pomysły i blokując ( na tyle na ile mogłem) inne.
A wylewając jeszcze trochę żale teraz muszę pracować w Holandii jako księgowy, bo PiS mnie wywalił na początku tego roku.