tyżlekarz
/ 83.16.238.* / 2015-01-21 00:35
Mam gotowy pakiet reformy służby zdrowia za darmo:
Pacjenci onkologiczni z zieloną kartą krótką ścieżką z pominięciem kolejki, pacjenci urazowi - z czerwoną kartą krótką ścieżką z pominięciem kolejki, pacjenci z cukrzycą z niebieską kartą - krótką ścieżką z pominięciem kolejki, górnicy z czarną kartą - krótką ścieżką z pominięciem kolejki, dzieci do 5 rż z białą kartą - krótką ścieżką z pominięciem kolejki, pracownicy Ministerstwa Zdrowia z żółtą kartą do psychiatry - krótką ścieżką z pominięciem kolejki, pozostali do anatomopatologa - lekarza ich pierwszego kontaktu - najkrótszy termin na 2025 w celu stwierdzenia zgonu - mogą poczekać w komowej lodówce. Obecnie lekarze są zajęci i załatwiają pacjentów priorytetowych, więc nie mają czasu na wycieczki do trupa. Jestem lekarzem od 35 lat. Chciałbym zapytać Pana ministra, czy wyznaczenie limitu 15min/pacjenta poprawiło jakość usług lekarskich ?. Oczywiście tak. Kończę pracę o 15tej a ostatni pacjent jest zgłaszany do Chorej Kasy (Funduszu) o 23,45. Ja wprawdzie od 16 pracuję też na Fundusz w innym mieście ale w pierwszej pracy jestem zgłaszany do 24. Czy wie Pan o tym?. Jeśli tak by się złożyło, że po drodze do domu pacjent by zmarł prokurator mnię zapyta czy przyjmowałem go po śmierci?. Czy Pan o tym wie !!!?. Czytałem oburzonych pacjentów, że lekarz w Gdańsku? przyjął 90? pacjentów w 7 godz. Krócej tylko się sika pod drzewem - pisze pacent, który jest już w gabinecie. Ale pacjent który czeka na przyjęcie napisze - co oni tam w tym gabinecie robią, kawę piją???. Jak doktór mnie nie przyjmie jutro z 6 m-cznym dzieckiem znów mam przyjechać 60km w jedną stronę, prosić szwagra żeby wziął wolne z pracy, zapłacić mu za bęzynę - może będę przyjęty - co oni tam k..wa przez 2 min robią. Nie mogą się pośpieszyć!!!?. A może Pan minister zechciałby postawić sobie biurko ( ja postawię Mu kawę) i rejestrować terminowych pacjentów. Ja w gabinecie - oparzenie - opatrunek - następny za 2 dni - A Pan minister przy swoim biurku - najbliższy wolny termin - wrzesień 2015 !!!. Zakładam szynę na świerze złamanie - proszę zgłosić sie za 3 dni w celu założenia pełnego gipsu - będzie unieruchomienie na 4 tyg łącznie - a Pan Minister - najbliższy termin - czerwiec 2016 ???!. Nie wie Pan o tym ???. A może o tym też nie wie Pani Premier - podobno jest lekarzem. Lekarz rodzinny kieruje do ortopedy dziecko z płaskostopiem. Mówię przecież to do poradni rehabilitacji - a ona mi - tam są terminy za rok - więc mówię - skieruj do ginekologa - tam są krótkie terminy - ja też nie mam rehabilitantów jak i on. Dostali się pacjenci do specjalisty, czkali pól roku, mają termin, godzinę przyjęcia - cieszą się. Przychodzi "2 facetów" z zieloną kartą, wychodzi lekarz - mówi - mam wg zaleceń tzw Funduszu 15min na pacjenta - gramy w marynarza - 1, 2 ,3 - w*******...j zapisz się na następną kolejkę u Pana Ministra za pół roku - może będziesz miał szczęście - bo ten pacjent ma "kolorową kartkę" - jest priorytetowy. Wg zielonej karty kieruję pacjentów na badania obrazowe - podejrzenie torbieli Beckara do obserwacji - sama zniknie (a może jeden z najzłośliwszych nowotworów u dzieci - maziówczak)- cito - zielona karta. Powiększenie wężłów chłonnych - może białaczka albo ziarnica złośliwa - cito - zielona karta. Wyrośl chrzęsto-kostna - do obserwacji - ( a może mięsak kości) - zielona karta - cito. Więc w końcu przyjdzie matka i powie - cito - za 2 m-ce. A radiolog - mam tylko z twojego gabinetu dziś 20 badań cito - razem dzisiaj 100 - kiedy mam je zrobić ?. W ramach tzw reformy zmieniono funkjonujące gabinety chirurgiczne w ramach ZOZ, Pogotowia Ratunkowego za SOR - i co się zmieniło - nowa tabliczka - ten sam jeden lekarz, ta sama diagnostyka ten sam zesół i te same możliwości diagnostyczne - biskup opświęcił, zdjęcia, feta - i jak za komuny - pod inną tabliczką. No a teraz moja reforma - nie za darmo - płatna - za złotówkę:
Dotychczas tzw menadzer - dyrektor szpitala -nie jest pracownikiem służby Zdrowia - jest mianowany przez Sejmik Samorządowy - ma być szybko, tanio i dobrze. Panie dyrektorze - niech Pan podpisze umowę z NFZ. A dyrektor - to jest bzdura.... Nie podpisze Pan - jutro będzie nowy dyrektor - i podpisze. Dyrektor - jak tak - podpisuję. Dyrektor szpitala jest dup...m ,który ma podpisać umowę. A potem - jego sprawa jak będzie ekonomicznie funkcionował. Czy Pan Minister wie dlaczego wprowadzono punktonowanie procedur. Nie wie - podpowiem. Każda procedura niesie ileś punktów za usługę - jak rachunek w sklepie - 3 zł za jajka. 4 zł za masło i 7 zł za wędlinę = razem 10 zł. Usługi = 20 zł styżenie, 10 zł paznokcie, 20 zł maseczka = 50 zł do zapłacenia. I tak funkcjonuje rynek. Czy Pan Minister i Pani dr Kopacz tak płaci - myślę, że tak. A jak to funkcjonuje w Służbie Zdrowia. Przychodzi Pacjent - 3,5 pkt za diagnozę lakarską - dużo - bo to +/_ 30 zł (9,89 za punkt)w tym 40 % dla lekarza i pielęgniarki lub gipsiarza - 20 zł do podziału. Ile płaci Pani Kopacz 1 osobie - fryzjerce za