atz
/ 31.183.157.* / 2015-11-30 08:01
9 h pracy dziennie, to raczej standard. Nie wiem, czy ktoś zlicza przepracowane weekendy, mikro-urlopy (bo na dłuższe wyjazdy raczej nie można sobie pozwolić) i wydłużony czas pracy do emerytury ( bo każdorazowe zawieszenie firmy, z jakiegokolwiek powodu, ma taki efekt. A, i jeszcze dramatycznie trudne warunki wzięcia kredytu hipotecznego, bo przecież "nie ma pan zaplecza finansowego, jak osoby na etacie". I jeszcze fakt, że bez względu na to, ile zarobię (nawet, jeśli miesiąc/sezon był kiepski i dochodu było, powiedzmy, 1000zł), ZUS-sowi i US trzeba oddać zawsze tyle samo.
Tak... to oczywiście, jest państwo przyjazne mikro- i średnim przedsiębiorcom.