wolny człowiek
/ 83.8.249.* / 2014-06-20 14:08
Spoglądam w kalendarz i co widzę? 20 czerwca, a nie 1 kwietnia, a tu ktoś dowcipy opowiada o powrocie z emigracji.
Co niektórzy pewnie wrócą ale jako .... emeryci.
Paru moich znajomych wyjechało w latach 2004-2006 i nawet ci którzy są tam aktualnie bez pracy ani myślą o powrocie.
Wyjechali mając po ponad 40 lat na karku, a nawet ponad 50, bez znajomości języka i żyją tam jak ludzie, bez ciągłej niepewności i walki o codzienne przetrwanie.
Ich dzieci po skończeniu nauki od razu podążają za rodzicami, a tu jakimś oderwanym od rzeczywistości fantastom marzy się że oni wrócą pracować w tym nienormalnym, dzikim kraju.
Tu potrzeba radykalnych zmian!!!! Ograniczyć urzędniczą biurokrację, pogonić kler ze szkół i życia publicznego, znieść przywileje dla świętych krów żerujących na pracownikach bezpośrednio produkcyjnych i drobnych przedsiębiorcach, zreformować system prawny i wymiaru sprawiedliwości, zmienić ordynację wyborczą i .... długo by jeszcze wymieniać.
Tylko jak pokazuje życie wypasionej świni od pełnego koryta nie tak łatwo oderwać.