Ze względu na zawirowania na rynkach zagranicznych Rada Polityki Pieniężnej za pomocą zmian stóp procentowych na rynku bankowym będzie oddziaływać na gospodarkę, by zapewnić jej jak największą stabilność. To standard. Z tego względu często mogą ulegać zmianie zmienne stopy procentowe lokat oraz kredytów w bankach, co odczują bezpośrednio na swojej skórze klienci banków.
Przykład: obecnie stopy procentowe spadają, więc banki obniżają oprocentowanie lokat. Kto nie zdążył ulokować pieniędzy na wysoki (niezmnienny!) procent, ten stracił na chwilę obecną ok. 1/4 na odsetkach.
Nie trzeba martwić się również o to, że LUKAS czy inny bank upadnie. Do tego jak na razie długa droga. Bank może być najpierw wykupiony przez Skarb Państwa lub przez prywatnego inwestora. Chętni mogą się znaleźć, ponieważ
akcje banków drastycznie spadły. Zaczyna się dobry (moim zdaniem) czas na wykupywanie ich akcji. Upadłość to na prawdę ostateczność i z punktu widzenia nadzoru finansowego - niewskazana.
System bankowy jest newralgicznym punktem gospodarki, ponieważ banki pośredniczą w przepływach finansowych między podmiotami. Upadłości banków jak żadnych innych instytucji odbijają się najmocniej ( w sensie negatywnym) na gospodarce danego kraju.
Do tego NIE MOŻNA dopuścić!!!
I choć czasem wk... jest jak klienci traktowani są przez banki, to jednak ostatnim bęcwałem ( i na pewno nie patriotą) jest ten, kto źle życzy naszym bankom. Nawet tym z kapitałem zagranicznym, bo te tutaj odgrywają najważniejszą rolę, niestety.