Forum Polityka, aktualnościKraj

Student zapłaci za zmianę kierunku

Student zapłaci za zmianę kierunku

Money.pl / 2009-06-13 07:41
Komentarze do wiadomości: Student zapłaci za zmianę kierunku.
Wyświetlaj:
Yanekkk / 195.116.98.* / 2009-07-12 17:20
Kiedyś student to był ktoś.Dziś każdy może studiowac na prywatnej uczelni,nawet prosty człowiek po zawodówce.Przywrócenie egzaminów na studia może poprawiłoby troche sytuacje
...
www.tnij.org/klik2009 (kredyt konsolidacyjny)
student85 / 158.75.83.* / 2009-06-15 17:59
To jest jakis skandal !!! Osoby ktore dostaja sie na studia dzienne musza spelniac okreslone wymagania i maja zazwyczaj b. dobre oceny na swiadectwie dojrzalosci. Sama ukonczylam liceum ze srednia 5,1, obecnie koncze prawo, 2 razy mialam stypendium naukowe ale wsrod 300 osob na roku nie mam szans aby byc w 10 % najlepszych uczniow. Czy to ma znaczyc, ze jestem glupia i nie moge isc na drugi kierunek np. ekonomie jesli mnie na to nie stac? !!!! Oczywiscie beda studiowac ludzie ktorzy maja kase, a niekoniecznie zdolni. To my studenci meczymy sie na studiach dziennych, chcemy poglebiac swoja wiedze na 2 kierunkach kosztem zabaw, lat mlodosci, (a na dziennych nie jest tak latwo jak na zaocznych czy platnych!!!) a tu jeszcze kaza placic !!!!!
bezinteresowna / 79.184.47.* / 2009-07-12 09:58
taaa ja studiuje na zaocznych i mieszkam ze studentami dziennymi i wiem jak oni się uczą- tylko jak muszą, reszta to zabawa. A student zaoczny, nie dość że musi od poniedziałku do piątku zapieprzać w robocie, to jeszcze w kazdy weekend od rana do 20 wieczorem siedziec na uczelni, bo teraz zajęcia w wiekszosći uczelni sa w kazdy weekend. I to co zarobi to 5 tys. musi oddać na szkołe:) Wiele osób chciałoby studiować dziennie i mają ku temu wyniki, ale są biedni, nie stać ich na studia dzienne... bo kto im da, jak sobie sami nie zarobią?? Dlatego jestem w ogole za wprowadzeniem wszystkich studiów płatnych z uzwględnieniem systemu stypendialnego dla tych dobrych, tak jak ma to miejsce w innych krajach UE.
kasia kasio / 77.253.162.* / 2009-06-17 18:24
300 na roku... haha, co powiesz o matematyce teoretycznej UJ, gdzie jest 10-20 osób?
_Marcel_ / 193.138.110.* / 2009-06-17 15:03
Już się tak nie podniecaj.
Zdziwiłabyś się jak jest na niektórych zaocznych.
janiszek72 / 2009-06-13 09:11 / Tysiącznik na forum
Powoli Państwo zdejmuje ze swoich barków ciężar związany z konstytucyjnymi zapisami darmowego dostępu przez każdego obywatela do opieki zdrowotnej i szeroko rozumianej nauki. Bez zmian w konstytucji nagina się w chamski sposób ustawę zasadniczą łamiąc prawo w białych rękawiczkach. Za dwa lata, jako członek Unii Europejskiej, obywatel RP będzie musiał przy pięciokrotnie niższych zarobkach i cenach niejednokrotnie wyższych niż w innych krajach EU, opłacać sobie dodatkową polisę na zdrowie, na życie, na naukę i ch** wie jeszcze na co, bo Państwo ma to wszystko w dupie. PO do końca swojej kadencji pragnie zrzucić wszystkie obciążenia na zwykłego Kowalskiego nie dając mu w zamian żadnych ulg. Możemy w najbliższym czasie spodziewać się wysokiej podwyżki podatku akcyzowego, podwyżki podatku VAT dla produktów objętych stawką 0, bądź 7%, a być może również podwyższenia wysokości podatku dochodowego. Wzrastająca inflacja, obcinane pensje, to wszystko spowoduje jeszcze w tym roku preludium do załamania systemu finansowego w Polsce. Nieporadność i zupełny brak pomysłu na rządzenie Polską prezentowany przez ekipę zadufanego w sobie i zakompleksionego Donalda Tuska uczyni z naszego kraju pod koniec tego roku najsłabsze ogniwo Unii Europejskiej. I to by było na tyle. Serdecznie pozdrawiam
;oskjp;ogkjpotr / 193.190.253.* / 2009-06-13 13:10
a jak ci panstwo nie podetrze za przeproszeniem tylka to tez sobie nie dasz rady?
Cactoos / 81.190.58.* / 2009-06-13 15:49
Jak mu państwo nie podetrze, to sobie da radę, ale jak mu zabierze papier toaletowy to może mieć, za przeproszeniem, przesrane.
ElSol / 90.129.81.* / 2009-06-23 11:39
Mądrze powiedziane.
studentMIM / 2009-06-13 12:57 / Tysiącznik na forum
Przeczytałem przed chwilą rzeczony fragment konstytucji i nie widzę sprzeczności tej propozycji z konstytucją.
Powiem więcej: w konstytucji napisane jest tylko, że bezpłatna jest nauka w szkołach publicznych (z warunkami specjalnymi dla uczelni wyższych), ale jak szkół publicznych by nie było, to nauka też nie musiałaby być bezpłatna;)
St. / 77.253.201.* / 2009-06-13 10:56
A z czego ma się utrzymać cała armia darmozjadów w urzędach? - 460 osłów w sejmie, 100 w senacie, biura poselskie, ministerstwa, urzędy wojewódzkie, powiatowe, gminne, miejskie, ZUS, KRUS, urzędy skarbowe, statystyczne i ch... wie jakie jeszce. No i wkońcu trzeba dopłacić z podatków do własnych banków, PKP, stoczni, kopalni, obcych firm typu GM (pewnie się podzielą). Kto ma możliwości to rejestruje firme za granicą. A złodzieje z czegoś miszą żyć
Pajchiwo / 2009-06-13 12:22 / Tysiącznik na forum
Fakt - po prostu (tradycyjnie) Rząd szuka oszczędności nie w administracji tylko poza nią.
W ciągu ostatnich trzech lat koszty prowadzenia własnej D.G. wzrosły o 1/3, podatek przez rok zmniejszony z 18 do 19% teraz pojedzie w górę o pielęgnacyjny i to bynajmniej nie o jeden procent druga Irlandia nie ma co...
A na tym wszystkim zyskuje Cypr (tak jak kiedyś właśnie Irlandia), cały czas trzymając niskie koszty dla d.g. i ściągając dzięki temu co bardziej elastycznych przedsiębiorców (przy okazji i oszustów, ale kasa jest taka sama od jednych i drugich, a działają zwykle poza Cyprem...
studentMIM / 2009-06-13 12:50 / Tysiącznik na forum
Ukróca się zjawisko tzw. "wiecznych studentów" i jest to działanie w dobrą stronę. Zdecydowanie za słabe, bo walczy się tylko z jedną z patologii, ale w dobrą stronę....
mś / 77.237.3.* / 2009-06-13 21:13
Popieram wypowiedź. Być może nie studenci tzw. "wieczni", ale za to ze względu na korzyści finansowe, studiujących na dwóch kierunkach.
Pajchiwo / 2009-06-13 13:29 / Tysiącznik na forum
heh - wiecznych studentów jest mikroskopijna ilość i to nie jest IMHO problem, problem na uczelniach wyższych to raczej produkcja idiotów z papierkiem magistra, czy licencjata, bo to jest masowe...
studentMIM / 2009-06-13 13:38 / Tysiącznik na forum
Ja sam z nam kilka osób studiujących 7 (lub 8) lat. Nie jest to może tragicznie dużo, ale jest to marnowanie publicznych pieniędzy...
Co do produkcji idiotów z papierkiem magistra to tak naprawdę, gdybyśmy za to nie płacili (płatne studia), to nie byłoby to problemem, gdyż dla pracodawcy liczy się skąd jest ten "papierek", a nie po prostu, że jest
St. / 77.253.201.* / 2009-06-13 15:23
Ciekawe, że nie uważa Pan za przejaw patologii urzędniczej armii. Proszę porównać jaka część dochodu marnotrawiona jest na bezproduktywne urzędy a ile na studentów (nawet jeżeli studiują "wiecznie"). Tak a'propos, 7 lat studiów to żaden wynik zakładając, że normalne studia trwają 5-6lat - nie bierzemy oczywiście pod uwagę studiów na wydziałach gier i zabaw - jakaś europeistyka, hotelerstwo, turystyka czy administracja (potocznie takie kierunki też określane są jako studia :)).
studentMIM / 2009-06-13 15:39 / Tysiącznik na forum

Ciekawe, że nie uważa Pan za przejaw patologii urzędniczej armii.

Gdzie ja coś takiego napisałem?


Proszę porównać jaka część dochodu marnotrawiona jest na
bezproduktywne urzędy

To, że należy ograniczyć biurokrację jest oczywiste (choć wymaga to uproszczenia prawa!). Jednak wprowadzenie płatnych studiów jest sprawą osobną i z powodu rozrostu biurokracji nie należy z tego rezygnować (bo to nie jest argument)

Poza tym będę wdzięczny za jakieś wiarygodne opracowanie ile pieniędzy idzie na biurokrację.


nie bierzemy oczywiście pod uwagę
studiów na wydziałach gier i zabaw - jakaś europeistyka, hotelerstwo,
turystyka czy administracja

chyba niestety musimy brać je pod uwagę, gdyż one także są finansowane z budżetu państwa...
studentMIM / 2009-06-13 07:42 / Tysiącznik na forum
Studia w ogóle powinny być płatne (z kredytami gwarantowanymi przez państwo).
Jakie jest uzasadnienie, że kasjerka czy murarz mają płacić na studia później lepiej od nich zarabiającego "inteligenta"?
vvvvvv / 83.89.115.* / 2009-06-13 10:59
Z punktu widzenia panstwa to jest inwestycja - panstwo placi za studia, a potem ten czlowiek ma lepsza prace ("inteligencka" prace) i placi wieksze podatki od wiekszych zarobkow. Tak wiec w efekcie on sam zaplaci za swoje studia. A taka kasjerka to z podatkow ktore placi to nawet drogi, ktora dojezdza do pracy nie splaci.
Murarz to zly przyklad swoja droga, bo budowlancy w wiekszosci robia na czarno i nie placa podatkow.
opja;ojdapojafp / 193.190.253.* / 2009-06-13 13:03
czlowieku z punktu widzenia inwestycji musisz wiedziec ile inwestujesz i ile potrzebujesz zysku zeby inwestycja sie zwrocila. co to za inwestycja jak pompujesz nie wiedzac ile nie wiedzac w co i nie majac bladego pojecia co z tego bedzie?

inwestycja w kapital ludzki jest wtedy jak pozyczasz komus kase na dajmy na to 3% procent rocznie i ta kasa sie zwraca, wtedy wiesz ze inwestycja nie byla chybiona.

ps.

100% z tym co mowi studentMIM
studentMIM / 2009-06-13 11:26 / Tysiącznik na forum
Tylko, że ta "inwestycja" rodzi patologie. Bo później mnóstwo studentów filozofii, socjologii, etc. i tak nie znajduje pracy w swoim zawodzie, a państwo (czyli my) musi za te studia zapłacić. Maturzyści często idą na studia, bo nie bardzo widzą inną alternatywę, a nie w wyniku świadomego wyboru.
Gdyby zaś studia były płatne, to wymuszałoby to odpowiedzialność za własne czyny. Lepiej obniżyć podatki i w taki sposób "inwestować" w ludzi, niż zachowywać patologiczny system
Elendir / 2009-06-13 13:51 / Łowca czarownic
Zgadzam się całkowicie.

Najnowsze wpisy