Forum Polityka, aktualnościKraj

Lekarze nie będą pracować bez podwyżek

Lekarze nie będą pracować bez podwyżek

Money.pl / 2007-12-07 15:36
Komentarze do wiadomości: Lekarze nie będą pracować bez podwyżek.
Wyświetlaj:
dikens / 213.199.219.* / 2008-01-22 12:46
zero podwyżek dla lekarzy, zwykli łapownicy, o moralności poniżej jakiejkolwiek krytyki, szantażowanie życiem pacjentów to ich metody. Nie podoba się praca, to proszę bardzo, zwalniajcie się!!! na wasze miejsce przyjda inni. I jestem całkiem przeciw podnoszeniu składek zdrowotnych, bo co to da dla pacjentów? Nikt nie planuje żadnych udogodnień, to po co mam płacić? Za to, żeby te skorumpowane do szpiku kości parodie lekarzy dostawali jeszcze więcej, a łapówki oczywiście, bo to taka miła tradycja...
bt / 83.21.117.* / 2008-01-09 15:01
Cóż , niech nie pracują . Każdemu należy się płaca za pracę .Lecz nie za jej udawanie! Jeżeli posiadacze dyplomów szkól medycznych ( bo prawdziwych lekarzy w Polsce nie zostało wielu ) nie chcą być zatrudnieni na oferowanych im warunkach - niech zrezygnują !! Powinno sie to jednak wiązać z automatycznym odbieraniem im prawa do wykonywania zawodu . Jestem przekonany , że miejsca zwolnione przez tych niedouczonych lecz zadartonosych arogantow chętnie zajmą lepiej wykształceni i chętni do pracy lekarze z Ukrainy , Rosji , Rumunii czy nawet Chin. Może wprowadzenie zasad rynkowych jest właśnie drogą do naprawy tzw 'służby zdrowia" ??
Przedsiębiorca prywatny / 217.11.139.* / 2008-01-04 15:16
Co to jest satysfakcjonująca pensja. Ja twierdzę,że nie ma takiej - każdemu się wydaje,że powinien zarabiać więcej. PO otrzymaniu podwyżki pracownik jest zadowolony około 3 miesięcy , potem znowu mało , bo wzrósł apetyt. Najbardziej zadowoleni są ci którzy maja ledwo na życie , problem zaczyna sie jak jest na życie za dużo na luksus za mało . Jak jest maluch chce sie poloneza , jak jest polonez to chce się Forda i tak dochodzimy do mercedesa.
Proponuję rozejrzyjcie sie dokoła ile zarabiają ludzie w swej wielkiej masie nie pojedyncze przypadki top managerów. Chcesz wiecej zastanów się czy to co robisz to jest to skoro cię nie satysfakcjonuje wypłata. Nie bójmy sie powiedzieć tego lekarzom , odejdzie niewielu , znowu nie takie z nich orły.
Pojęcia o życiu i pieniadzach nie mają , wystawiają łatwą reka L4 bo przedsiebiorcy to się koci samo może leniom płacić co im nie chce się pracowac , specjalistyczne badania po łepkach albo wcale tylko kasa za zaświadczenie , w końcu jak coś się stanie to i tak odpowiada kierownik zakadu.
Za taka prace jak wykonuja nie należy im sie wiecej pieniędzy , najpierw muszą się zmienić , zmienić podejście do pacjenta , cudzych pieniedzy , szanować czas innych i dopiero potem można sie zastanowuć nad płaceniem im lepszycjh pieniedzy.Porządek musi być i to naturalny pożądek świata
jasne wymagania i kryteria.
TE opinie krzywdza pewnie jakąś grupę dobrych lekarzy ,ale myślę,że ich nie widzimy w telewizji i na protestach oni są przy chorych , więc ich to nie dotyczy.
prywatny przedsiębiorca / 217.11.139.* / 2008-01-04 15:02
Może będzie taniej zakontraktować usługi medyczne za granicą. Nasza służba zdrowia to studnia bez dna . Jak będą mieć 11 tys to za rok będzie mało bedą wołac 20 tys bo rozpoczna budowy rezydencji basenów , a na to to te 11 tys nie starczy , a oni maja takie ambicje , bo widzieli,że profesor medycyny w Ameryce ma wille z basenem to oni też chcą.
srebrnooka.bblog.pl / 83.15.249.* / 2007-12-08 13:03
również dyskusja na temat gorący i zawsze kontrowersyjny na blogu www.srebrnooka.bblog.pl
zapraszam
ggg445 / 87.205.200.* / 2007-12-08 08:49
Lekarze to zwyczajne łobuzy, to chołota wyciągająca pieniądze nie tylko z budżetu, ale tez od zwykłych schorowanych ludzi. Tytułomani, snoby i bufony, którzy uważają, że tylko oni się uczyli i tylko oni są najmądrzejsi. Oni mają najbardziej odpowiedzialną pracę, oni są niezbędni itd. Widział ktoś lekarza, który poniósł odpowiedzialność za swój błąd lub zwykłe partactwo czy nieróbstwo?? Dać tej chołocie po 11 tys. na reke i wprowadzić zdrowe zasady - albo pracujesz w szpitalu/przychodni, albo prowadzisz prywatną praktykę. Nikt tego nie widzi, że wiekszość z tych konowałów przychodzi na etat tylko po to aby "złapać" klienta do swojego prywatnego gabinetu?? Dlaczego największy pracodawca jakim jest budżet nie może zadbać o to, by ci którym płaci byli lojalnymi pracownikami?? Nielojalny pracownik w firmie to pasożyt, który mnoży koszty, odbiera klientów nie zważając na to, że pracodawca w końcu upadnie. Ten system tak działa jak działa ponieważ jest źle zarządzny i wpompowanie 1000 razy większych środków finansowych nic nie da dopóki lekarze (pasożyty) będą go niszczyć. Za taki stan rzeczy są odpowiedzialni przede wszystkim właśnie lekarze. Starzy wyjadacze blokują młodym dostęp do specjalizacji bo mają w tym swój interes - dlaczego oddawać koryto??
Pieniadze zarobione w prywatnych gabinetach nie podlegają żadnej ewidencji (50 - 100 zł/wizyte), nie ma żadnych urządzeń fiskalnych. A pieniądze są i to nawet niezłe, bo Panowie doktorki żyją sobie całkiem nieźle - co prawda zbyt wiele nie inwestują w te swoje gabineciki, no bo jak można zainwestować lewą kasę - więc sobie jeżdzą na wakacje do ciepłych krajów lub na narty w Alpy. Banki dają im już pożyczki nie rządając żadnych zaświadczeń o dochodach, bo wiedzą, że oni dochody mają - tyle, że w szarej strefie. Dlaczego nikt nie kontroluje prywatnych gabinetów? Dlaczego deklaracje podatkowe nie są konfrontowane ze stanem posiadania? Dlaczego w żadnym prywatnym gabinecie nie ma wywieszonego cennika usług medycznych? Dlaczego taksówkarz, czy już nawet babcia klozetowa musi mieć kasę fiskalną, a lekarz jej nie ma?? Dlaczego ordynator w szpitalu, który decyduje czy kogoś przyjąć na swój oddział czy też nie, może jednocześnie prowadzić prywatny gabinetgabinet?? Przecież taki układ jest chory - on przyjmuje tylko tych co zostawią u niego więcej kasy, taka jest gorzka prawda. Schorowany biedak musi umierać, chociaż od tego biedaka pobiera się co miesiąc niemałe pieniądze na opieke zdrowotną.
bt / 83.21.117.* / 2008-01-09 15:06
ggg445 - masz absolutna rację . Należałoby skończyć z niczym nieuzasadnioną ochroną i uprzywilejowaniem tej najbardziej chorej grupy zawodowej. Myśle że skuteczne byłyby to radykalne 'cięcia' . W końcu nie ma ludzi niezastąpinych ...
man13 / 2007-12-09 12:09 / Tysiącznik na forum
Oj baranku, baranku, baranku jako Rydzawiczka,
alboliz taz jakoby, jakoby nieudaczna kwiczka. Lala la la la la laaaaaaa,
??? / 89.76.135.* / 2007-12-07 18:14
Łódź, dn. 7.12.2007 r.

APEL Zarządu Głównego Związku Zawodowego Anestezjologów


Z dniem 01.01.2008 r. po 44 miesiącach (!!!) vacatio legis, polscy lekarze zostaną objęci europejskimi regulacjami dotyczącymi czasu pracy.

Ze względu na stale pogarszającą się sytuację kadrową wśród anestezjologów należy spodziewać się dramatycznego pogorszenia dostępności do świadczeń zdrowotnych (wydłużenie oczekiwania na zabiegi, zamykanie lub zmniejszanie Oddziałów Intensywnej Terapii) dla pacjentów.

Poprzedni rząd, pomimo wielokrotnych apeli ZG ZZA kompletnie zignorował to zagrożenie (masowa emigracja anestezjologów). Osoby konstytucyjnie odpowiedzialne za bezpieczeństwo zdrowotne obywateli RP - Premiera i Ministra Zdrowia - uznajemy, co najmniej moralnie winnych narażenia życia i zdrowia Polaków.

Niestety, na chwilę obecną nie znaleźliśmy również zrozumienia w rozmowach z Minister Zdrowia Panią Ewą Kopacz.

Koleżanki, Koledzy Anestezjolodzy!

Jesteśmy wysoce wykwalifikowanymi, niezmiernie cennymi dla systemu ochrony zdrowia specjalistami. Nie zgadzajmy się więcej na łatanie dziur organizacyjnych i finansowych niedostatków polskiej opieki zdrowotnej w imię nieokreślonych wyższych celów własnym zdrowiem i kosztem bliskich!

Jeżeli do 31.12.2007 r. strona rządowa nie wprowadzi satysfakcjo-nujących nas rozwiązań, ZG ZZA rekomenduje wszystkim anestezjologom, aby nie wyrażali zgody na zwiększony wymiar czasu pracy.

Za Zarząd Główny ZZA
Przewodniczący ZG ZZA
powołany / 83.26.153.* / 2007-12-07 19:13
We Wrocławiu WKU kompletowało dodatkowy skład anestezjologów i zabiegowców- pracownicze przydziały mobilizacyjne- pierwsze wg moich informacji zostałe "wreczone" cywilnym pracownikom Wojskowego Szpitala w czasie strajków 2007 r. Widocznie było to za mało , bo w październiku tego roku zaczeto powoływać lekarzy wg. specjalizacji najbardziej pożadanych j.w. wzywając najpierw listem zwykłym na rozmowę służbową .Brak zainteresowania takim spotkaniem skutkował w moim przypadku telefonem na prywatny /zastrzeżony!/ numer telefonu 2 dni po terminie planowanej wizyty i groźbą uruchomienia "procedur" jeśli się nie stawię- z doprowadzeniem włącznie. Determinacja musi być duża, bo przedwczoraj do dyrekcji placówek podlegajacych Marszałkowi wpłynęły pisma nakazujące zaktualizowanie wykazów pracowników mających powołania - wg zawodu i stopnia zaawansowania/ specjalizacja /. Listy mają być przekazane w trybie pilnym do 14 grudnia.
Wszystko to niby planowe i rutynowe, ale trudno nie wyciągac wniosków........Pracownicze przydziały mobilizacyjne mogą być "uruchomione" nie tylko w czasie wojny i stanu wojennego, ale także w "czasie zagrozenia życia obywateli"- czyżby plan B na 1 stycznia?
Wydaje się, że cel zostanie osiągnięty- zmobilizuje nas to ale do podjęcia decyzji o wyjeździe, bo tego nam nie moga odebrać i nie pomoże też"uwalanie" na egzaminach specjalistycznych / co dziwnym zbiegiem okolicznosci dotyczy wybranych specjalności/, aby zapewnić ciągłość pracy w szpitalach. Tu już nie chodzi o to, aby zapewniona była jakość opieki nad pacjentem. Główny problem to ,aby zgadzała sie ilośc sztuk obsady, a że przez 20 lat działali na nieco innych obszarach ludzkiego ciała nie jest ważne- w stanie zagrożenia życia obywateli ginekolog zoperuje peruje perforujący wrzód, a ortopeda będzie musił zoperować uwięźniętą przepuklinę u noworodka- tylko czy do tego ma dojść? Życzę dużo zdrowia w nadchodzącym roku !
sober / 83.15.250.* / 2007-12-07 18:10
Napiszę tylko, że pracując w administracji samorządowej zarabiam 1300 zł brutto. Śmiać mi się chce z tego wszystkiego.
maxxxxxe / 195.140.236.* / 2007-12-07 16:35
Z całym szacunkiem do lekarzy, czasu jaki poświęcili na edukację itd itp ale...
1. nie tylko oni w tym kraju chodzili do szkoły i nie tylko oni chcą godnie żyć.
2. mają zarabiać 11 tys za 48 godzinny tydzień pracy ? Jak ktoś chce tyle zarabiać to niech sprzeda mieszkanie weżmie kredyt, kupi przychdnię niech poświęci parę lat na rozwój a potem niech dostaje co jego. (Napisałem kupi przychodnie lub zbuduje a nie dostanie lub "ukradnie" przez jakąś spółkę przcowniczą).
3. jak mi dzisiaj lekarz mówi że pracuje 300-400 h/m-c to niech głupot ludziom nie wciska bo się tyle nie da a lekarz powinien o tym najlepiej wiedzieć , no chyba że się jest jednocześnie na kilku etatach ale to tylko polski lekarz potrafi jednocześnie być w karetce (jadącej) i w szpitalu (na dyżurze).
4. Ciekaw jestem jak to możliwe ze skoro teraz lekarze pracyją 300-400 h/m-c a będą "bo UE każe" 48 na tydzień to jak na moje oko zabranie lekarzy tzn będzie ich z dnia na dzien 6 razy za mało??? Czy to bez znaczenia ile "roboczogodzin jest przepracowywanych w systemie zdrowia". Jeśli to nie ma znaczenia to zrobić trzeba 5-cio godzinny tydzień dla lekarzy bo po co mają się biedaczki przepracowywać.
5. Jeżeli dzisiaj lekarz (nie o wszystkich , w szczególności młodych) ma dom, buduje większy, i jeżdzi Volvo z salonu to tak sobie myślę że on ma w nosie czy to jest 48, 8, czy 4 godziny bo i tak na pewno nie z pensji się "dorobił".
6. A w ogóle bym zaczął od zabronienia pracy lekarzowi w szpitali panstwowym i prywatnym jednocześnie. Może wtedy się okaże jak to możliwe że prywatne punkty robią badania i operacje do których potrzebny jest sprzęt którego nie mają? Za to w szpitalu mają ale nie ma kiedy z niego korzystać bo ciągle zajęty mimo że kolejka osób oczekujących bez zmian.

Tak sobie myslę że żeby w tym kraju coś zmienić z sensem to trzeba wyburzyć i zacząć od początku bo wprowadzane zmiany poprawiają sytuację w jednym miejscu, a tworzą patologię w drugim i tak w kółko.
??? / 89.76.135.* / 2007-12-07 17:48
Ad 1
Z całym szacunkiem, ale to lekarze na całym świecie należą do elity pod względem zarobków. W UE normą są zarobki na poziomie 3 średnich krajowych. W USA (tak wiem - zupełnie inny system) - 6 średnich krajowych,

Ad 2
Lekarze nigdy nie domagali się 11 tys za 48 godzinny tydzień pracy. Tę kwotę podała Minister Kopacz - jest to najzwyklejsza obietnica bez pokrycia w faktach.
Niedługo okaże się, że nie 11 tys., a 9 tys., nie w 2010, a w 2020, nie na etacie, ale na kontrakcie i nie za 48h pracy, ale za 100. Takie obietnice już były i lekarze nie mają najmniejszego powodu, aby wierzyć, że tym razem Minister mówi prawdę.
Pewnie nie wiesz, ale jeżeli pracujesz na kontrakcie (czyli umowie cywilnoprawnej - prywatna firma lekarza - szpital) to musisz opłacić wszystkie podatki, emeryturę etc, nie masz żadnego urlopu (musisz na czas swojego urlopu znaleźć zastępstwo), nie obowiązuje cię kodeks pracy etc etc.
Lekarze domagają się przede wszystkim reformy chorego, niewydolnego systemu. Ale to wiąże się z niepopularnymi decyzjami (m.in. dopłaty za wizytę u specjalisty, drobne opłaty za pobyt w szpitalu - tak jak, jest w większości krajów zachodnich)

Ad 3
Oczywiście, że się da. Ale wiąże się to z pewnymi nieprzyjemnymi konsekwencjami - średnia długość życia lekarza w Polsce jest o kilka-kilkanaście lat krótsza od średniej długości życia (w zależności od specjalizacji). Chciałbyś się zamienić?

Ad 4
Znowu nie masz racji. Dyrektywa UE dotyczy tylko pracy w jednym miejscu pracy. Jeżeli ktoś pracuje w 2 miejscach to w każdym z nich może bez podpisania opt-outu pracować 48h (z opt-outem 72h). 300-400h (rekordziści nawet 450 - młodzi) bierze się z pracy w szpitalu, z dyżurów (z nimi jest problem), w przychodniach, pogotowiu, w gabinetach (lekarze nie wszystkich specjalizacji i tylko Ci doświadczeni).
Wg szacunków Ministerstwa Zdrowia, jeżeli lekarze odmówią podpisania opt-outów zabraknie ok 30 tys. lekarzy - oczywiście uwzględniając, że lekarze pracujący na kontraktach nadal będą na kontraktach chcieli pracować.

Ad 5
Oczywiście generalizujesz. Mówisz o niektórych, niestety najbardziej rzucających się w oczy, doświadczonych, nienajgorzej zarabiających lekarzach. Ale trzeba brać pod uwagę to, że muszą na to pracować znacznie więcej niż inny (średnie wynagrodzenie za godzinę pracy lekarza wynosi połowę średniego wynagrodzenia na godzinę pracy osoby z wykształceniem wyższym - roczniki statystyczne GUSu). W zasadzie każdy może dorabiać po godzinach pracy - tylko nie wszystkim się chce.

Ad 6
A niby dlaczego? Wbrew temu co się mówi, to w zdecydowanej większości krajów można łączyć prace w publicznym sektorze z pracą w sektorze prywatnym. W niektórych krajach lekarzy zachęca się do pracy tylko w sektorze państwowym np. poprzez dodatki do pensji w zamian za rezygnację z pracy w prywatnym sektorze.

Aby coś w opiece zdrowotnej zmienić należy posłuchać głosu tych, którzy w tym systemie pracują i brać przykład z krajów w których - OZZL razem z Centrum im. Adama Smitha opracowali szczegółową reformę systemu opieki zdrowotnej w Polsce. Niestety, jak już napisałem wyżej, przyjęcie tego programu nie przysporzy koalicji rządzącej popularności.
Zdesperowana / 79.186.52.* / 2007-12-07 22:26
Tylko że lekarze w Europie Zachodniej " coś" umieją i na czyś się znają natomiast w Polce na palcach można wyliczyć lekarzy " fachowców " a reszta to najwyżej umie wypisywać recepty na lekarstwa firm -sponsorów, kroić i wycinać nie ważne co i kiedy a jak pacjent umrze to się mówi że albo przyszedł za późno, albo choroba nieznana, albo siły wyższe albo ble, ble ......... Tylko gdzie miał przyjść jak lekarze strajkują, chyba do prywatnego gabinetu, gdzie wyda 100 zł za wizytę ze swojej emerytury np. 1000 zł. A gdzie lekarstwa, a gdzie jedzenie, a gdzie opał na zimę .A ty emerycie ze średnią krajową rencinką możesz najwyżej sobie ponarzekać i szykować pieniądze lepiej na trumnę niż na wizytę lekarską w prywatnym gabinecie, bo trumna się przyda wcześniej czy później to pewne, ale wyleczenie przez naszego polskiego lekarza, to już jest wielka niewiadoma. Ja kiedyś leżałam w szpitalu, lekarze tylko chodzili, kiwali głowami i kazali czekać, a choroba jak nie mijała tak nie mijała, pojechałam do bioenergotearepeutki, ale takiej bez papierów i po dwóch wizytach wyniki wróciły do normy, a lekarze przyczyny choroby nie znali, zresztą choroby też nie zdiagnozowali, także może lepiej niech lekarze " patałachy " jadą sobie na Zachód pracować jako asystenci, a w Polsce niech zostana lekarze co się na czymś znają i dać im wtedy podwyżki, za dobrą pracę dobra płaca. Myślę że wtedy nie będzie im przeszkadzało przekroczenie czasu pracy 48 - godzin.
Poza tym chciałabym jeszcze zrócić uwagę i zaapelować do wszechrządzących w naszym kraju, o uregulowanie sprawy dofinansowania do służby zdrowia, z pieniędzy ściąganych przez firmy ubezpieczeniowe, może wreszcze w tym kraju zaczną odpowiadać za utratę nie tylko życia ale i zdrowia, a co za tym idzie finansowanie leczenia osób poszkodowanych w wypadkach ich sprawcy, czyli piraci drogowi i inne osoby winne za spowodowanie wypadku. Może chociaż część z nich jeśli będzie musiała ponieść konsekwencje finansowe spowodowania wypadku, nie siądzie po pijanemu za kierownicę, zwolni, nie będzie wymuszać pierwszeństwa, zatrzyma się przed przejściem dla pieszych itp. Dlaczego to co jest dla "zwykłych" obywateli oczywiste, takie nie jest dla naszych polityków . Poza tym może by wprowadzić wreszcie odpłatnośc za studia m.i. medyczne, a później dać możliwość zwrotu tych pieniędzy, ale przez odpracowanie w Polsce. Uważam to za skandal że społczeństwo finasuje z podatków naukę tych ludzi którzy z czystym sumieniem wyjeżdżają sobie za granicę śmiejąc sie z reszty Polaków, uważając ich za frajerów.
Dlatego mówię to do lekarzy opamiętajcie się, apeluję, Wy macie ludzi leczyć a nie dobijać. Poza tym jeśli ktoś wierzy w Boga i dziesięć przykazań, to popełnia grzech bo okrada swoich bliźnich, z pięniędzy które idą na ich naukę, i ze złudzeń które każdy chory ma na wyzdrowienie.
................ / 89.76.135.* / 2007-12-08 12:35
"Tylko że lekarze w Europie Zachodniej " coś" umieją i na czyś się znają natomiast w Polce na
palcach można wyliczyć lekarzy " fachowców " a reszta to najwyżej umie wypisywać recepty na
lekarstwa firm -sponsorów, kroić i wycinać nie ważne co i kiedy a jak pacjent umrze to się
mówi że albo przyszedł za późno, albo choroba nieznana, albo siły wyższe albo ble, ble"

Jakimś cudem nasi lekarze za granicą są bardzo cenieni i np. w prywatnych gabinetach niektórzy biorą już więcej od 'tubulców' Dziwne, nie?
Tam (w przeciwieństwo do Polski) ludzie potrafią zrozumieć, że lekarze nie są wszyschmogący i nie wszystkich można wyleczyć. Czy Ci się to podoba, czy nie ludzie chorują, umierają i umierać będą - nie ważne jak dobrzy lekarze by nie byli i ile pieniędzy byśmy nie wydawali na opiekę zdrowotną.


"......... Tylko gdzie miał przyjść jak lekarze strajkują, chyba do prywatnego gabinetu, gdzie
wyda 100 zł za wizytę ze swojej emerytury np. 1000 zł. A gdzie lekarstwa, a gdzie jedzenie, a
gdzie opał na zimę .A ty emerycie ze średnią krajową rencinką możesz najwyżej sobie ponarzekać
i szykować pieniądze lepiej na trumnę niż na wizytę lekarską w prywatnym gabinecie, bo trumna
się przyda wcześniej czy później to pewne, ale wyleczenie przez naszego polskiego lekarza, to
już jest wielka niewiadoma."

Ostatnio lekarze już nie strajkowali, tylko zwalniali sie z pracy - mają do tego święte prawo. Teraz będą po prostu przestrzgać przepisów. To nie lekarze odpowiadają za system opieki zdrowotnej w Polsce, tylko wszyscy, którzy do tej pory rządzili i my, którzy na nich głosowaliśmy.

Zgodnie z konstutucją to pańśtwo ma obowiązek zapewnić opiekę zdrowotnom obywatelom. Lekarz to USŁUGODAWCA, któremy za usługę trzeba ZAPŁACIĆ. I to zapłacić dużo - tak jest na całum świecie.

Pisałem już to kilka razy na tym forum, ale napiszę jeszcze raz: lekarzy w Polsce jest dramatycznie mało (najmniej w całej UE w przeliczeniu na ilość mieszkańców), a 75% (sic!) specjalistów ma już powyżej 50 lat.
Młodych nie ma i nie będzie - zdecydowana większość absolwentów medycy wybiera pracę w krajach położnych trochę bardziej na zachód lub północ. Dodajmy do tego, że średnia długość życia lekarza jest o kilka lat mniejsza od statystycznego obywatela. Średnie wynagrodzenie lekarza wynosi ~12 zł/h, osoby z wykształceniem wyższym 24 zł/h, a prawnika pracującego na państwowym etacie 35 zł/h. Lekarze z wschodnich województwo dyżurują już u naszych wschodnich sąsiadów - tam za dyżury dostają więcej niż w Polsce!

Jest źle, a za parę lat będzie jeszcze gorzej.


"Poza tym może by wprowadzić wreszcie odpłatnośc za studia m.i. medyczne, a później dać możliwość zwrotu tych pieniędzy, ale przez odpracowanie w Polsce.
Uważam to za skandal że społczeństwo finasuje z podatków naukę tych ludzi którzy z czystym
sumieniem wyjeżdżają sobie za granicę śmiejąc sie z reszty Polaków, uważając ich za frajerów."

Albo wprowadziny odpłatne WSZYSTKIE studia, albo żadne. Tak samo jak lekarze wyjeżdżają informatycy, inżynierowie i wielu innych specjalistów - zresztą sami się na to zgodziliśmy w referendum.


"Dlatego mówię to do lekarzy opamiętajcie się, apeluję, Wy macie ludzi leczyć a nie dobijać.
Poza tym jeśli ktoś wierzy w Boga i dziesięć przykazań, to popełnia grzech bo okrada swoich
bliźnich, z pięniędzy które idą na ich naukę, i ze złudzeń które każdy chory ma na
wyzdrowienie."

Oczywiście, że lekarze mają ludzi leczyć. Ale jak już napisałem wyżej to nie lekarze są odpowiedzialni za system opieki medycznej w Polsce. I tak samo jak kierowca TIR ma mieć zagwarantowane ileś tam godzin odpoczynku w ciągu dnia, tak samo taki odpoczynek musza mieć lekarze. ZMĘCZONY lekarz, to ZŁY lekarz. Chciałabyś, aby Twoje dziecko opierował chirurg w 40h pracy?
bt / 83.21.125.* / 2008-01-12 13:10
polscu lekarze to niestety w 95% nieduczone matolki z zadartymi nosami zainteresowane wylacznie zbieraniem pieniedzy wszedzie i za wszystko .
Twierdzenie ze 'polscy lekarze sa cenieni za grnica' jest duzym uogolnieniem . moze 10% tych ktorzy wyjezdzaja jest dopuszczanych do pracy w zawodzie lakarza na ogol podluzszym zatrudnieniu na stanowiskach pomocniczych. reszta ( co najmniej 90% ) moze pelnic funcje 'salowych' lub niewykwalifikowanych - tylko na to pozwalaja ich kwalifikacje. tacy na ogol wracaja do polski zeby tu za zerowy naklad pracy i takiez zaangazowanie zadac duzych pieniedzy. ta cala grupa zawodowa to zwykle pasozyty ! nalezy zatem postapic z nimi tak jak postepuje sie z pasozytami ..
Dzejas / 2007-12-11 14:47
a według mnie lekarze powinni zarabiać minimalną krajową. Gdybym ja miał takie podejście do pracy, czy klientów (w ich przypadku klient = pacjent) to poleciałbym z roboty szybciej niż do niej wszedłem, a lekarz, cóż może się przecież opier****ć przez 8 godzin etatu, a później dorabiać nadgodzinami. Niejednokrotnie miałem doczynienia ostatnimi czasy z "podejściem" lekarzy i globalizuję nie bez powodu. Najpierw stosują spychologię, później brakoczasyzm, a na koniec obarczają winą za stan zdrowia pacjentów.
Dla ciekawskich mogę podać przykłady:
1. W samym tylko drugim półroczu 2007 byłem świadkiem wypisania z Zespolonego Szpitala Wojewódzkiego w Elblągu trójki dzieci w stanie krytycznym, lub złym (m. in. dziecko z salmonellą) (a wychwala ich się pod niebiosa za to że uratowali 22tygodniowe niemowlę, ale tylko jedno takie im się trafiło za sprzęt od Jurka Owsiaka i WOŚP'u)
2. Również w drugim półroczu 2007 pewien urolog dziecięcy w szpitalu w Olsztynie (tym przy ulicy Żołnierskiej) nie przyjął dziecka do kontroli po ciężkiej operacji, bo miał pilną sprawę (jechałem za nim, pojechał do wulkanizacji zmienić opony przed zimą)
Znalazłoby sie przykładów więcej, ale myślę że wystarczy.
xy / 87.187.8.* / 2007-12-23 13:45
jezu ale gpek pisa powyzszy komentarz.....szkoda slow
Dzejas / 2007-12-23 14:57
sam musisz byc gpek i do tego jeszcze nie obdażony ani świadomością ani inteligencją
pman / 81.190.7.* / 2007-12-07 22:24
Ale czy czasem studia medyczne za granicą nie są płatne? Zdawało mi się, że w Polsce wykształcenie medyczne zdobywa się na identycznych zasadach jak i inne (nie uwłaczając nic trudowi i długości tych studiów). Czy również nie jest tak, że lekarze (np. w USA) mają odpowiedzialność finansową za swoje błędy i muszą wysoko się ubezpieczać? Ponadto, wszyscy nosimy brzemię socjalizmu - spłacamy je wysokim ZUSem, który finansuje emerytury i zabiegi tej części społeczeństwa, której nie było dane odkładać "na swoje". Po prostu nie ma pieniędzy...

Jeszcze nie możemy porównywać swoich pensji do zachodnich, jakkolwiek pensje wyspecjalizowanych lekarzy powinny być wyższe. Co do reformy służby zdrowia. Należałoby zacząć od większego udziału w niej własności prywatnej, bo państwowe = "niczyje".
............. / 89.76.135.* / 2007-12-08 12:12
Za ganicą w wielu krajach WSZYSTIE studia są płatne. Nigdzie nie ma tak, że tylko studia medyczne są płatne.
W Polsce też są ubezpieczenia dla lekarzy i za błąd popełniony w prywatnym gabinecie lub przez lekarza pracującego na kontrakcie odpowiedzialność finansową ponosi lekarz. W Stanach system jest wypaczony: za najmniejszy błąd płaci się ogromne odszkodowanie -> polisy są drogie -> lekarze zarabiają nawet milion $ rocznie.
Nie możemy porównywać swoich pensji pod względem kwot do zachodu, ale możemy porównać proporcje: ile średnich krajowych zarabia lekarz na zachodzie, a ile w Polsce.
modlinp / 2007-12-07 16:11
Tak zgodzę si że lekarze mało zarabiają ale niech wliczą do pensji kwotę za dyżury.
co wcale mała nie jest
??? / 89.76.135.* / 2007-12-07 17:56
Po pierwsze, wbrew temu co piszesz, ta kwota wcale nie jest taka wysoka. Po drugie są to pieniądze za dodatkowe godziny pracy, a fakt zarabiana dodatkowych pieniędzy w ponadnormatywnym czasie pracy, nie oznacza, że w trakcie 'normalnych' godzin pracy lekarz ma zarabiac niecałą średnią krajową.
Kero niezwerbowany / 87.205.72.* / 2007-12-07 15:36
Czas najwyższy aby "medyczne" cwaniactwo opuściło siedlisko złotodajnych zysków.
Jestem zdecydowanie za wypowiedzeniem przez nich pracy, przynajmniej odpraw nie trzeba będzie im wypłacać. Tylko aby potem nie było wycofywania tych wypowiedzeń bo to raczej świadczy o niezrównoważeniu emocjonalnym podczas podejmowania istotnych decyzji w życiu. A skoro takie niezrównoważenie w zachowaniach ma miejsce posród "medyków" to należy to środowisko przetrzebić.
??? / 89.76.135.* / 2007-12-07 15:51
Ale po co mają rezygnować z pracy? Od 1 stycznia zaczną wreszcie przestrzegać przepisów dotyczących czasu pracy. Kierowca TIRa ma zagwarantowany odpoczynek co ileś godzin jazdy, aby nie stanowił zagożenia dla innych. Tak samo powinno (i musi) być z lekarzami - zmęczony lekarz, to zły lekarz. Chciałbyś, aby Twoje dziecko operował chirurg w 40h pracy?
Kero niezwerbowany / 87.205.72.* / 2007-12-07 15:56
Oczywiście, że nie, ale też nie chcę by przerost ambicji finansowych przyćmiewał realne spojrzenie na sprawy.
Za trzy średnie krajowe to niech sobie sami sprzątają, prowadzą papierologię i robią za pielęgniarki albo do Afryki - tam posmakują pracy a nie pieszczenie tyłków na szpitalnych kanapach za trzy pensje.
??? / 89.76.135.* / 2007-12-07 16:03
Chcieliśmy wejść do UE to musimy się teraz dostosować do unijnych realiów - dostosować
stosunek średniej pensji lekarzy w danym kraju do średniej pensji w danym kraju.
I musi to nastąpic szybko. Mamy najmniej lekarzy w UE w przeliczeniu na ilość mieszkańców,
a 75% specjalistów ma już ponad 50 lat. Średni wiek lekarzy w Polsce rośnie z roku na rok,
a młodzi wyjeżdżają, z kraju gdzie lekarz za godzinę pracy zarabia 12 zł/h (przy średnich
zarobkach osób z wykształceniem na poziomie 24zł/h, a prawników pracujących na państwowym
etacie 34 zł/h).
3 średnie krajowe to nie jest przerost ambicji finansowych. To jest konieczność.
Prawnik / 79.186.52.* / 2007-12-07 22:36
Jestem prawnikiem na państwowym etacie i zarabiam około 23 zł na godzinę, ale w przeciwieństwie do lekarzy nie moge sobie dorobić w prywatnym gabinecie czy na prywatnych wizytach
.............. / 89.76.135.* / 2007-12-10 10:47
Co nie zmienia faktu, że średnie wynagrodzenie prawnika pracującego na państwowym etacie wynosi 34 złote - prawie 3 razy tyle co lekarza. Żeby zarobić tyle co prawnik, lekarz musi pracowac 3 razy dłużej.
??? / 83.7.251.* / 2008-01-05 23:09
Skoro jest tak źle, to dlaczego niemal wszystkie dzieci lekarzy również studiują medycynę?
antybukiel / 195.116.34.* / 2007-12-07 16:32
konieczność??służąca czemu??
??? / 89.76.135.* / 2007-12-07 16:38
Przeczytaj mojego posta jeszcze raz i wyciągnij wnioski. Zwłaszcza ten fragment o ilości specjalistów, ich wieku i o tym co robią absolwenci medycyny.
??? / 89.76.135.* / 2007-12-07 16:02
Chcieliśmy wejść do UE to musimy się teraz dostosować do unijnych realiów - dostosować stosunek średniej pensji w danym kraju do średniej pensji w danym kraju.
I musi to nastąpic szybko. Mamy najmniej lekarzy w UE w przeliczeniu na ilość mieszkańców, a 75% specjalistów ma już ponad 50 lat. Średni wiek lekarzy w Polsce rośnie z roku na rok, a młodzi wyjeżdżają, z kraju gdzie lekarz za godzinę pracy zarabia 12 zł/h (przy średnich zarobkach osób z wykształceniem na poziomie 14zł/h, a prawników pracujących na państwowym etacie 34 zł/h).
3 średnie krajowe to nie jest przerost ambicji finansowych. To jest konieczność.
??? / 89.76.135.* / 2007-12-07 16:03
"stosunek średniej pensji LEKARZY w danym kraju do średniej pensji w danym kraju."

Najnowsze wpisy