Forum Polityka, aktualnościKraj

"Zrobię wszystko za 50 złotych"

"Zrobię wszystko za 50 złotych"

Money.pl / 2008-01-25 10:02
Komentarze do wiadomości: "Zrobię wszystko za 50 złotych".
Wyświetlaj:
POSZKODOWANI / 83.14.21.* / 2008-01-26 20:30
takie zgłoszenie na były numer mojego męża doprowadziło go do ponownego nawrotu udaru mózgu i znacznie pogorszyło stan jego zdrowia a moja interwencja została poprostu zbyta ,pozostało nam zrezygnować z tej sieci i już nigdy z niej nie skorzystamy.
dyr007 / 83.31.44.* / 2008-01-28 22:31
i dlatego naglasniamy jak najbardziej sprawe, przyjmujac strategie narobienia jak najwiekszego szumu wokol firmy, by spowodowac straty, aby sterroryzowac firme celem wyludzenia od niej ukochanej kasy

widze, ze zadna ze stron nie jest swieta....
bijek / 77.223.225.* / 2008-01-28 23:50
dyr007 ale pajac z ciebie! Po prostu jesteś zazdrosny, że ktoś (w tym przypadku Tomasz W) ma łeb na karku i rozkręcił interes i zarabia pieniądze. Najlepiej komuś dokopać z zawiści i podniecać się tym, że nie jest mu już tak wesoło, zamiast pójść do szkoły (z twoich wypowiedzi można domyślić się, że pewnie masz podstawowe wykształcenie - w dodatku niepełne) i samemu zacząć zarabiać. Tak ciężko ci jest znieść świadomość, że komuś się powodzi? Naprawdę taką przyjemność ci sprawia, że ktoś komuś dupę obrobił, przez co ten drugi miał same problemy?
To nie jest wyłudzanie kasy. Pan Tomasz widocznie takie miał straty i cwaniaczki z ery powinni te straty pokryć - to ich pracownik i z ich telefonu to zrobił. Owszem, można by polemizować, że to sam winny powinien ponieść odpowiedzialność, ale jeżeli to zwykły pracownik, to pewnie go nie stać (tak jak i ciebie pewnie na nic nie stać) na pokrycie strat i w takim przypadku to właśnie Era powinna zapłacić.
dyr007 jesteś baran i tyle!
Panie Tomaszu - POWODZENIA!!! I niech się Pan nie przejmuje wypowiedziami zawistnych życiowych nieudaczników!!!
Pozdrawiam.
dyr007 / 83.31.50.* / 2008-01-29 14:56
W internecie jestem w mniejszosci, bo bardzo duzo osob, ktore mi przytakna po prostu nie stac na internet. Kogo pan nazywasz nieudacznikiem? Kogos, kto startujac od zera dorobil sie komputera i internetu i ma odwage wyrazic swoje mysli? Kogos, kto zarabiajac minimum krajowe sam pomaga udzielajac sie spolecznie jako wolontariusz? Kogos kto jest zorientowany na rodzine, a nie na kariere? Kogos dla kogo drugi czlowiek jest wazniejszy niz pieniadze?

Niestety nie mam czasu i pieniedzy na podniesienie poziomu edukacji, bo zaliczam sie do tej klasy spolecznej wyzyskiwanej. Nie jestem rowniez dosc beszczelny, aby solidarnosciowo przepychac sie bijac lokciami ludzi dookola. Odmierzam ludziom taka miarka, jaka oni sami mierza. A wszystkiemu sa winne moje poglady, za ktore jestem gotow umrzec.
adakit / 83.7.241.* / 2008-01-31 10:58
twoje poglądy odpowiadają za to kim jesteś i dlaczego użalasz się nad sobą. zabierz się za życie i nie usprawiedliwiaj braku umiejętności rozwojowego myślenia szlachetnymi poglądami
bijek / 77.223.225.* / 2008-01-29 15:50
A skąd możesz wiedzieć, że Tomasz W. nie jest zorientowany na rodzinę? Skąd możesz wiedzieć, że pieniądze są dla niego ważniejsze niż ludzie? Tomasz W. poniósł straty moralne i - najprawdopodobniej finansowe - sam napisał, że wszystko jest w stanie udokumentować, a jeżeli tak faktycznie jest, to mu się zadośćuczynienie należy. Gwoli sprostowania - nie wytykam nikomu niczego z powodu braku pieniędzy, ale jeżeli ktoś, kto nie ma pieniędzy zaczyny przytykać komuś, kto ma pieniądze, to już trzeba coś z tym zrobić - i takie są moje poglądy. Nie każdy, kto ma kasę jest złym człowiekiem - bo chyba z tego właśnie założenia wychodzisz. Wierz mi, że niektórzy na swoje pieniądze zapracowali nieraz i cięższą pracą niż twoja. Zanim odbijesz piłeczkę - tak, nie wiem czym się w życiu zajmujesz i jak ciężka jest twoja praca, ale na pewno nie jest najcięższą pracą na świecie i mogę się założyć, że nie jesteś sobie w stanie tego wyobrazić, jak wielu ludzi pracowało dużo ciężej od ciebie. Czy to źle, że mają pieniądze? NIE! Dopóki nie wyzyskują innych, nie kopią ich w dupę, a są uczciwi i sami ciężko pracują na swój majątek, to nie możesz ot tak sobie po prostu ich poniżać. Może w swoim życiu spotykałeś jedynie takich pracodawców, którzy cię wyzyskiwali i masz wrażenie, że każdy taki jest, ale w tym momencie jesteś w błędzie.
Jeżeli nie jesteś w 100% przesiąknięty nienawiścią, to następnym razem zastanów się zanim zaczniesz opluwać kogoś, kogo w ogóle nie znasz. Na pewno znajdzie się też dużo ludzi biedniejszych od ciebie - chciałbyś, żeby i ciebie oni zaczęli opluwać, jeśli któregoś dnia i tobie stanie się jakaś krzywda i zaczniesz walczyć o swoje?
dyr007 / 83.31.130.* / 2008-01-30 13:50
a ja tez ponioslem staty moralne wysluchujac tego wszystkiego i tez jestem w stanie to udokumentowac - wyzwales mnie, ponizyles, nie wyraziles poszanowanie moich pogladow politycznych

slyszales kiedykolwiek o takim pojeciu jak walka klasowa? nierownomierna dystrybucja dobr w spoleczenstwie?

pytam: a co takiego wspanialego zrobil pan Tomasz W. dla spoleczenstwa poza zagarnieciem czesci dobr mu sie nalezacych przez co odizolowal sie od niego klasowo stawiajac sie na pozycji "jestem lepszy od ciebie nieudaczniku!"? Czy wynagrodzil to jakos spoleczenstwu? Swiat pana Tomasza W.
tworzyla i tworzy klasa dominujaca (, czyli ludzie twego pokroju! ) nad klasa "nieudacznikow"! Dlaczego nigdy nie slyszalem o panu Tomasz W. - jako bioracym udzial w jakiejs akcji charytatywnej, spolecznej? Slysze natomiast, ze probuje wyciagnac na kazdy mozliwy sposob pieniadze - nawet poprzez sad, bo go oczywiscie stac na prawnika. A ilu ludzi nie stac na prawnika, przez co nie moga dochodzic swoich krzywd? Czy przez to sa "nieudacznikami"?

Skoro juz bawimy sie w kapitalizm, to warto wiedziec, ze bogatym w demokratycznym spoleczenstwie jest sie przez to, ze dane spoleczenstwo wyraza akceptacje danej osoby na tak uprzywilejowanym stanowisku w drabinie spoolecznej, a nie, ze sie tam wepchniemy, bo wczesniej czy pozniej stamtad zejdziemy: po dobroci lub z mocy prawa.
justa_s / 213.158.196.* / 2008-01-30 22:38
dyr007, hmmm może to pracownik PTC, broniacy honoru firmy i rzecznika prasowego, może to poprostu "zawodowy komentator" , a moze biedny zagubiony człowiek ?
Problem opisany w publikacji jest naprawde powazny i myslę że dotyczy nie tylko Tomasza W....
Kazdy ma prawo do godności, prywatności, czci i poszanowania a ktoś to jednostka cenna społecznie.
dyr007 / 83.31.42.* / 2008-01-31 22:18
mam prawo do wyrazania swoich pogladow

na sprawe patrze spolecznie: pan Tomasz W., ktory walczy o to aby sie wybic i Era GSM, firma, ktora sie wybila. Pan Tomasz W. nie udziela sie spolecznie (nic o tym nie slychac) i probuje wyciagnac pieniadze od Ery GSM i jak widac wykazuje sie ogromna agresja w dazeniu do swego celu. Era GSM nie jest doskonala, ale wspiera polskich sportowcow, organizuje imprezy, koncerty - slowem udziela sie spolecznie. W tym sporze zatem zgodnie z moimi pogladami trzymam strone Ery. Skoro cala sprawa sie naglosnila, wiec zapewne osoby ktore otrzymaly feralna wiadomosc rowniez dowiedzialy sie o pomylce, wiec sprawa ulegla samorozwiazaniu. A to, ze panu Tomaszowi W. nie powiodly sie pewne operacje finansowe i przejawia ogromna zlosc z tego powodu, lub jakby to powiedzial pan bijek wykazal sie "nieudacznictwem" nie powinien tego szukac na sile u osob trzecich.


PS.w przeciwienstwie do Stanow Zjednoczonych, gdzie ludzie akceptuja ogromna nierownomiernosc w dystrybucji dobr w spoleczenstwie, z uwagi na fakt, ze kazdy ma jednakowe szanse wybicia sie, w Polsce nie kazdy ma jednakowe szanse w zwiazku z czym nie sadze, zeby ludzie spokojnie przygladali sie jak sie ich nazywa "nieudacznikami".
Orzeł75 / 83.14.110.* / 2008-02-05 15:57
Czyli nie pozostaje nic innego jak z całego serca życzyć Panu dyr007 podobnej "przygody' z Erą - która przecież jest wspaniała bo pomaga sportowcom, a on sam jest wyzyskiwany i zorientowany na rodzinę więc zapewne ucieszył by się z serii niekoniecznie grzecznych telefonów.
dyr007 / 83.31.39.* / 2008-02-05 20:00
alez dziekuje - w ogole nie kozystam z telefoni komorkowej
Tomasz W / 213.158.196.* / 2008-01-26 18:51
Generalnie, nie mam zastrzeżeń dotyczących treści tekstu,

mam drobne wyjaśnienia, sugestie :

1. tekst wydaje się, długi, ale chyba krócej się nie da się całości opisać, a i tak brakuje kilku wątków...

2. chciałbym zauważyć fakt braku dostępności regulaminu "Serwisu Towarzyski" w salonach firmowych PTC, pracownicy salonów PTC w Warszawie nie mieli wiedzy na temat serwisu i regulaminu (do listopad 2007, mam na to potwierdzenia pisemne ).

3. W dniach 26.12.2006 - 8.01.2007 roku regulamin "Serwisu Towarzyski" nie był dostępny w Internecie, a pracownicy BOA PTC nie byli w stanie wskazać miejsca umieszczenia regulaminu lub przytoczyć jego treści (posiadam na to dowody).

4. Serwis "Serwisu Towarzyski" nie miał opcji akceptacji regulaminu przed wysłaniem wiadomości (stan na dzień 26.12.2006), nie wiem jak jest teraz ?

5. Nigdy nie żądałem od PTC jakiejkolwiek kwoty z tytułu zadość uczynienia zaistniałych zdarzeń, to PTC prosiła bym oszacował swoje straty które wyceniłem na 300 tysięcy PLZ ( wykazując gotowość udokumentowania tej kwoty ), ja deklaruje otwartość na każdą propozycję PTC, informując, że w przypadku braku ugody wystąpię na drogę sądową, cywilną.

6. Pismem oficjalnym ( zawiadomieniem ) z dnia 16.02.2007 roku UKE na skutek informacji kilku poszkodowanych abonentów zwrócił uwagę PTC na nieprawidłowości funkcjonowania "Serwisu Towarzyski" i wezwał do usunięcia nieprawidłowości ( więc art. 12-14 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną nie zwolni PTC od odpowiedzialności).

7. Odpowiedzialność PTC w kwestii pomówienie mnie za pomocą telefonu służbowego należącego do PTC nie ogranicza się tylko do odpowiedzialności z art. 120 par. 1 kp , o odpowiedzialności tej stanowi wiele innych zapisów w Polskim Prawie.

8. Na koniec; może nie zdołałem zrobić wszystkiego by ograniczyć straty finansowe i konsekwencje wynikające z opisanych zdarzeń, ale zapytam "PANIE PREZESIE PTC ERA GSM CO PAN I PAŃSCY PRACOWNICY ZROBILI W MOJEJ SPRAWIE ?"

Z poważaniem
Tomasz W

PS (więcej komentarzy z mojej strony nie będzie, tekst ten miał się ukazać już po rozprawie karnej, ale choroba Sędziego pokrzyżowała te zamierzenia).
att / 79.162.38.* / 2008-02-04 21:19
Niestety ERA ma wszystkich swoich Klientów w głębokim poważaniu. Ja miałem problemy z przeksięgowywaniem środków finansowych z mojego konta na inne ... na wyjaśnienia czekałem 4-ry miesiące Nawet nie raczyli przeprosić nie mówiąc o przyznaniu jakiegokolwiek zadośćuczynienia. Aktualnie zostawiłem 2 numery (tez biznesowe i też nie obyło się bez problemów - nie dość że miesiąc opóźnienia to jeszcze tydzień nieaktywny numer) na TAK TAK'u a z resztą przeszedłem do konkurencji Ale o jak widzę praktycznie każdy operator czuje się potentatem i drobnego klienta ma gdzieś. Z Orangem też mam problemy. Życzę powodzenia w walce o swoje
Fuinha / 83.6.253.* / 2008-02-01 14:16
Sądzę, iż jeśli jest pan tak przekonany o swojej racji ( pisze Pan o dowodach, nie przesłankach czy poszlakach) to powinien Pan wygrać w sądzie... Tymczasem prokuratura nie uznała wyłożonych przez Pana argumetów (zła, niedobra prokuratura :-), UKE także ( złe UKE, złe!!! :-). Może więc po prostu nie ma Pan racji w tym sporze....Sądzę, że to wielkie bicie piany wokół niczego.
dyr007 / 83.31.44.* / 2008-01-28 22:50
DZIEN DOBRY KAPITALIZM!!!!

Niestety propaganda kapitalistyczna, ktora tak skutecznie przekonala tak wielu Polakow do zmiany orientacji politycznej i przemiany ustrojowej zapomniala powiedziec o "wspanialych" i "cudownych" aspektach nowego ustroju, a mianowicie:

1. Swiat bezwzglednej walki o pieniadze - istna dzungla, a w zwiazku z tym ogromne ryzyko ponoszone przez przedsiebiorcow, bo zawsze moze sie znalezc ktos kto zobaczy, ze mamy wiecej od niego kasy i zapragnie na niej polozyc reke, kazdymi mozliwymi sposobami. Im wiecej mamy kasy, tym wieksze ryzyko. Juz biskup Krasinski napisal: "Im wyzej tym widoczniej"

2. Poniewaz walka o kase jest bezwzgledna, liczy sie dobro firmy nad dobrem pracownikow, tzn. w sytuacji krytycznej firma przetrwa nawet kosztem swoich pracownikow. Praktycznie w kazdej wiekszej firmie jest stanowisko tzw. "osla ofiarnego" - osoby, ktora zazwyczaj ma nisko platna prace, wykonuje pilnie polecenia przelozonych i ktora na waznych dokumentach umieszcza swoj podpis, tak, aby jakby bylo jakies zamieszanie, to ta osoba bylaby winna (a nie bron boze firma!!!), a firma odzyskalaby wiarygodnosc poprzez wywalenie "zlego" i "podstepnego" pracownika

3. Swiat bezwzglednej konkurencji = kazde mozliwe sposoby wyeliminowania rywali, w tym nawet lapowka dla firmy telekomunikacyjnej (badz dla jakiegos jej pracownika), celem unieszkodliwienia konkurenta

4. Policja i sluzby sledcze, wlasciwie wszyscy maja to gdzies, bo patrza tylko na swoj interes ( i oczywiscie za malo zarabiaja aby nadstawiac za kogos karku )

5. Jestesmy wiec zdani na samych siebie, a poniewaz duzo mamy kasy, to znaczy rowniez, ze malo mamy przyjaciol (lub pratycznie wcale)
Dandys / 194.116.134.* / 2008-01-26 16:28
Sprawdziłbym najpierw, czy poszkodowany i sprawca,
tj. były pracownik BOK nie działali w zmowie w celu wymuszenia odszkodowania od operatora.......
Teoretycznie mogło się zdarzyć tak, że przedsiębiorca
nie miał pomysłu na biznae i zamierzał lub był zmuszony
go zamknąć. Wszak życie różne zna przypadki.
tom12341234 / 83.8.125.* / 2009-04-10 22:26
Sam jestem konsultantem BOK jednakże Polkomtela (PLUS) i u nas podpisujemy takie coś jak Klauzula dotycząca tajemnicy przedsiębiorstwa jak i klauzula dot. przetwarzania danch osobowych. I to tylko niektóre fragmenty tych klauzul: obowiązek j.w. obejmuje min.: poufne informacje dot. klientów, sposobu negocjacji, prowadzenia rozmów, warunków i treści umów....... inne informacje mogące naruszać PRYWATNOŚĆ bądź interes klienta. Ww. za każdy z elementów naruszenia pracodawca ma prawo nałożyć na pracownika kary umownej w wysokości 50.000 - co nie wyłącza możliwości dochodzenia odszkodowania przez osoby poszkodowane.
Więc z tego wynika, że gdyby ktoś dochodził odszkodowania to ja byłbym obciążony kosztami.
Dalej:
Obowiązek obejmuje okres trwania umowy oraz 3 lata od jej ustania.
Gość / 83.27.5.* / 2008-01-29 10:09
Ja bym nie sprawdzał zmowy a raczej termin wygasnięcia mojej umowy z tym operatorem. No to teraz już wiem dlaczego wiele osób odchodzi z tej firmy... A tak na marginesie, skoro pracodawca nie ponosi odpowiedzialności za skutki wywołane z użyciem służbowego telefonu to czy może przypadkiem dotyczy ten przywilej również abonentów indywidualnych, wszak zawsze może dojść do nieupoważnionego użycia telefonu??? I znów się potwierdza teoria: gdyby głupota miała skrzydła to by latała, ale nie ma szkoda.... :(
pipipipipipipipipi / 80.52.211.* / 2008-01-26 09:23
Jestem abonentem PO .
4i4 / 85.89.183.* / 2008-01-25 22:20
Jestem abonentem sieci Era od 5 lat i po przeczytaniu tego artykułu solidaryzuję się z Panem Tomaszem. W imię tego rezygnuję z usług tej sieci i przechodzę do PLUSa! Także prowadzę swój biznes i doskonale rozumiem jak to poniżające zjawisko mogło wpłynąć na stan emocjonalny człowieka a finalnie na kontakty z Jego klientami. Jestem oburzony reakcją operatora i empatycznie czuję się jakby mnie ta sprawa dotyczyła. Na pohybel takiej firmie !!!! WSTYD!!! Trzymam kciuki za Pana Rację Stanu Panie Tomaszu !!!! POWODZENIA !
paniA / 194.29.137.* / 2008-01-26 13:48
yyyy, za braklo mi slow, Stary...
Ludzie, jak Wy lubicie karac, karac, karac... A jezeli jest to spora firma, to po prostu idziemy na barykady.. a ile sami łamiemy obyczaje spoleczne i nie daj Boze, jezeli ktos zwroci nam na to uwage...
trzeba byc obiektywnym rowniez w stosunku do siebie!
erowiec / 81.190.80.* / 2008-01-25 21:42
zalatwil biznesmenka nie ma co-dobrze cwaniakowi
bijek / 77.223.225.* / 2008-01-29 18:57
Kolejny debil i zawistny życiowy nieudacznik się odezwał.
antyPiSior / 217.153.241.* / 2008-01-25 19:44
i to wszystko za rządów PiS :), nic dodać nic ująć, prawo i sprawiedliwość dla wybranych
niesamowite / 83.24.230.* / 2008-01-27 16:11
wyniuchałeś to oszczumurze?. Ciekawe, porzez smród uryny?
dyr007 / 83.31.54.* / 2008-01-25 12:10
skoro facet go podal do sadu za taka glupote, aby zarobic sobie jeszcze 300 000 zlotych na czyjejs pomylce, to pokazuje, ze jednak prawde napisano i facet ten jest zdolny zrobic wszystko za 50 zl - BIZNES TO BIZNES

jakby facetowi naprawde zalezalo, to jednak zmienilby numer telefonu - obecnie to zaden problem
mimino / 83.24.153.* / 2008-01-28 09:56
dyr007, calkowicie popieram Twoje stanowisko.
zywkly prepaid mozna kupic za 5zl (w 2006 r. za 20 zl - gdzie 15zl do wykorzystania w sieci), a wiec, w cale sie nie dziwie czemu Polskie Sadownostwo odrzyculo skarge, to jakies absurd!
to Wam nie Ameryka, gdzie za noszenie szelek w niektorych Stanach, nalezy sie kara ;)
tb / 77.253.140.* / 2008-01-25 23:46
Ze zmiana numeru problemu nie ma, ale z powiadomieniem wszystkich zainteresowanych klientów o tym fakcie to już jest.
dyr007 / 83.31.51.* / 2008-01-28 21:10
jakby facet byl cwany, to by zaaranzowal kradziez telefonu....
rewob / 83.12.134.* / 2008-01-25 16:46
No niby tak, można zmienić nr telefonu... łatwo to zrobić cieciowi, ale powaznemu przedsiębiorcy trudniej, bo przecież ma masę cennych kontaktów, które chce utrzymać. Poza tym często się kupuje tzw. złoty nr, który może nieraz kosztować tysiące. Zanim umieści się nr telefonu w ogłoszeniu, zwłaszcza towarzyskim, powinno się go zweryfikować, dzwoniąc na niego.
piinokio / 83.26.148.* / 2008-01-25 15:57
Zmiana numeru nie jest taka prosta. Czasami oznacza to konieczność powiadomienia setek ludzi, zmiany wizytówek, zmiany pieczątek, materiałów reklamowych, zmiany reklam na samochodach firmowych, papieru firmowego itd. To wszystko kosztuje i zabiera czas. Myślę że właśnie tak zostały oszacowane straty.
maa / 2008-01-25 14:32 / Tysiącznik na forum
Sądząc z głupoty i wredności wpisu jesteś zwolennikiem PiS, "czyż nie"?
dyr007 / 83.31.51.* / 2008-01-28 21:09
robie za okrutnego kaapitaliste, ale w glebi duszy jestem skrajnie lewy, jesli chcialbys to koniecznie wiedziec
obserwator / 2008-01-25 18:37 / Tysiącznik na forum
mma> znowu rozrabiasz, wiecej pokory, zycie zaczyna karac niesprawiedliwych, zainteresuj sie czy jestes sprawiedliwy czy klamliwy > za duzo ostatnio mowy o milosci a realne zycie pokazuje ze krwawe zniwa sie tocza i nikt i nic ich nie zatrzyma, zabraklo robotnikow teraz funkcjonariusze walcza o swoje, czy to nie jest utopia zycia.
wojcher / 2008-01-25 19:49 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Obserwator- nie byłbyś sobą, gdybyś nie zabrał głosu, gdy cokolwiek złego pisze się na temat PISu. Przecież post napisany przez MAA nie ma nic wspólnego z komentowanym artykułem. Naprawdę nie możesz przejść czasami obok takich zaczepek obojętnie? Jarek K na pewno jest z ciebie dumny.
Jaacu / 62.179.68.* / 2008-01-25 10:55
Podjąłem decyzje o rozwiązaniu umowy z PTC. Powyższy artykuł przekonuje mnie o słuszności podjętej decyzji.
A swoją drogą to dobra przestroga dla obecnych użytkowników Era (tak zwanej) GSM.
big station / 87.96.25.* / 2008-01-25 17:14
Jak dotąd uważałem Erę za najbardziej solidnego operatora - myliłem się. Przeraża mnie ignorancja Ery w tej sytuacji. Po pierwsze tolerują funkcjonowanie śmieciarskiego systemu sms, po drugie zwisa im, że został poszkodowany abonent. Kwota żądanego odszkodowania nie jest aż tak duża, w stanach taki gigant by zabulił miliony - przecież strata prestiżu może kosztować dużo więcej ...
Pprzybyszowaty / 193.59.255.* / 2008-01-25 22:32
Ale jak widać, zdają sobie sprawę, że prawo jest jakie jest i dopóki ktoś nie będzie bardzo zdeterminowany oraz konsekwentnie w dążeniu do zadośćuczynienia, to mają to w głębokim poważaniu... coś mi to przypomina: próbę dochodzenia odszkodowania komunikacyjnego - póki klient się nie postawi i nie pójdzie do sądu, to nalicza mu się jakieś grosze, by tylko się "odczepił" ;-)
Ev075 / 83.24.175.* / 2008-01-25 20:51
co za buraki. przecież takie zdarzenie powinno być zapłacone przez firmę tego "żartownisia" a kolo powinien trafić za kratki za zniesławienie.

dobrze, że nie jestem w "erze"
tats / 149.254.192.* / 2008-01-26 07:27
Wygląda na to, że Era płaci za nic nie robienie swoim ludziom od PR, Wypowiedzi bez sensu rzecznika, nieznajomość tematu i nieprzygotowanie, co świadczy o niczym innym, jak tylko ignorancji, za ciężko było dodać, że tego typu sms-y ukazują się jako wiadomość flash i nie są zapisywane w pamięci. w związku z rtym wydaje się być nieco dziwnym, że poszkodowany był dręczony przez kilka miesięcy, aczkolwiek mogło się zdarzyć że co jakiś czas otrzymywał sygnał, wariatów jest sporo, ktoś jednak mógł zanotować jego numer, z uwagi na liczbę urzytkowników. Tendencyjność wypowiedzi dziennikarza o tym, że Era nie chciała podać poszkodowanemu danych "zasłaniając się" prawem świadczy o nienajlepszych relacjach rzecznika z prasą. Bo akurat w tym momencie jest to na plus Ery, że nie udostępnia danych osobowych osobom nieupoważnionym, a tylko na wniosek policji i prokuratury - kwestia kontekstu. A swoją drogo miło by zabrzmiało, gdyby rzecznik wypowiedział się, że od tej pory zaczną dokładniej weryfikować poczynania pracowników związane z, bądź co bądź służbowymi telefonami. Narzędzie " zbrodni" udostępnił pracodawca.Co do obsługi klienta, cóż, sytuacja ma się tak, że są zdublowane działy mające oddzielne procedury, odnośnie do tych samych sytuacji, w związu z tym klient ma prawo czuć się zakręcony spotykając się z różnymi reakcjami na ten sam problem. Gdzieś w zarządzaniu brakuje komunikacji. Za dużo "managerków" usilnie broniących słuszności istnienia własnego stołka. Zaczął się robić tzw "beton". Nie mam telefonu w Erze nie zamierzam, nigdy nie miałem, a słysząc takie opinie i mając tą wiedzę..pozostaję przy pre paidzie od ponad 10 lat niezarejstrowanm na żadne nazwisko, może i płacę więcej, ale w końcu ile wart jest spokój ;). niech góra Ery pomyśli komu płaci i za jaką pracę, łączę się w żalu z osobami z obsługi klienta, za to, że oni pierwsi zbierają baty.

Najnowsze wpisy