HELP
/ 80.48.75.* / 2006-04-15 11:35
Wystarczy rozdzielność majątkowa (czy jak kto woli intercyza). Dłużnik odda wszystko osobie, którą najbardziej kocha... czyli żonie :-).
Do tej pory zastanawiałem się co ja robię w tym przeklętym kraju, gdzie prowadzę działalność gospodarczą od 2 lat (mam 25), gdzie zatrudniam 3 pracowników i staram się dbać o nich bardziej niż o siebie, gdzie państwo nigdy w niczym i nie pomogło, gdzie mam 5% marży ze sprzedaży, a państro zabiera 22%, a z tego co mi zostanie jeszcze 19%, gdzie banki chcą kilku poręczycieli pomimo, że mam u nich konto od 18-go roku życia, gdzie niema możliwości otrzymania pomocy od nikogo poza przyjaciółmi, a kiedy od któregoś słyszy się "biznes to biznes, pozostają tylko najtwardsi" to krew oczy zalewa, gdzie człowiek staje na głowie, zeby mieć te swoje minimum, ... , ... , ...
Aż tu znienawidzony przeze mnie PIS z Kaczką na czele daje mi taki prezent...
Oj, coś mi się wydaje, ze koniec z uczciwością...
Chyba będę taki jak cała reszta tej "biednej" chołoty z bogatymi żonami.
Może kiedyś splunę w lustro, ale teraz ...
"Biznes to biznes... pozostaną tylko najtwardsi..."