Forum Forum finansoweKarty

nielegalne transakcje kartą

nielegalne transakcje kartą

colette / 2007-11-29 09:51
We wrzesniu tego roku wyjechałam do Londynu , gdzie została mi skradziona karta płatnicza którą dokonano nielegalnej transakcji. Reklamowałam transakcje ale MultiBank postanowił ją odrzucić , no chyba że odnajdę skradzioną kartę, inaczej nie sa w stanie porównać podpisów. To już nie chodzi o pieniadze /ok. 500zł / tylko o fakt że podpis na karcie jest nie potrzeby i sprzedawca nie ma powodu go sprawdzać bo i tak to klient banku zosataje obciążony. Jest dla mnie nie zrozumiały dlaczego bank nie moze porównać podpisu znajdującego się na paragonie tej nielegalnej transakcji z moimi poprzednimi podpisami na paragonach. Przecież to jest zgadzanie się na przestępstwo za które karany jest klient banku.
Wyświetlaj:
relph / 2008-06-08 11:33
Głoś to do UOKIK bo mBank Cię oszukał, albo dał ciałeczka na wszystkich umowach z klientami.

Ja sam zwracałem klientowi naszego banku środkiu jakie utracił przez transakcje, jakich dokonano skradziona mu kartą ( to było akurat 12 tys. PLN ). Czytałem opinie prawną na ten temat.

Opinia jest następująca. W skrócie: za autoryzację transakcji kartą odpowiedzialny jest SPRZEDAWCA którego obowiązkiem jest porównanie wzoru podpisu, a jeżeli coś budzi jego wątpliwości - ma prawo zażądać dokumentów lub odmówić sprzedaży. Transakcja zatwierdzona pomimo niezgodności wzoru podpisu obciąża sprzedawcę.

To, czy bank jest w stanie porównać wzór podpisu czy nie, to jest sprawa Banku. Mój jakoś jest w stanie, i zaręczam, że metoda na to jest bardzo prosta. Załatwia się to JEDNYM zdaniem.
Banita zarobkowy / 213.208.85.* / 2008-05-19 11:51
Typowo Polskie podejście.Bratanica mieszka w Niemczech,studiuje we Włoszech.
Ktos we Włoszech ukradł jej karty bankowe i sami Niemcy z jej banku próbowali skontaktować się z nią,ponieważ jej karta była używana w sposób "nietypowy".Kwoty jej zrefundowali,ona nauczyła się,żeby dbać o karty.Co nasze Banki powiedzą na klonowanie kart kredytowych?Płaciłem w restauracji w NY,potem polecieliśmy do Francji,kupowałem paliwo w Anglii i ktos,gdzieś sklonował.Na tą kartę kredytową ktoś próbował kupic przez internet sprzęt komputerowy w Singapurze,a mój bank zrefundował mi wszystkie kwoty.Tutaj powiem,że to nie bajka,tylko w Anglii tak traktują dobrego klienta,jest to jeden z większych banków angielskich,a tutaj (Anglia) nie powiadamia się Policji w sprawach kart kredytowych,tylko swój bank i to wystarczy.W Polsce banki oferują mi karty płatnicze,a ja im dziękuję,ponieważ niestety obsługa klienta jest na niskim poziomie.Każdego traktuje się jak potencjalnego złodzieja i to mnie wkurza.Podpisów przy uzywaniu kart też się nie porównuje,ja mam "chip @ PIN" i też kradną takie karty,bo przez internet nie widać podpisu,ani kto używa karty.Zamknij konto w tym banku,a skoro nie jesteś klientką moga ci nadmuchać.Napisz list na wyższy szczebel!
poradnik / 217.153.72.* / 2008-05-19 09:38
zobacz artykuł na ten temat, bank zachował sie nieprofesjonalnie
http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/kradzieze;z;kart;platniczych;warte;miliony,18,0,334866.html
xBankowiecx / 192.193.245.* / 2007-12-27 10:21
Zgodnie z regulaminem karty do momentu zgłoszenia jej zastrzeżenia to Klient odpowiada za kartę. Bank ponosi odpowiedzialność za ewentualne transakcje przy użyciu karty po jej zastrzeżeniu. Jeżeli zgłosiłaś sprawę na policji to o ile znajdzie się sprawca, to możesz dochodzić zwrotu środków na drodze cywilno-prawnej. Nie dziw się że Bank nie przyjął reklamacji gdyż każdy mógłby pożyczyć kartę koleżance i to ona mogłaby się nią posługiwa. Banki bronią się przed wyłudzeniem. Twój podstawowy błąd - nie dokonanie zastrzeżenia karty.
lll :) / 83.29.91.* / 2008-01-10 13:18
Tak , tyle tylko że wszystkiego mozna dociec - również tego kto i w jaki sposób dostał w posiadanie czyjąś kartę . Prawda jest taka że bank rónież musiał by zgłosić to przestępstwo na policji w Londynie ale tego noie zrobił - bo niby po co ? przecież nie ponieśli strat . Interesuje mnie rówież po co ustala się kody pin jeżeli podpis wystarcza a bank przeleje pieniądze jakkolwiek -podpis się zgadza czy nie , to po co sprzedawca ma sprawdzać . I właśnie to mnie dziwi :)
Promocja123 / 62.181.191.* / 2007-12-01 11:17
Pierwszy raz słyszę o "takimczymś", żeby "taki" bank, tak potraktował swojego klienta. Skandal. Zadzwoń do jakiegoś dyrektora placówki, albo najlepiej pofatyguj się osobiście. A jeżeli nie pomoże, to zmieniaj bank. Najlepiej na jakiś dobry internetowy. Oferta rynkowa jest dużo, jest w czym wybierać. Najlepsze warunki ma obecnie Toyota Bank (mają dużo konkursów). Idą święta więc promocji na pewno nie będzie brakować...
kris_s / 2008-01-06 22:22 / Bywalec forum
Czy ktoś z was czytał regulamin korzystania z kart kredytowych? i to nie tylko w Multibanku. Wszystko jasno opisał xBankowiecx
używaczbbb / 83.243.107.* / 2007-11-30 01:45
Zmień od razu bank. Rynek bankowy jest tak duży, że można sobie dowolnie dobrać produkt.Ja wybrałem Toyota Bank, między innymi dlatego, że ma bodaj najlepsze zabezpieczenia w kraju (karta chip, token)
AdamusREX / 195.116.23.* / 2007-11-30 09:54
Tak zmień bank ! Przecież w banku powinni mieć twój wzór podpisu !!!
ibiza74 / 194.183.32.* / 2007-12-02 19:31
w takich przypadkach pomaga pisemna reklamacja poleconym najlepiej na nawisko prezesa banku i adres centrali z opisem sytuacji oraz informacją, że w przypadku dalszej zwłoki i takiego traktowania klienta zostanie powiadomiona Komisja Nadzoru Bankowego oraz najbliższy dla klienta Rzecznik Praw Oywatelskich. jeżeli nie pomoże (mniej niż 1% szansy) to wtedy kopie listu i skargę kierujemy do ww. instytucji. I sorry, niech nikt nie pisze, że to szantaż, bo bank zawsze stoi na uprzywilejowanej pozycji wobec klienta i niedopuszczalnym jest tego wykorzystywanie.
kk555kk / 77.115.75.* / 2008-05-20 11:54
słuszna uwaga - trzeba przede wszystkim czytac regulamin karty. druga sprawa - obowiazkiem uzytkownika karty jest zgloszenie jej zgubienia/kradziezy. jak bank ma chronic transakcje, jesli nie wie, ze karta nie jest juz w rekach uzytkownika. a porownywanie podpisu ze wzorem w banku mialoby sens tylko wtedy jesli podpis na karcie bylby identyczny. a przeciez banki obecnie karty wysylaja do domu i uzytkownicy podpisuja jak chca, mimo ze w banku dali przy otwarciu konta wzor podpisu tzw "czytelny". doradzam tez miec ksero karty - mozemy wtedy udowodnic jaki podpis byl na karcie i czy ten sfalszowany na voucherze choc troche go przypomina czy tez nie.

Najnowsze wpisy

Karta kredytowa - najlepsza oferta: