Forum Forum prawnePracy

Rozw.umowy o pracę z winy paracownika.PROSZĘ O POMOC

Rozw.umowy o pracę z winy paracownika.PROSZĘ O POMOC

lubimtia / 2008-01-15 14:54
Witam

Miałam umowe na trzymiesięczny okres próbny (01.09.2007-30.11.2007).

Od ok.26.09. byłam na zwolnieniu z powodu ciąży do 26.11. (poroniłam).

Od 27.11-27.12 byłam na zwolnieniu z powodu zapalenia .(zwolnienie juz nie było na ciąże)

Wiedziałam,że moja umowa jak byłam w ciąży przedłuzy sie automatycznie do dnia porodu.I niestety nie sprawdziłam jak to jest gdy konczy mi się umowa.Myślałam,że ona poprostu wygasła.NIESPRAWDZIŁAM.Nie napisałam zadnego pisma w celu rozwiązania umowy.(Nie mam żadnego kontaktu z moja firmą . Mój pracodawca jest przeciwnikiem małżeństwa,ciąży itp.ogólnie przezyłam z nim horror w związku z tą sprawa.Jak byłam w ciąży to przesyłał moje wynagrodzenie z dużym opóźnieniem-więdząc że mam ciąże zagrożoną.)

NIestety przyszła mi wczoraj pocztą informacja ze umowa została rozwiązana z winy pracownika art.52 paragraf 1.

Czy on ma racje?
Czy musze sie odwoła do Sądu Pracy?Jesli tak to jak to zrobic?
Wyświetlaj:
Alex_Andersson / 2008-01-15 16:16
same znaki zapytania... Umowa zawarta była do dnia 30.11.2007r. W międzyczasie Pani poroniła (moje wyrazy współczucia). Od dnia 26.09.2007 była Pani na zwolnieniu lekarskim (ciągle) aż do grudnia 2007r. mimo, że umowa pierwotnie zawarta była do 30.11.2007. Niemniej jednak po urodzeniu martwego dziecka przysługuje Pani 8 tygodni urlopu macierzyńskiego... Niemniej jednak przebywała Pani na zwolnieniu lekarskim - jest to zatem usprawiedliwiona nieobecność w pracy. Prosze tylko o jedną informację: z jaką datą Panią formalnie z prawy wylał i czym to uzasadnił? Tu jest kwestia sprostowania świadectwa pracy no i odszkodowania ...
lubimtia / 2008-01-15 16:36
Ja była pewna tak jak napisałam wyżej że moja umowa wygasła z dniem 30.11.2007 Ja jej juz nie chciałam przedłużyc.Lecz dalej chorowałam i byłam na zwolnieniu więc za zwolnienie płacił mi juz Zus.
Cytuje :
Z dniem 27-12-2007 rozwiązuje z Pania umowe zawartą w dniu 31-08-2007 bez wypowiedzenia.
Przyczyna rozwiązania umowy o pracę jest Art.52 par.1 ROZWIĄZANIE UMOWY O PRACĘ Z WINY PARCOWNIKA-zawiniona przez pracownika utrata uprawnień z tytułu porzucenia miejsca pracy(od dnia 27.12.2007 nie stawiła sie Pani do pracy i nie dostarczyła zwolnienia chorobowego)

A o jakie odszkodowanie mogę sie ubiegac?
Alex_Andersson / 2008-01-16 08:58
:-) ciekawe! Czy po dacie 30.11.2007 podpisała Pani jakąś umowe o pracę? Jeżeli nie (a tak wynika z opisanej na wstępie sytuacji) to jak można było porzucić pracę w dniu 27.12.2007r. nie będąc zatrudnionym? Co do zasady w prawie pracy nie ma czegoś takiego, co kodeks cywilny określa mianem świadczenia bezumownego... Poza tym po upływie 3-go miesiąca ciąży stosunek pracy ex lege przedłuża się do dnia porodu - albo porodu dziecka żywego w okolicach 9-tego miesiąca ciąży, albo porodu dziecka martwego (poronienia) - stosując wykładnię językową... Jeżeli zaś tak się stało, że miała Pani jakąś umowę po dacie 30.11.2007r. to przypominam, że przysługuje Pani urlop 8-mio tygodniowy i de facto wciąż on teoretycznie trwa... Jak wiadomo w trakcie urlopu macierzyńskiego pracownicy wylać za wypowiedzeniem nie wolno, a Pani niestawienie się do pracy jest uzasadnione owym urlopem - przesłanki art 52 kp - te, które Pani opisała nie mają miejsca... Poza tym pracodawca przesyłał Pani wynagrodzenie z opóźnieniem - jest Pani w stanie udowodnić kiedy było to przesyłane (przekaz pocztowy, przelew). Jeżeli w stosunku do tego, co jest zapisane w Waszym regulaminie wynagradzania (jeżeli takowy jest) albo co wynika z k.p. w zakresie terminu wypłaty wynagrodzenia wypłata rzeczywiście była opóźniona proszę żądać należnych odsetek ustawowych za nieterminową wpłatę... W ramach napsucia krwi byłemu pracodawcy można skorzystać z PIP... Prosze tylko DOKŁADNIE sprawdzić jaką Pani ma umowę - czy od 01.09. do 30.11 czy też jakaś inna miała miejsce. Pozdrawiam.
lubimtia / 2008-01-16 10:37
Witam
Miałam tylko jedna umowę zawarta na okres 01.09.2007-30.11.2007.aha zapomniałam napisac że jeszcze miałam umowe zlecenie 10 dni w sierpniu 2007 ale to chyba nie ma znaczenia.
Złozyłam juz skarge w PIP i przyznano mi racje.

Więc teraz muszę odwołąc sie do Sądu Pracy?
I co Mam napisac?
Chcę bardzo "odwdzięczyc " sie mojemu pracodawcy.
A o jakie odszkodowanie mogę sie ubiegac?
Alex_Andersson / 2008-01-16 13:31
aha - jeżeli Pani zależy, proszę pogadać z inspektorem w PIP, który będzie Pani sprawę prowadził czy coś można wydrzeć od pracodawcy (nie podejmę się, bo musiałbym mieć wgląd w Pani akta a via forum raczej szczegółów nie powinno się udostępniać) - PIP ma zdolność procesową w Sądzie Pracy działając w imieniu i na rzecz pracownika. :-)
Alex_Andersson / 2008-01-16 13:29
hmmm - ale myślę, że musiałaby Pani omówić to z prawnikiem, który by Pani "pociągnął" tę sprawę w Sądzie Pracy. Można tak zakombinować, ale to tylko jest po to by napsuć krwi pracodawcy. Więc po kolei: skoro Panią wylano 27.12.2007 to oznacza, że zawarto z Panią w dniu 1.12.2007r. umowę o pracę. Tu pracodawca już dostanie po uszach (i sam się wkopał) że Pani nie przedstawił umowy. Jeżeli w umowie nie ma określonego terminu, na jaki została zawarta, kodeks pracy stanowi, że umowa została zawarta na czas nieokreślony. W dniu 27.12.2007 Panią wylano ale uczyniono to z naruszeniem przepisów o wypowiadaniu umów zatem należy się Pani wynagrodzenie za okres wypowiedzienia - w tym przypadku będzie to 2 tygodnie licząc od dnia 27.12.2007r. (do 12.01.2008r.). To tak teoretycznie - choć nie odważę się Pani przekopnywać czy warto. PIP z pewnością Pani pracodawcę (byłego) oświeci. Tak przy okazji - umowa zlecenia to nie umowa o pracę, ale jeżeli miała Pani w niej okreslone co, kiedy (w jakich godzinach), gdzie i za ile ma Pani wykonywać to jest to de facto umowa o pracę... Tym też PIP winien się zainteresować. Przy okazji: kiedyś obowiązywał przepis, że pracodawca jest zobowiązany potwierdzić na piśmie fakt zawarcia umowy o pracę z pracownikiem do 7 dni od dnia rozpoczęcia pracy przez pracownika. Obecnie obowiązek ten jest najpóźniej do dnia podjęcia pracy przez pracownika. Pozdrawiam :-) i prosze się ciepło trzymać!
lubimtia / 2008-01-17 12:02
Juz wczoraj złozyłam pozew do sądu pracy.
Czas mnie naglił.Opisałam całą sytuacje ze zwolnieniem oraz dołączyłam wniosek z PIP że faktycznie wynagrodzenia były wypłacane z opóźnieniem.
Mam nadzieje że wszystko skonczy sie pomyslnie.
lubimtia / 2008-01-21 21:14
Mam jeszcze jedno pytanie!
Czy dobrze zrobiłam skaładając ten pozew??
I CZY JA MIAŁAM OBOWIAZEK POINFORMOWAĆ MOJEGO PRZEŁOŻONEGO ,ŻE PORONIŁAM!!!!! ??????

Najnowsze wpisy