Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Katarzyna Siwek
|

G-20 odnawia nadzieje

0
Podziel się:

Początek nowego kwartału na giełdach przebiega w podobnych nastrojach, jak większość marca. Tym razem inwestorzy znaleźli powody do optymizmu w spotkaniu grupy G-20, choć trudno spodziewać się, by jej efekty były różne od tego, co do tej pory było wiadomo na temat proponowanych na ten szczyt zadań.

G-20 odnawia nadzieje

Choć realnych powodów do optymizmu nie ma zbyt wiele, to inwestorzy wierzą, że będzie lepiej. Na wyobraźnie nawet aż tak bardzo nie podziałała wiadomość o możliwym bankructwie General Motors. W kontekście tylko tej spółki to nie dziwiło, bo wiadomo, jak zła jest jej kondycja. Można było się jednak zastanawiać, czy nie wywoła to obaw o konsekwencje takiego zdarzenia dla całej gospodarki i czy nie przypomni o ryzyku upadku innych przedsiębiorstw. W dalszym ciągu trudno jednak pojawiającymi się danymi gospodarczymi tłumaczyć zwyżki. Wczoraj co prawda nieco lepiej od oczekiwań wypadł indeks ISM, opisujący aktywność amerykańskiego przemysłu, ale zaskoczenie in plus było niewielkie, a do tego wskaźnik w dalszym ciągu przyjmuje bardzo niskie wartości. Do tego, kluczowa obecnie jest kondycja sektora usług, który w największym stopniu zależy od pozostających pod presją wydatków konsumentów. Z opublikowanej niedawno ankiety wynika, że ponad 80% Amerykanów zamierza uzyskane wsparcie od państwa przeznaczyć na spłatę
długów lub oszczędności. To zaś poddaje w wątpliwość pojawienie szybkich efektów redukcji podatków i innych działań mających pomóc Amerykanom w trudnej sytuacji. W tym kontekście musiało też martwic kolejne rozczarowanie, jakie przyniosły dane ADP mówiące o liczbie utraconych miejsc pracy w sektorze prywatnym w USA.

Po tym, jak lepiej od oczekiwań wypadła lutowa sprzedaż domów na rynku wtórnym i pierwotnym w USA należało się spodziewać, że również liczba podpisanych umów będzie pozytywnym zaskoczeniem. Nie jest to jednak żaden przełom, czy nowy element w ocenie sytuacji rynku nieruchomości.

Warto o tych uwarunkowaniach pamiętać zastanawiając się nad charakterem trwającej poprawy koniunktury. Jeszcze raz trzeba to podkreślić, że odbywa się ona na wyrost. Wobec tego, w którymś momencie musi dojść do powiedzenia: Sprawdzam. Utrzymując pozytywne nastawienie do rynku w perspektywie najbliższych tygodni warto się zastanowić, kiedy to nastąpi. A może potencjał zwyżki opartej na nadziejach został już wyczerpany marcowym ruchem w górę. Ten wariant wydaje się na dziś najbardziej prawdopodobny. Także dlatego, że zakładając nawet ożywienie gospodarcze, trudno liczyć, by przybrało silną formę. Jednocześnie jednak przedsiębiorstwa jeszcze przez długi czas będą borykać się ze skutkami dotychczasowego spowolnienia.

Dla WIG wsparciem okazuje się nadal ostatnia luka hossy. Zadaniem na dziś jest zaś zasłonięcie powstałej w poniedziałek luki bessy.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)