Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

WIG20 jest pod kreską, misie nie

0
Podziel się:

Dosyć spokojną sesję na GPW przerwali nam Amerykanie. Słabsze od oczekiwań dane o sprzedaży detalicznej przyniosły przecenę indeksów za oceanem, w Europie i w Polsce. Ale nie na misiach.

WIG20 jest pod kreską, misie nie

Godz. 15:37, Paweł Satalecki* *

WIG20 krótko przed godz. 14.30 zaczął gwałtownie spadać - w ślad za kontraktami amerykańskimi. Podobnie uczyniły także indeksy w Europie.

Ostoją wzrostów są mWIG40 oraz sWIG80, które prawie niezmiennie zyskują dziś na wartości. Inwestorzy indywidualnie nie przejmują się obecnie danymi makro.

Sprzedaż detaliczna w USA spadła o 1,1 proc. w marcu, podczas gdy spodziewano się wzrostu o 0,3 procent.

Cały czas jednak nie mamy do czynienia z realizacją zysków z ostatnich tygodni zarówno na GPW jak i na innych parkietach.**

**

Pozytywny spokój na parkiecie

Godz. 13:39, Paweł Satalecki* *

Popołudnie nie przynosi wiele nowego w notowaniach. Cały czas widoczne jest zainteresowanie małymi spółkami, podczas gdy WIG20 idzie w parze z indeksami europejskimi.

GPW zachowuje się tak jak parkiety w Europie, czyli dobrze. Nie widać odpływu kapitału, czy realizacji zysków - wręcz przeciwnie. Inwestorzy czekają tylko na jakiś bardziej konkretny sygnał do zakupów.

Tym samym indeks największych spółek konsoliduje się wokół 1800 punktów. Prawdopodobnie pozostaniemy przy tym poziomie - kontrakty na amerykańskie indeksy nieco spadają, także dziś nie należy się spodziewać jakiś bardzo pozytywnych bodźców.

Najważniejsze jednak, że cały czas nie widać korekty wzrostów i realizacji zysków. Z sesji zadowoleni są na pewno inwestorzy indywidualni - małe i średnie spółki zaczynają odrabiać długoterminowe straty.
**

**

GPW: Misie wciąż w natarciu

Godz. 10:43, Paweł Satalecki* *

Początek co prawda był pod kreską, ale kolejna godzina handlu przyniosła już wzrosty. Zresztą dziś uwaga inwestorów skupiona jest raczej na indeksach małych i średnich spółek.

Po godz. 10.30 mWIG40 zyskiwał aż 3,38 procent. Głównie dzięki firmom związanym z budową Stadionu Narodowego: Hydrobudowa zyskiwała 18 procent. Najwięcej zyskują jednak akcje Sfinksa (50 proc.), który porozumiał się z bankami w sprawie spłaty zobowiązań i równocześnie zdobył 30 mln finansowania od swojego akcjonariusza Sławomira Cacka w zamian za akcje.

Wzrosty w Europie, podobnie jak u nas, są umiarkowane, co w sumie dobrze świadczy o zapatrywaniu się rynku na przyszłość.

GPW: Gracze realizują zyski

*Początek sesji na GPW w Warszawie przyniósł spadek indeksu WIG20. *

Godzina 09:10, Marek Knitter

Inwestorzy najwyraźniej postanowili rozpocząć tydzień od realizacji zysków. Nie oznacza, to jednak, że nie uda się bykom ponownie przejąć inicjatywę w ciągu najbliższych kilku godzin.

W Europie większość parkietów otworzyła się jednak na niewielkich plusach. Jeżeli utrzymają się tam wzrosty, to jest szansa, że i nasz główny indeks szybciej odbije. Jak na razie WIG20 próbuje znaleźć swój kierunek.

Wczorajsza sesja w USA zakończyła się na mieszanych poziomach. Jak zauważył Paweł Satalecki, w tym tygodniu powinniśmy poruszać się w rytmie wyników kwartalnych z USA. Warto zauważyć, że banki zaczynają podawać coraz ciekawsze wyniki co napawa optymizmem. Po dzisiejszej sesji poznamy wyniki Intela, a w czwartek JP Morgan, Nokii i Google. Z kolei w piątek: CitiGroup oraz GE.

GPW: Do siedmiu tygodni sztuka?

Godzina 06:43, Paweł Satalecki

Przed nami kolejny nieco skrócony tydzień na giełdzie. Czyżby miał to być 7 z rzędu wzrostowy tydzień? Na razie są ku temu pewne powody.

Przed świętami wszyscy zastanawiali się, jak zareagują inwestorzy po przerwie. Tym bardziej, że w poprzednim tygodniu, który miał być raczej korekcyjnym, zanotowaliśmy duże wzrosty. Już dziś będziemy mogli przekonać się, czy czeka nas kolejny - siódmy - tydzień wzrostów.

WIG20 W PRZECIĄGU OSTATNIEGO MIESIĄCA:

WIG20 zatrzymał się w ubiegły czwartek w okolicach poziomu 1800 punktów. Niby to okrągła liczba, jednak _ bardziej okrągła _ dla inwestorów będzie liczba 1900.

W tym tygodniu powinniśmy poruszać się w rytmie wyników kwartalnych z USA. Poda je kilka ważnych dla całego rynku spółek: dziś po sesji Intel, w czwartek JP Morgan, Nokia i Google, a w piątek CitiGroup oraz GE. Co ciekawe - dobrą passę banków kontynuował wczoraj Morgan Stanley, który zarobił w I kw. tego roku 1,66 mld dol. wobec 1,47 mld dol. rok temu oraz straty 2,29 mld dol. w IV kw. ubiegłego roku. Mamy więc drugi już po Wells Fargo bank, który ma się czym pochwalić.

To powinno wprowadzić nieco optymizmu w nasz rynek, choć w rodzimych Stanach tego nie zrobiło - indeksy sesję zakończyły mieszanie, w okolicach zera. No ale wczoraj pracowały tylko giełdy w USA, więc jest na to usprawiedliwienie.

Na korzyść byków przemawia także nasza waluta, która systematycznie obniża się od końca marca.

Wydaje się także, że te upatrzone wcześniej 1900 pkt. na indeksie blue-chipów osiągniemy, jednak w tym miejscu może nastąpić jakaś korekta. Wielu inwestorów wyznaczyło sobie bowiem ten punkt, jako czas na realizację marcowo-kwietniowych zysków.

ZOBACZ TAKŻE:

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)