Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Kłopoty Grecji zniechęcają do akcji

0
Podziel się:

Wyższy niż się wcześniej spodziewano deficyt w finansach publicznych Grecji, to główna przyczyna spadków na giełdach światowych.

GPW: Kłopoty Grecji zniechęcają do akcji

Odczuli to także inwestorzy w Warszawie, a najboleśniej posiadacze akcji największych spółek. Indeks je grupujący zakończył dzień niemal 2,5 procentowym, spadając wyraźnie poniżej 2500 punktów, gdzie po raz ostatni znajdował się 31 marca. Nieco mniejsze straty ponieśli natomiast posiadacze akcji małych i średnich spółek. mWIG40 i sWIG80 straciły odpowiednio o 0,85 i 1,26 procent.


Największy udział w spadkach warszawskich blue chipów poparty wysokimi obrotami (1,2 mld zł z 1,5 mld zł dla całego rynku) świadczy, że akcji pozbywają się inwestorzy instytucjonalni, a szczególnie zagraniczni. To oni bowiem najczęściej i najchętniej w nie inwestują.
Inwestorów na giełdach całego świata od akcji odstraszają kolejne kłopoty w Grecji. Okazało się, że deficyt w finansach publicznych w 2009 roku był wyższy niż się wcześniej spodziewano. Do tego doszły strajki pracowników sektora publicznego, którzy się domagają ograniczenia skali cięć w wydatkach budżetowych od czego swoją pomoc uzależnia Unia Europejska oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Do pogłębienia spadków w końcówce sesji na GPW przyczyniło się także spadkowe otwarcie giełd za oceanem. Tamtejszych inwestorów również zaniepokoiły informacje z Grecji. Zignorowali oni natomiast lepsze niż oczekiwano dane z rynku pracy (podanie o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu złożyło o 4 tysiące osób mniej niż prognozowano) a także wyższy od prognoz wzrost sprzedaży domów na rynku wtórnym (w marcu sprzedano w ciągu roku 5,35 mln domów, analitycy zakładali wynik na poziomie 5,29 miliona).
Spośród spółek z WIG20 największe straty ponieśli akcjonariusze banków oraz spółek paliwowych. Kurs BRE Banku i Lotosu spadł o niemal 4 procent, a Getin Holdingu, Pekao SA i PKN Orlen ponad 3 procent.
Umiarkowany spadek (1,45 procent) zanotowały natomiast akcje TPSA. Spółka opublikowała wyniki za trzeci kwartał, które choć były lepsze od oczekiwań, to jednak niższe niż przed rokiem.

GPW: WIG20 poniżej 2500 punktów

Arkadiusz Droździel, godz. 15:45

Wyraźne spadki na początku handlu za oceanem powodują, że inwestorzy w Europie jeszcze chętniej pozbywają się akcji.

Pogłębienia spadków nie unikają też indeksy warszawskiego parkietu. WIG 20 traci ponad 2 procent i jest już kilkanaście punktów poniżej 2500 punktów.

**Inwestorzy pozbywają się akcji w wyniku kolejnych niezbyt optymistycznych wieści z Grecji. Strajkują tam pracownicy sektora publicznego, bo nie zgadzają się na cięcia wymagane przez Unię Europejską i MFW. Ponadto okazało się, że deficyt sektora finansów publicznych w 2009 roku był wyższy niż się wcześniej spodziewano.

Większego wrażenia na inwestorach za oceanem nie zrobiła natomiast informacja, że w ubiegłym tygodniu wniosek o zasiłek dla bezrobotnych złożyło o 24 tysiące osób mniej niż tydzień wcześniej. Główne indeksy amerykańskich giełd an początku handlu tracą około 1 procent.**

**

Grecy znowu chwieją giełdami

Arkadiusz Droździel, godz. 14:05

Strajki w Grecji oraz wyższy niż się spodziewano deficyt sektora finansów publicznych w tym kraju zniechęcają do kupowania akcji na giełdach w Europie.

Także i na rodzimym parkiecie przeważają spadki. WIG 20 po otwarciu powyżej wczorajszego zamknięcia obecnie walczy o utrzymanie się powyżej 2500 punktów. Również pozostałe główne indeksy warszawskiej giełdy tracą ponad 1 procent.

Przyczyną pogorszenia się nastrojów na europejskich parkietach ponownie są informacje napływające z Grecji. Po pierwsze okazało się, że deficyt greckiego sektora finansów publicznych za zeszły rok może zostać zweryfikowany z 12,7 do 13,6 proc. PKB. Ponadto inwestorów niepokoi strajk pracowników greckiego sektora publicznego, którzy wzywają rząd, by nie zgadzał się na dalsze cięcia, do których Greków nawołują UE i Międzynarodowy Fundusz Walutowy. A właśnie od cięć uzależniają one pomoc dla Grecji.

Spośród spółek wchodzących w skład WIG20 najgorzej radzą sobie banki. BRE traci niemal 3 procent, a Getin Holding około 2,5 procent. Na solidnym minusie są także BZWBK, Pekao SA i PKO BP.

Około 1,5 procent poniżej wczorajszego zamknięcia utrzymuje się kurs akcji TPSA, która ogłosiła dziś swoje wyniki finansowe za III kwartał. Choć zysk spółki był niższy niż przed rokiem, to był on jednak wyższy od oczekiwań analityków.

GPW: WIG20 już pod kreską

Łukasz Pałka, godz. 11.55

Główny wskaźnik warszawskiej giełdy traci już około 0,8 procent. Dołują również indeksy na głównych parkietach w Europie.

Wśród największych spółek na niewielkich plusach pozostają tylko PKO BP i CEZ. Reszta firm w WIG20 traci. TP SA ponad 1,5 procent, a GTC ponad 2 procent.

Inwestorzy na warszawskim parkiecie tracą dzisiaj nieco zapał do kupowania akcji i to pomimo niezłych danych, które napłynęły przed południem z Eurolandu. Kiepsko wyglądają natomiast kolejne informacje dotyczące Grecji: Eurostat spodziewa się, że deficyt finansów publicznych za ubiegły rok będzie tam wyższy niż wcześniej zakładano. Informacja spowodowała spadki indeksów w Europie. Kluczowe dla dzisiejszej sesji mogą jednak okazać się jednak informacje, które napłyną dziś po południu zza oceanu.

Łukasz Pałka, godz. 9.30

WIG20 zyskał na otwarciu notowań +0,11 procent, a WIG +0,07 procent.

Główne indeksy warszawskiej giełdy w pierwszej godzinie handlu utrzymują się w okolicach wczorajszego zamknięcia, podobnie jak główne wskaźniki w Niemczech i Wielkiej Brytanii.

Podane dzisiaj rano wyniki Telekomunikacji Polskiej nie mają na razie wpływu na kurs spółki. Najwięcej wśród blue chipów zyskuje PKN Orlen (około +0,8 procent).

Paweł Zawadzki, godz. 6.06

Lepsze od prognoz wyniki spółek tym razem nie pociągnęły amerykańskiej giełdy wyraźnie w górę. Główne indeksy Wall Street wciąż jednak znajdują się na tyle blisko swoich szczytów, że w każdej chwili mogą je _ zaatakować _.

Porównując symboliczne zmiany amerykańskich wskaźników ze spadkami, które z powodu obaw o sytuację Grecji, zagościły wczoraj na większości europejskich parkietów można dojść do wniosku, że inwestorzy w początkowej części notowań mogą chętniej kupować akcje niż je sprzedawać.

Podobnie do indeksów głównych giełd europejskich zachowywał się wczoraj wskaźnik grupujący największe na GPW spółki. Choć WIG20 odnotował niemal 1-proc. stratę, to od miejsca, w którym rozpoczął on sesję do miejsca, w którym ją skończył przebył drogę równą 50 punktom. Gdyby spadek liczyć w ten sposób byłby on ponad dwukrotnie większy.

Tak wyraźna zniżka zwiększa szanse na wzrostowe rozpoczęcie notowań, szczególnie, że podczas sesji w USA nie wydarzyło się nic, co mogłoby spowodować kontynuację ruchu w dół. Niemal 1,7-proc wzrost zanotowały wczoraj akcje Telekomunikacji Polskiej. Wygląda zatem na to, że inwestorzy wierzą, że miłą niespodziankę sprawić im może, rozpoczynający jutro sezon wyników kwartalnych, największy w Polsce telekom. Dobra wiadomość przed sesją z pewnością wsparłaby kupujących.

Jednak w nieco dłuższym terminie sytuacja wciąż nie jest korzystna. Ciągle aktualna pozostaje sprawa amerykańskiego banku inwestycyjnego Goldman Sachs. Szybko nie zniknie również temat Grecji. Nabrać rumieńców może on w nieco dalszej przyszłości, jeśli okaże się, że zadłużone państwo będzie wspierane finansowo przez Unię Europejską, a strajki i protesty Greków uniemożliwią wprowadzenie przedsięwzięć oszczędnościowych i co za tym idzie ograniczenie deficytu. Do tego dochodzi obecnie potencjalny podwójny szczyt na głównych amerykańskich indeksach, który będzie zagrażał kupującym aż do momentu, w którym wskaźniki uporają się z dotychczasowymi maksimami. Warto również zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Jeśli lepsze od prognoz wyniki nie powodują wzrostów, to co się stanie jeśli na rynek napłynie seria danych gorszych od
oczekiwań.

Dziś możliwości do zareagowania inwestorzy będą mieli sporo, bowiem kalendarz makroekonomiczny jest całkiem obszerny. Dzień rozpoczniemy serią wstępnych (kwietniowych) wskaźników obrazujących poziom aktywności gospodarczej w przemyśle i usługach (Francja, Niemcy, strefa euro). Następnie poznamy marcową inflację bez cen żywności i energii w Polsce. Najistotniejsze będą jednak dwie ostatnie godziny sesji. To wtedy napłyną kluczowe dane zza oceanu. O 14:30 poznamy liczbę nowo zarejestrowanych w USA bezrobotnych oraz marcową inflację producentów. Natomiast o 16:00 zaprezentowana zostanie sprzedaż domów na rynku wtórnym.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)