Dzisiejsza sesja, zwłaszcza początek notowań, mogła nieco zaskoczyć. Po realizacji zysków na nowojorskiej giełdzie i spadkach na azjatyckich parkietach spodziewano się, że gorsze nastroje dotrą również do Europy. Otwarcie na europejskich parkietach wypadło jednak na kreską.
Przez większość wtorkowej sesji główne wskaźniki na GPW zachowywały się dość stabilnie. Indeksy notowały umiarkowane wzrosty przy niewielkich obrotach na całym rynku. Nastroje graczy były wspierane oczekiwaniami na obniżkę stóp procentowych za Oceanem do najniższego poziomu w historii. Inwestorzy spodziewają się cięcia o 50 pkt bazowych do poziomu 0,5 proc. Decyzja zostanie ogłoszona dziś wieczorem polskiego czasu.
Popołudniu napłynęły tragiczne dane ze Stanów Zjednoczonych. Mocno poniżej prognoz spadła liczba rozpoczętych budów i zezwoleń na budowę domów .Liczba budów osiągnęła najniższy poziom od rozpoczęcia publikacji wskaźnika w 1959 roku.
Amerykański Departament Pracy podał, że inflacja CPI spadła o 1,7 proc. w relacji miesięcznej i był to największy spadek od kiedy rozpoczęto publikację wskaźnika w 1947 r. Analitycy spodziewali się spadku o 1,3 proc. Uwagę giełdowych graczy przyciągnęły też wyniki publikowane przez bank Goldman Sachs. Spółka odnotowała stratę netto po raz pierwszy od momentu upublicznienia w 1999 roku.
Giełdy jednak nie zareagowały na kiepskie dane z rynku amerykańskiego. Zwyżka indeksów w Warszawie nabrała nawet tempa w końcówce. Optymiści zyskali również przewagę na otwarciu amerykańskiego rynku akcji.
W związku z wygasaniem grudniowej serii kontraktów Komisja Nadzoru Finansowego wystosowała komunikat, w którym spodziewa się dużej podaży akcji spółek z indeksu WIG20 w ostatniej godzinie sesji w piątek 19 grudnia ze względu na dużą koncentrację krótkich pozycji w ręku jednego zagranicznego inwestora finansowego.
Lokomotywą dzisiejszych wzrostów były dwa największe banki: Pekao i PKO BP. Obie spółki zyskały ponad 5 proc. na wartości. Duży udział w dzisiejszych wzrostach indeksów miały również akcje TP S.A. i KGHM, które na zamknięciu wzrosły odpowiednio o 3,5 i 4,3 proc. Obrót akcjami wspomnianych czterech spółek stanowił prawie 60 proc. obrotu na całym rynku.
Na zamknięciu indeks dużych spółek poszedł w górę o 2,63 proc. do 1849,89 pkt, szerszy wskaźnik WIG wzrósł o 1,92 proc. do 28.257 pkt.
ZOBACZ TAKŻE: