Na razie plan pobicia z marszu tegorocznego maksimum ze stycznia nie wypalił.
Od samego początku sesji zanosiło się, że inwestorzy będą bardziej skłonni realizować zyski niż pchać indeksy w górę kolejną sesję z rzędu. Mimo to została podjęta przez WIG20 próba pokonania poziomu 1900 pkt. Na razie zakończona niepowodzeniem, bo zamiast sforsowania kolejnej wistotnej bariery, nastąpił odwrót kupujących.
Trudno się dziwić inwestorom, że postanowili wykorzystać okazję, jaką był 11 proc. wzrost indeksu dużych spółek w ciągu 3 ostatnich sesji, odchudzając nieco swoje portfele z akcji.
Największy udział w spadkach miały taniejące akcje TP S.A. i Pekao. Z kolei najmocniej straciły na wartości papiery Polimeksu, GTC i Biotonu. Na drugim biegunie znalazł się Getin i Cersanit, które oparły się przecenie i skończyły sesję na wyraźnych plusach.
Inwestorzy w Warszawie postanowili zrealizować zyski przy dość spokojnym zachowaniu europejskich parkietów, gdzie główne indeksy przez całą sesję poruszały się bez wyraźnego kierunku. Wyjątkiem były parkiety w Pradze i Londynie gdzie wtorkową sesje zdominowali kupujący. Początek notowań na amerykańskim rynku przebiegał pod znakiem spadków, mimo całkiem dobrych wieści napływających z gospodarki. Większy od spodziewanego wzrost indeksu ISM oznacza, że sektor usług w USA powoli wychodzi z dołka.
Na wtorkowym zamknięciu WIG20 poszedł w dół o 0,87 proc. do 1857 pkt., szerszy wskaźnik WIG spadł o 0,8 proc. i skończył sesje na poziomie 29.777 pkt. Obrót na całym rynku wyniosły 1,6 mld zł.