Koniec tygodnia na europejskich parkietach zakończył się przeceną. Niemiecki DAX zniżkował o 1,97%, francuski CAC40 o 0,75%, a węgierski BUX stracił aż 3,58%. Negatywne nastroje również panowały za Oceanem.
**Tamtejsze indeksy rozpoczęły notowania od spadku, które z biegiem czasu zostały pogłębione. Ostatecznie główne indeksy zakończyły dzień na minusach, które wynosiły odpowiednio: S&P500 -2,13%, NASDAQ -2,81%, DJIA -1,64%.
Chętnych do realizacji zysków z początku tygodnia nie brakowało głównie za sprawą fatalnych danych z amerykańskiego rynku pracy. Stopa bezrobocia w grudniu w USA wyniosła 7,2% przy prognozie 7% (najgorszy poziom od 16 lat), natomiast liczba zatrudnionych w sektorze pozarolniczym spadła o 524 tys., a nie jak oczekiwano o 475 tys.
Sesja na warszawskim parkiecie zakończyła się wyprzedażą akcji. WIG spadł o 1,84% do 27 680 pkt., natomiast indeks 20 największych spółek zatrzymał się na poziomie 1817 pkt. (-2,46%), tym samym została zamknięta luka ukształtowana pomiędzy 31 grudnia, a 5 stycznia, która stanowiła cenną zdobycz byczego obozu.
Indeksy azjatyckie zakończyły dzień na czerwono, również kontrakty na S&P500 notowane są na lekkim minusie (-0,30%), w związku z tym niższe otwarcie na dzisiejszej sesji jest prawdopodobne. Ze względu na brak istotnych danych makro powinna charakteryzować się mniejszą zmiennością. Najważniejszą informacją dla inwestorów będzie publikacja wyników kwartalnych spółki Alcoa (po sesji w USA).
ZOBACZ TAKŻE: